reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Ja też biorę tabletki, ale mi mąż każe odstawić, bo cały czas mnie boli głowa i mam mdłości i szukamy przyczyny, a przeczytałam działania niepożądane na ulotce i się załamałam. Wolę chyba odstawić, przy takiej częstotliwości czułości z mężem to niewielka strata:-D.
 
reklama
Hahaha filipiamamo dobry tekst. Ja m.in. dlatego zrezygnowałam z tabsów mimo iż Pani doktor mocno sugerowała ze jak nie wkładka ( na to bym się nigdy nie zdecydowała) to tabsy. Działania niepożądane to jedno i bardzo możliwe że ból głowy i mdłości masz po tym. I tak jak mówisz przy takiej częstotliwości to i gumka tak "nie uwiera" da się przeżyć ;-) i taniej wyjdzie :p

A co do włosów to ja już po prostu gołym okiem widze, ze jest ich mniej :(
 
Ostatnia edycja:
Ewcia czemu nie zdecydowałabyś sie na spirale??? ja ciągle myśle, tzn ja nie mogę tabletek z powodu tej choleostazy i własciwie nie mam innego wyboru , prócz ewentualnie prezerwatywy, póki co się nie zdecydowalam ale faktycznie przy takiej częstotliwości to nie robi różnicy. :)
Camel myśle, że jest ok z ta kupą , jakby mu coś było to pewnie inne objawy też by były, zreszta Ewcia pisała że jej dziecko tez plastelinowate kupy ma
 
uffff...wyszła kupka....na początku parę twardych kamyczków korków...potem już miększa...bardziej papkowata.... na razie przystopujemy z obiadkami na marchewce i posmakujemy bardziej w owockach...dziś może tylko śliweczka na lepsza kupkę....

Doiszedł mi zamówiony fotelik..jestem zadowolona..młody ma luźniej i też wygląda na szczęśliwego...

A jak już zaczynam przenosiny do większych gabarytów zastanawiam się nad przeniesieniem młodego do spacerówki...
Przeniosłyście już...czy nie...a może macie w planach... podzielcie się ze mną...bo ja mam cały czas wątpliwości..nawet ze względu na to że zimno jest coraz bardziej...
Mi wydaje sie że młodemu jest ciasno...szczególnie jak ubiorę go w kurteczkę... kiedyś ładnie spał z łapkami w górze a teraz nie mieszczą mu się dwie łapki na raz...
 
Ostatnia edycja:
U mnie tak samo z wlosami jak u Was- leca strasznie. Okresu tez jeszcze nie mialam.
camel ja tez sie zastanawiam nad spacerowka, ale nie wiem czy to nie za wczesnie.
 
Ze spacerowka to mi sie wydaje,ze za wczesnie. Ja planuje corci wymienic gondole na spacerowke jak po prostu z niej wyrosnie no i przedewszystkim najpierw musi porzadnie sama siadac. Jak kupywalam wozek to wlasnie tez pod katem duzej gondoli. A w gondoli dziecie bedzie mialo cieplej:) choc zakupilam tez spiworek wyscielony welna.
Ja tu widze,ze wy na calego wproaadzacie jedzenie. Moja ma ponad 4 mc i tylko na (.)(.). Po szczepieniu bedziemy najpierw wprowadzac gluten.
Ewcianprzykro mi z powodu smierci taty. Ja strscilam rok temu babcie a zaraz tydzien po smierci mialam swoja fasolke kochana, termin mialam dokladnie w 9 miesiiecy od jej smierci. ka na drugie imie ma Irenka-po babci:)
Co do kupek u nas raz na 2-3-4dni taka rozlazla:) piersiowata kupala;)
 
witajcie Mamy majowe, kiedyś pisałam trochę na forum, jeszcze w ciąży, ale potem dużo się działo i nie bardzo miałam jak, mogłabym do Was znowu dołączyć, będzie mi raźniej w urokach macierzyństwa
 
Z tymi wypadającymi włosami około 4 mca życia dziecka to raczej norma. W pierwszej ciąży miałam tak samo, teraz też i właśnie w tym samym okresie życia. Znajome, które rodziły miały tak samo. Ja czekam już na 3 okres, ale u mnie dziecko od początku na mm jest.

U nas rozszerzanie diety kiepsko idzie. Rzekłabym że beznadziejnie, no ale mamy czas, nic na siłę.

Aneta a kiedy to mija? Ja przyjrzałam się dzisiaj sobie z bliska przy robieniu makijażu i cholera łysieję!!! :szok:
U nas jabłuszko wchodzi ze smakiem. Próbowałam dziś kaszkę o innym smaku. Moze ze 4 łyżki zjadł a potem zamknął się w sobie :) Jasne nic na siłę. Ma (.)(.), to ma wszystko co najlepsze. U nas niestety tak komfortowo nie ma.

Ewcia czemu nie zdecydowałabyś sie na spirale??? ja ciągle myśle, tzn ja nie mogę tabletek z powodu tej choleostazy i własciwie nie mam innego wyboru , prócz ewentualnie prezerwatywy, póki co się nie zdecydowalam ale faktycznie przy takiej częstotliwości to nie robi różnicy. :)
Camel myśle, że jest ok z ta kupą , jakby mu coś było to pewnie inne objawy też by były, zreszta Ewcia pisała że jej dziecko tez plastelinowate kupy ma

Wiolonczela - chodzi tylko o nastawienie psychiczne. Jakoś dziwnie bym się czuła z ciałem obcym wewnątrz :sorry:


uffff...wyszła kupka....na początku parę twardych kamyczków korków...potem już miększa...bardziej papkowata.... na razie przystopujemy z obiadkami na marchewce i posmakujemy bardziej w owockach...dziś może tylko śliweczka na lepsza kupkę....

Doiszedł mi zamówiony fotelik..jestem zadowolona..młody ma luźniej i też wygląda na szczęśliwego...

A jak już zaczynam przenosiny do większych gabarytów zastanawiam się nad przeniesieniem młodego do spacerówki...
Przeniosłyście już...czy nie...a może macie w planach... podzielcie się ze mną...bo ja mam cały czas wątpliwości..nawet ze względu na to że zimno jest coraz bardziej...
Mi wydaje sie że młodemu jest ciasno...szczególnie jak ubiorę go w kurteczkę... kiedyś ładnie spał z łapkami w górze a teraz nie mieszczą mu się dwie łapki na raz...

O plastelinowatości kupy przekonalam się wtedy co mi nasrał w łózeczko :laugh2:no ale kamyczków żadnch nie robi...
Ja czasami uż wożę w parasolce. Wiadom, ze nie na długie spacery. Lekko mu unosze oparcie, jak zaśnie kładę płasko. Ostatnio jak była parszywa pogoda to dałam mu ten wózkowy śpiworek i było spoko. Jak jeżdze do mamy to biorę już tylko ramę. U niej leży ta buda spacerówki od x-landera. Jak trzeba było z buta na cmentarz to mały jechał w spacerówce na płasko. Ale gondolę ciągle mamy w użyciu i rzeczywiście jak jest bardzo zimno to tez mam wrażenie, że w gondoli można lepiej cieplo zapewnić, ochronić przed wiatrem, lepiej owinąć kocykiem itp.
Jednym słowem ja już "rozdziewiczyłam" wszystkie pojazdy syna


witajcie Mamy majowe, kiedyś pisałam trochę na forum, jeszcze w ciąży, ale potem dużo się działo i nie bardzo miałam jak, mogłabym do Was znowu dołączyć, będzie mi raźniej w urokach macierzyństwa

magdalka, rozgość się. Po prostu włącz się do dyskusji. Może nie trafilaś w dobry moment bo na tapecie kupy i okres :laugh2: ale nic co ludzkie...
Opowiedz coś o sobie, maleństwie...coś na dobry początek.

Co do mojego ojca to już minęły 2 lata ale te mysli ciągle wracają. Może dlatego że wszystko rozegrało się w trzy dni, od piątku popołudniu do niedzieli nad ranem. Jak to się mówi śpieszmy się kochać... A pierwsza fasolka, która była pozamaciczna miała termin na równo rok po śmierci ojca :-(

Boziu cosz z tym moim dzieciem. W dzień był okropnie rączkowy. Każde odłożenie to ryk. Chyba wczorajsza rozpusta u dziaków wyszła. A padł dziś o 22:40:crazy: O 20 kąpiel a potem oł je rodzice, bawmy się!

W realu promocja na pampki. 79,95 za wielką pakę. Pokupiliśmy z mężem już czwóreczki. Kartonów 2. Moze srać ile wlezie I bodziochy byly po 5,99. Niektóre szmaciaki ale można było wygrzebać lepsze jakościowo. Aż poszłam sprawdzić cenę bo nie wierzyłam że te lepsze równiez 5,99. No ale tak było :tak: Kupiłam mu 3 na teraz z długim i 2 już na wiosnę.
 
Weekend i po....Szkoda,ze to zawsze tak szybko mija...

Moja Malizna juezdzi tylko w spacerowce :-) Juz od dluzszego czasu.Ale ma ja na plasko caly czas. NIENAWIDZE naszego klamota.Cieszylam sie,ze od znajomych,ze czysciutki,zadbany,jak nowy!Taki "nowy" bo pewnie tez go chcieli porabac siekiera po miesiacu :-D

A Malizna,chociaz prawie najstarsza tu-wczoraj stuknelo 5 miesiecy!-nie je jeszcze wrzywek.Wlasnie sie zbieram do marchewki...Moze dzisiaj?A moze jutro? Generalnie cycujace mozna do 6 miesiaca albo i do pol roku na samym mleku moga byc.Jak dotad dalam jej troche kaszki z glutenem.Bo wyczytalam w jakiejs gazetce,ze to nowe wskazania sa :-)

Ja wciagam tabletki i nic mi sie nie dzieje po nich.Nie sadze rowniez zeby bardziej nam sie na kondomach oplacalo...Wiadomo-nie zawsze mozna..Dzieci marudza,spia slabiej czy cos...Ale jak mozna to trzeba!Kto wie kiedy znow nadazy sie okazja? :-D

Czesc Magdalka!A ja Cie pamietam z ciazy!Dolaczaj smialo! :tak:
 
reklama
dzień doberek!

witaj Magdalka:-)

dołączam do tych co jeszcze nie miały @, no i niestety do tych "łysiejących":zawstydzona/y:

Mdła, ja jeszcze też nie wprowadziłam nic do menu mojego szkraba, więc cały czas korzysta z mojego baru mlecznego:-)
czytałam, że to chodzi o zapasy żelaza, które maleństwa zgromadziły podczas ciąży, a które ok 6 miesiąca się kończą dlatego trzeba urozmaicić dietę niemowlaków, więc jeszcze poczekam z miesiąc i zacznę wprowadzać powoli wszystko:tak:

aha! no i u mnie jeszcze gondola w użyciu (bo bąbel polubił ją dopiero jak miał 3,5 m-ca, więc korzystam:cool2:) i jeszcze trochę pojeździmy, zanim mały się nie przyzwyczai do niższej temperatury:-)
 
Do góry