reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

reklama
Ja mialam dzis lazienke posprzatac i dupa - poszlam spac bo mnie zmoglo;]

Teraz kawka, zupa i jade do pizzerii bo w sobote najwiekszy ruch mamy i trzeba zakasac rekawy dopoki moge;) A milo jest pracowac na siebie - tym bardziej, ze zarobilismy juz na wszystkie oplaty - w tym koncesje na piwko i kase fiskalna - i teraz jedziemy "na czysto" - dla siebie i na bieżące zakupy;) Tyle ze zakupow tez sporo, bo co drugi dzien w Makro trzeba z 500zł wydac. Ale kreci sie i to jest najwazniejsze i najbardziej pocieszajace;) W koncu sie troszke odbijemy;)
 
Cześć :happy:

My dziś rano przeżyliśmy szok. Poszłam z Młodym do łazienki myć zęby, a tu nagle zaczął wyć alarm czujki przeciw tlenkowi węgla:no:
Wyotwieraliśmy okna i na szczęście poziom zaczął spadać.
Byłam tak przestraszona i wściekła, że aż się popłakałam. Wściekła byłam na Małża, bo odkąd tu mieszkamy, w każdą zimę jest to samo: on musi po domu w samych gaciach, kaloryfer na max, okna pozamykane, żeby nie zmarzł:wściekła/y:
Dobrze, że się obudziliśmy w ogóle, bo ja już od jakiegoś czasu czułam w łazience spaliny, zwłaszcza jak wiało.
Spółdzielnia nie pracuje w soboty, trzeba czekać do poniedziałku na kominiarza.
Oby się to nie powtórzyło:baffled:
 
Fiolkowa- dobrze ze macie ten czujnik, ja musze moim rodzicom w pl chyba tez kupic bo raz tez mieli "wybuch" komina na szczescie w ciagu dnia

a ruchy dziecka rzeczywiscie beda coraz wieksze, zwlaszcza ze dziecko bedzie mialo coraz mniej miejsca i bedzie mame kopalo, boksowalo... itp... czasem boli, czasem dziwne uczucie ale zawsze mile :)

Zapominajka- pomalenku chodzic, orlow nie wywijac!!!
 
Fiołkowa ale masakra :szok:
Jaki macie piec? Dobrze, że macie czujnik!!!
A spaliny pewnie dlatego, że przy wietrze spalenizna się cofa. To chyba znaczy, że komin za krótki, albo zawalony jakimś ustrojstwem :no:
 
Fiołkowa uważajcie, dobrze, ze macie czujniki!


Zapominajka no ślizgawica jest straszna, ja o dziwo jeszcze nie leżałam, ale byłam bliska, trza uważać :tak:
 
No właśnie, dobrze że mamy czujnik. Nie wiem, co nas tchnęło, żeby go kupić, ale to była wspaniała decyzja.
Piecyk mamy dość stary, jak się wprowadziliśmy, to już był.
A mieszkamy w bloku, więc cholera wie, co siedzi w kominie.
Wszystkie przeglądy kominiarskie zaliczone pozytywnie. Mąż podejrzewa, że ktoś niżej zamontował sobie wentylator w przewodzie kominowym i spaliny zamiast na górę, idą na boki.
W poniedziałek zamierzam zrobić awanturę w spółdzielni.
Jak dożyję:baffled:
 
Cytryna jejuuuu:szok: nie widziałam wczesniej tych zdjęć Twoich na blogu- jak zupełnie dwie różne osoby!!!! Super, gratuluje wytrwałości!

Ja szkołowo, więc nie będę dużo pisać. Odezwę sie na dniach, miłego dla wszystkich!
 
reklama
fiolkowa ja na twoim miejscu zadzyniaabym na straż pozarną zapytac co mozna w takiej syt zrobic... bo podejrzewam ze strazacy mogą sprawdzic cała wentylacje w innych mieszkaniach...
Moze byc tez spadek ciśnienia i dlatego wszystko co powinno iść kominem jest zduszane w kominie do dołu i wzrasta wtedy steżenie tlenku węgla.

Ja mialam swojego zcasu piecyk z czujnikiem, ze jak sie czad cofał to sie piecyk wyłączał...
 
Do góry