reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

ja tylko na chwilkę :sorry:
zęby!!!!!!!!!!!! u Tomka juz 2 sie przebily, u Izy 1............faceci sa malo wytrzymali na ból....Tomek ryczy, wrzeszczy, ciągle chce byc na rękach....echhhh....bedzie ciezko
 
reklama
U mnie też waga masakra...ale MUSZĘ się w końcu wziąć w garść, bo będę mieć za jakiś czas ablację i nie chcę się wstydzić w szpitalu:crazy: (chociaż i tak będę)
Ostatnio Małż się na mnie obraził, bo mu wywaliłam z telefonu 2 zdjęcia, na których wyglądałam jak wieloryb. "Mi się te zdjęcia podobały", usłyszałam i to było ostatnie, co powiedział, potem się obraził i nie odzywał się pół dnia... A prosiłam go, żeby mi takich zdjęć nie robił:no:

evi26 u nas turystyczne łóżeczko poszło w ruch tydzień temu, bo Łucja ciągle wstaje i właśnie chcemy uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji.

Elajar brawo dla bliźniaków :tak: A faceci są mniej odporni, to prawda: jak Kuba miał ospę, to szalał i wył, a Łusia zniosła ją całkiem nieźle.

kooska29 ja zawsze miałam problemy z cerą, teraz różnie: jeden dzień mam cerę jak z reklamy, a następnego wywala mi wielkie pryszczory na brodzie:wściekła/y:
 
Hej laski...u mnie z waga to samo...zal d... sciska...musze cos z tym zrobic do wiosny...

Mlody spi o dziwo ponad godzine..szok...

W srode przyjezdza moja siostra z mezem i dziecmi z Irlandii..chyba ponad rok och nie widzialam...jak nie wiecej..nie mam jakiejs szczegolnej wiezi z nia...a szkoda...ale niesyety jestesmy tak rozne i mamu taj rozne priorytety życiowe ze ciezko sie dogadać..
 
Witam.
U nas dalej wypatrujemy ząbków, Fifi marudzi, do tego zaczyna raczki, na razie nieudolne, ale pilnować trzeba. Jak dobrze, że kończą się te święta, bo już sobie z M. w drogę włazimy. Taki jakiś rozgardiasz panuje, że nawet nie ma kiedy usiąść i poczytać, odpisać, pogadać.

U nas łóżeczko turystyczne stoi w sypialni już obniżone na sam dół, a drewniane w filipim pokoju czeka na lepsze czasy.

Ja o wadze się nie wypowiem, bo nie narzekam, ale na pozostałości brzuszne owszem. Chyba raz na zawsze mogę zapomnieć o kostiumie dwuczęściowym. No i cyce;) Bo inaczej tego nazwać nie można;)

Dziś zaliczyłam pierwszą gonitwę z łyżeczką za Filipem. Pani doktor poradziła karmić go bardziej kalorycznie na wieczór, ale ten dostawał histerii od trzech dni po wsadzeniu w krzesełko. I to tylko na kolację. Śniadanka i obiadki zjadał bez problemu. Posadziłam go na podłodze, ten popitalał w kółko a ja za nim z miseczką. Ale zjadł w końcu prawie wszystko i nawet cycka nie chciał tak zbyt dużo. Teraz tak eksperymentuję, bo trafia mnie coś ztym jego niespaniem.
 
U nas kaszki na wieczór wchodza lstwo bo Jasko lubi wszelkie kasze, z obiadem gorzej bo na pore obiadowa przypada pora bolu dziaselek, i cieply obiadek odpada, ewentualnie troche jak dobrze wystygnie...

Kiedy mu w koncu wyjdzie choc jeden ząb...bo marudzeniu i buczeniu nie ma konca...
Najgorsze ze strasznie drze sie za uszy, drapie je, ciagnie, czy wasze skarby tez tak maja,?
 
Cześć :)
mój też już musi być cały czas pilnowany... Ostatnio budzi się po drzemkach i jak wchodzę do sypialani to on już sobie siedzi albo trzyma się szczebelków. Boję się że stanie zanim ja wejdę :shocked2: pewnie teraz takie życie z ciagłym strachem będzie standardem...

Ja też uzależniłam się od słodyczy. Traktuję je jako taki dopalacz popołudniowy jak mały jest już marudny a ja jestem zmęczona. Na szczęście szybko wróciłam do swojej wagi, ale jak siadam to skóra na brzuchu się fałduje i nie jest taka jędrna jak była przed :confused2:

Dziewczyny ile razy karmicie dzieci? U mnie jest tak:
-pobudka i pierś
-po pierwszej drzemce koło 11 -kaszka z owocem
-po spacerze pierś
-po popołudniowej drzemce koło 17 -zupka warzywna
-koło 19 trochę banana (bo jest sycący ;)
-20 pierś i lulu :)
+ północ i pierś, czasem koło 5 rano pierś

Zastanawiam się czy dobrze robię, czy nie za dużo piersi, za mało innych pokarmów?
 
Camel nasz Fifi przy pierwszych ząbkach aż sobie ucho nadszarpnął.

U nas tak:
6 - cycuś,
ok. 8 - śniadanko,
ok 11 - cycuś,
chwilkę po 13 obiadek,
ok. 16 cycuś
koło 19 kolacyjka i przed snem popija jeszcze z piersi
w dzień przy drzemkach też mu się zdarza.
A w nocy to różnie. Jak może spać to dwa razy, jak nie to i pięć.
 
Komus kondolencje skladalam grypowo-jelitowe? No i jest.Malizna od wczoraj biegunka+wymioty wieczorem...Do tego 38° w nocy i stan podgoraczkowy prawie caly dzien.Drzemka?Owszem-i to 3h ale mame trzeba kurczowo trzymac za koszulke.Noc nieprzespana-4 zmiany pizamek u mamuni i coruni.A mezowy nocnie w pracy.To go omijaja atrakcje...Wieczorem juz lepiej.I temeperatura w normie i...dziecko sie ozywilo :sorry: Wiec zapakowalam sobie do lozka i udalo sie uglaskac.Spi.Oby noc byla lepsza bo jutro bede warczec :sorry:

Aaa!Oczywiscie jutro Mloda obchodzi po przerwie urodziny i jeszcze na jednej nodze babeczki pieklam :wściekła/y: Jakby bylo malo atrakcji...

Jak czytam o wypadkach lozeczkowych to mi sie Mloda taka malenka przypomina.Tylko ona raz sobie nozke miedzy szczebelki wsadzila i plakala tak zalosnie bo nia szarpala jakby sobie polamac miala....I padla decyzja:lozeczko turystyczne!Przy Maliznie nawet nie przyszlo nam przez mysl drewniane.Zgadzam sie w calej rozciaglosci,ze sa ladniejsze.Ale spokojniej spie...Oczywiscie podloga obnizona jest.A Malizna jak sie budzi to raczkuje po nim,kreci sie jak bak i sie wsceieka okrutnie :-)

Mi chyba ze 3kg wskoczyly po szalenstwach swiatecznych.Wojne wypowiedziec i czas zrealizowac "postanowienia noworoczne".Pal licho ta moja nadwyzke.Ale meza musze odchudzic.A wiadomo,eze razem latwiej.Wiec postanowilam zaczac w ukryciu-sama-zeby mu na ambicji zagrac :-D

A z karmieniem to ja tak nie kontroluje.Zwlaszcza,ze przy dwojce w ogole mi ponad tydzien prawie odmawiala wspolpracy.Kilka lyzeczek wmuszonych i tylko cyc zostawal na ratunek.Teraz sie prawa 2 przebila to wraca w miare do normy.Chociaz grypka i znow plan runal...Nie mowiac o zasypianiu!;-) Ale wszystkiego sie nie da zaplanowac.Teraz niech zdrowieje i opbieramy znow kurs:lozeczko noca ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Camel, ja mem cztery siostry- kazda jest inna, mamy inne potrzeby i charaktery. Probuje utrzymywac kontakt z kazda, ale tylko z najstarsza naprawde sie przyjaznie i wiemy o sobie wszystko.
Filipia, skora na moim brzuchu tez juz raczej nie wroci do poprzedniego stanu a piersi...juz pisalam kiedys, ze chyba sobie jakas plastyke zafunduje :/ ze spaniem a raczej jego brakiem, tez roznie, wiec lacze sie w bolu. Wczoraj zasnela dopiero o 1.00, pobudka o 3, 6, 7 i 9.
u nas nadal tylko dwa zabki, ale mloda sie meczy i widze, ze dziasla ja bola lub swedza.
kurcze dziewczyny, ja prawie caly czas jeszcze tylko piersia karmie... A Wy mecie juz to wszystko tak uregulowane i stale posilki. WOW! U nas problem jest taki, ze Olivia czesto je w nocy i w ciagu dnia prawie w ogole nic nie chce, a jak zje to jej sie zwraca :/ jedyne co mamy stale to kaszka wieczorem. Probowalam wprowadzic jeszcze jeden posilek, okolo 13-14, ale nie wychodzi nam.
Mdla, ale mialas przeboje. Wspolczuje...
zdrowka wszystkim chorujacym :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry