reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Cześć kobitki. Czytam Was w ciągu dnia, ale na odpisanie już mi nie starcza czasu. . .

Camel - przykro mi z powodu Twojego pupila.

Evi - udanego wypadu :-)

Ja właśnie doczytałam, że 29 września kończy mi się urlop macierzyński i muszę złożyć podanie o dodatkowy urlop macierzyński najpóźniej 14 dni przed jego rozpoczęciem. Koniecznie w poniedziałek muszę to załatwić, bo jeszcze mi każą do roboty wrócić....

Spadam spać, bo zaraz mi się syn na jedzenie obudzi pewnie... Dobranoc
 
reklama
Padam! Cały dzień na wariackich papierach. Wycieczka do Ośrodka Zdrowia na zastrzyk z Bartusiem, odprowadzenie starszego do szkoły, pieczenie biszkopta na tort, sprzątanie i mycie podłóg w całym domu, kolejna wycieczka na zastrzyk... głowa mi pęknie. Niech ten tydzień już się skończy. Byle do niedzieli... Bartusiowi się polepsza, mniej kaszle, ale dopiero trzecią dawkę antybiotyku dostał (wielką igłą w pośladek). Znosi dzielnie, po zastrzykach przesypia mi cały dzień z przerwami na karmienie i przynajmniej jestem w stanie cokolwiek zrobić w domu. Jak upiekę jutro tort to się pochwalę :-D.
Aaa! Zakwalifikowałam się do testów Zestawu Calma Medela - ma przyjść pocztą niedługo :tak:.
Wybaczcie, ale jutro będę nadrabiać czytanie, bo teraz spadam spać. Dobranoc wszystkim! :-p
 
Hej dziewczyny.
U mnie dzień pod znakiem napiecia między mną a mężowym. Spał sobie do 12, następnie wyszedł z domu - to umyć samochód, zakupy itp itd. A ja z małym dalej sama. No ok. Wrócił i po mojej wyraźnej aluzji usmażył kotlety. Zagroziłam że inaczej obiadu nie będzie. Ale to nie o to chodzi. Chciałam zeby z małym czas spędził. Pobawił się, poszedł na spacer...jednocześnie mnie odciażył. Uniósł się honorem na wieczór i chciał go uśpić ale skończyło się i tak cyckiem. Tylko że jutro rano basen, potem muszę do fryzjera bo wieczorem jedziemy na wesele. A teraz jeszcze siedze i prasuje i próbuje wycudować coś na paznokcie. A później kąpiel i ogarnięcie mego owłosionego ciała ;) zejdzie do 1 jak nic... :wściekła/y:
Camel - współczuję
Evi - udanej wycieczki
Rysia - dawaj dawaj nie poddawaj się :)
Elajar - jeśli sposób jest skuteczny to jest dobry :)
Filipiamamo - nuda to chyba będzie teraz najczęstsza choroba naszych dzieci :)

Mdła - wywołuję Cię! co tam u Ciebie nieustająco się dzieje?
 
Cześć z rana :)

Ewcia pewnie na basenie :) zazdraszczam :sorry: też bym poszła ale ... (no właśnie zawsze jakieś ale :confused2:) miłej zabawy na weselu :-)

Elajar jeżeli Twój sposób skutkuje to tak trzymaj :-)

Ja nie wiem, wieczorami bym mogła siedzieć nawet do 1-2 (prasowanie, gotowanie i ogólnie nadrabianie zaległości domowych - i nie chce mi się spać) za to rano Gabi się budzi ok 7 a ja jestem nieprzytomna i nie mogę otworzyć oczu :confused2::cool: Całe szczęście, że w nocy daje pospać ... złoty dzieciak :)

Ja też w poniedziałek albo wtorek jadę do pracy złożyć papierki o dodatkowy urlop bo podstawowy kończy mi się 4-10 i nie chciałabym przegapić terminu, więc wolę pojechać wcześniej. Fajnie, bo polatam po koleżankach .... a mam do przejścia 4 piętra :-);-)

Camel współczuję straty, ciężkie chwile kiedy odchodzi ukochany pupil <tulę>

Rysia dawaj foto tortu :-) mam nadzieję, że z malutkim będzie coraz lepiej :*

Loop Evi
jaie Wasze dzieci mają cudne włoski :p
 
Ostatnia edycja:
hej laseczki...
Ja dziś w planach gotowanie lecza... młody wczoraj zjadł brokułka..na początku krzywienie się a potem juz jadl normalnie,...ale ja osobiście jakos nie mogłam go przełknąć takiego bez soli i w ogóle...
JAkie te nasze smaki spaczone że teraz nie tkniemy nic bez soli vegety i kostek rosołowych...

Kupiłam sobie sukienkę na wesele..kurcze wygląda jak pokrowiec na słonia albo namiot 5 osobowy..jak ja mam zrzucić te kilogramy jak ja ciągle czuję się zmeczona..musze się jakoś zmusić... a najbardziej mnie wkurza że moja siostrunia waży już 68 kg a ma wzrostu około 1,78...i dwójke dzieci...
A ja taki pulpet mimo ze kiedys ważyłam 56 kgale po kuracjach hormonalnych i 5 letniej próbie zajscia w ciąze przybrałam az do 90...potem zrzuciłam do 79..potem znowu 84 teraz 82...masakra
jeszcze z 12 by się przydało chociaż bo nie mogę sie na siebie patrzeć
ale i nic z tym nie robie...poprostu na prawdę jakos nie mam siły na ćwiczenia...a nie jem dużo tylko nieregularnie...smażonego nie jem....słodyczami też się nie karmie jakos szczególnie..tylko okazjonalnie...

i jeszcze spać mi się dziś chce...padam na pysk mimo że kawa wypita....

w planach mam szybko posprzątać...i wybrać się z Dżonem na spacer..chociaż ostatnio mam problem jak go ubrac...zajdzie słońce jest zimno....wyjdzie to gorąco...niech się w końcu ta pogoda określi...
Macie jakiś pomysł jak młodego ubrać na wesele... chciałabym go fajnie ubrać jakos...może macie jakieś sklepy internetowe z oryginalnymi ubrankami..tak by ubrać go modnie i wygodnie... wystarczy ze ja wyglądam jak dziad i wszyscy będą mnie obgadywac to może chociaż młodego odstroje ..a co... czekam na jakieś ciekawe linki... wesele w październiku...
 
Pobasenowane. Fajno było choć styl grzbietowy nie przypadł mu do gustu :) Odsypial a ja na spokojnie zaliczylam fryzjera. Odpierdaczylam fryz co chyba ostatnio taki na studniowce mialam. A co! niech sie bida wścika ! :)
Tez bym odespala...tylko jak tu teraz z tym fryzem...oj cos czuje ze zgasnę na tym weselu szybciej niz me dziecię.

Camel...ja ta sama kategoria wagowa ... pulpet to mało powiedziane...nie ma fragmentu mojego ciała z którego aktualnie bylabym zadowolona :/ masakra. Ja chęci do ćwiczeń mam, tylko nie ma mi kto z dzieckiem zostać a i tak podgonie czekoladą jak wrócę :/ Ale Ty karmisz...jest szansa że stopniowo zejdziesz. A ja bez Szczyta nie dam rady :)
Moj mlodzieniec ma spodenki ze smyka takie ala gaeniturowe, biala koszule i pulowerek szaro-niebieski w których był chrzczony. Zamierzam obgonic tym jeszcze 2 wesela. To i w październiku. Teraz mu tylko body pod spod dokladam.
A na pocieszenie...ładnemu we wszystkim ładnie :D
 
Cześć mamusie!

My dziś skorzystaliśmy z ładnej pogody i pospacerowaliśmy,bo muszę wam powiedzieć ze nasz bąbel w końcu zachowuje sie "normalnie" na spacerach.. I nie wiem czy dojrzał do tego,czy po prostu nie ma słońca i może sobie popatrzeć bez mrozenia oczek na chmurki i korony drzew:-) w końcu jest fajnie na spacerach;-)

Aska może znasz jakiś fajny lokal w okolicach Bemowa,gdzie możnaabyłoby chrzciny zorganizować?kurde boję sie że goście będą głodni a i tak kasy wydamy dużo... Gdybym miała większe mieszkanie to bym w domu zrobiła,ale nie zmieszcze 18os:-(
 
Witam Mamuśki.
My dziś za miastem u teściów. Babcia wie lepiej kiedy dziecko jest śpiące, babcia musi się dzieckiem nacieszyć. Efekt tego taki, że Fifi przegapił jedną drzemkę i dopiero teraz po wielkich rykach udało mi się go uśpić.
 
reklama
Do góry