reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

j-ulka ja też oddaje małego tatusiowi i do tej pory było wszystko ok, ja sobie wstawałam koło 7 i zabierałam dziecko, a tatuś jechał do pracy, ale teraz coś ten mój syn szaleje.

Wizyta pielęgniarki to rzeczywiście cyrk, nie wiem czemu to miało służyć, na te pytania mogłam jej odpowiedzieć przez telefon.

Ja już dziś zdążyłam odwiedzić bank i podpisać kwity na kredyt. Jest szansa, że w przyszłym tygodniu doczekam się w końcu samochodu. Małżonek obiecywał zmianę od momentu jak zaszłam w ciążę, taki to on szybki:-D.
 
reklama
ewcia moje dziecię ma to samo, wszystko je rozprasza, po prostu jest ciekawy świata, w dzień nakarmienie go to męczarnia, bo to za oknem coś powiewa, to kot przejdzie, to coś stuknie. Ale jak zgłodnieje to się przysysa, albo w nocy nadgania.
 
ewcia to norma..maliznom juz sie nudzi tylko ssanie..moj to potrafi teraz godzine jesc bo przeciez musi sie porozgladac dookola i pogadac...

kooska co do kupki..u nas bylo to samo..dawalam rozne specyfiki..począwszy od bobitikow, esspumisanow, sab simplexow..powyzsze nasilaly u mojego objawy, potem myslalam ze to moze nietokerancja laktozy wiec dawalam mu enzym laktaza nazywalo sie to delicol, poczatkowo bylo moze ciut lepiej ale potem to samo wiec to na pewno nie nietolerancja... potem zaczelam dawac probiotyk pierw dicoflor30 po miesiacu biogaia..kupki po probiotyku ladniej wygladaly i byly bardziej regularne ale wysilek został..odstawilwm w koncu wszystko... lekarka powiedziala ze po 4 miesiacu przejdzie....ale... czytalam ze u dziewczyn po wprowadzeniu innego pokarmu problem praktycznie zniknal. wiec sprobowalismy dac mu po 2-3 lyzeczki jabluszka, bananka,..i o dziwo pomoglo... robi kupke prawie jak w zegarku przy cycussiu ale nie z takim wysilkiem.u nas sie zdazalo ze kupki nie bylo 2-3 dni..teraz czasem jest 3 dziennie... nie chce jeszcze wprowadzac stalego jedzenia wiec nie daje mu calych sloiczkow tylko lyzeczke dwie lub trzy jak mu cos smakuje.. jeden smak daje przez 3 dni by sprawdzic czy nie ma uczulenia na jakis podukt tym sposobem gdy zaczne wprowadzac juz stale posilki bede wiedziec co mlody moze bezpiecznie jesc i co lubi czego nie...tylko marchewke daje dwa bo niby powoduje zaparcia..dzis bedziemy smakowac brokulka lub kalafiorka....
 
Ostatnia edycja:
Witam:-), z ta ciekawością świata to prawda ,moja mała jak je to kreci głową raz w prawo raz lewo czasem aż mnie to do nerwów doprowadza czasem się jeszcze śmieje karmienie w tedy trwa i trwa ,ale i tak ja kocham :-).
Ja dziś wzięłam się za siebie mała śpi wiec korzystam zrobiłam sobie depilacje całego ciała łącznie z" mandolina" mój m się śmiał ,że zaczyna przypominać "saską kępę", chcę jeszcze zrobić sobie brwi i paznokcie ,ale czy mi się uda mała i tak już długo śpi od 8 :30 chyba pogoda na nią tak wpływa .
Co do gubienia kilogramów to 10 nie jest tak ciężko mi już spadło 8 kg niby zostało jeszcze 3 do mojego celu czyli wag z przed ciąży ,ale tak sobie myślę że chce jeszcze 7 schudnąć tym bardziej ,ze zostało mi jeszcze 1,5 miesiąca czasu który sobie dałam na realizacje mojego celu .
 
filipiamamo, camel - myślicie, że on się po prostu rozprasza? Hmm może to i racja bo w sumie z butli go nakarmić to też wyczyn. Dlatego dawałam karmić mężowemu bo myślałam, że może ode mnie nie chce. Wniosek jeden i dobry na każdą zagadke z dziecmi...cierpliwości matko, cierpliwości..tylko skąd to brać? Sprzedają gdzieś? :blink:

Evi - ciągnij tą dobrą passę.
 
ewcia tak jak najbardziej..czytalam to nawet w fachowej prasie i w necie na jakiejs stronie o rozwoju dzieci..to taki etap w rozwoju ze ciekawsze jest wszystko niz ssanie bo to juz umie do perfekcji
 
Dzieki camel. no ja caly czas czekam az to samo sie ustabilizuje, bo bolu brzucha nie ma, wiec nie chce kombinowac.
U nas z karmieniem tez tak to wyglada ewcia.83..grrr... Plus, ze jest ryk jak cycusia nie dostanie na zawolanie :/ Dzisiaj musialam ja przystawic na chodniku, bo tak sie darla (mimo, ze byla najedzona), ze az sie krztusila. Piec minut ssania i zasnela. Takze nie wiem jak bedzie z odstawianiem i zasypianiem - pewnie niezly cyrk :/ Wole o tym nie myslec.
 
Pisze z telefonu wiec nie mogę spr to ktorej co miałam pisać,wybaczcie:-)

Mój bąbel też sie kręci przy dziennym karmieniu,ciekawy świata ale i mało mleka,wiec w nocy nadrabia.

A wiecie ze mój Dominik miał problemy ze zrobieniem kupy jak jadłam za dużo herbatników(uwielbiam!),po prostu tak się napinał,że aż czerwony był,od kiedy jem mniej słodkich rzeczy nie ma problemu:-)

Któraś pisała że przez Wojewódzkiego poszła późno spać,polecam tvn player,ja wszystko nadrabiam w ciągu dnia:-)od kiedy mamy telewizor podłączony do wi-fi oglądam wszystko wtedy kiedy mam czas;-)
 
reklama
Hej kobietki!
Mój Bartolini od wczoraj wieczór katar ma, pokaszliwał i psikał dziś więc pomyślałam, że pójdę do lekarza na wszelki wypadek bo w niedzielę chrzcimy. Poszłam. Wyrok: zapalenie oskrzeli. Zastrzyki dwa razy dziennie plus Deflegmin rano i w południe. Pięknie. Super...
 
Do góry