reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Ja kiedyś słyszałam, że przy korzonkach ból jest nieziemski i ledwo można się ruszyć, więc życzę ci, żeby to nie było to.

Mnie coś krzyż zaczyna boleć. Mam autentyczny strach, że pójdę do kibelka i zobaczę krew :hmm:
 
reklama
Ja kiedyś słyszałam, że przy korzonkach ból jest nieziemski i ledwo można się ruszyć, więc życzę ci, żeby to nie było to.

Mnie coś krzyż zaczyna boleć. Mam autentyczny strach, że pójdę do kibelka i zobaczę krew :hmm:

Nic takiego nie bedzie mialo miejsca ! Twoj fasolinek Cie nie oposci napewno ! Chcesz kochana chyba walkiem po czolku dostac !!! :wściekła/y:
 
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, to bardzo dla mnie ważne i bardzo podnosi mnie na duchu :-D Ktoś pytał, ile mam lat i czym się zajmuję, że taka afera - mam 24 lata i mieszkam o 600 km od moich rodziców, na przeciwnym, niż oni, końcu Polski. Kończę studia magisterskie, zaczynam za parę dni pracę, od czasu do czasu dorabiam pisaniem artykułów. A największy problem dla moich rodziców to fakt, że W. jest starszy ode mnie o dwie dekady. Jakoś tylko pomijają fakt, że jesteśmy ze sobą już ponad 3 lata, a od 2 lat mieszkamy ze sobą i że jestem szczęśliwsza i mam większe poczucie bezpieczeństwa, niż kiedykolwiek w całym moim życiu. Oczywiście moje szczęście jest nieważne. Dla rodziców najlepiej byłoby, żebym była szczęśliwa, ale nie po mojemu, tylko według ich widzimisię.

Myślałam że napiszesz 17 czy nawet 15 lat :-D w tej sytuacji to bym się nieźle wkurzyłam, długo by mnie w domu nie zobaczyli :confused2: trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło.
Mam autentyczny strach, że pójdę do kibelka i zobaczę krew :hmm:
mam to samo, straszne uczucie.
 
mamolinka mnie tez plecy bola strasznie i biodra ale u mnie to od tego ze chodze jak kaczka przez moja stope. dziwnie chodzic i trudno utrzymac pion po 10tyg bez chodzenia na prawej stopie... ide konczyc obiad, prysznic , przytulanki :-D i spac bo dzis juz na uczelni bylam i jestem zmordowana. jutro dopiero na 11
 
Nie ma problemu Kochana ;) A masz Ty , a masz zdjecie1222195273.jpg
 
sharpnowaja mnie bez stanika tez mniej bola:)

Zapominajka bedzie dobrze zobaczysz ja w to wierze:):)

Lori u ciebie to samo bedzie;)

Dziewczyny ja Wam wierze ze pierwsza wizyta jest najgorsza tez ja bardzo przezywalam druga napewno tez bede ech ale taki urok ze sie bedzimy martwic...
 
Ja myślę, że każdą wizytę będę przeżywała, choć te do 12 tyg. najbardziej.

Emalia, Lenka co u was?

Cisza tu więc zmykam się wyciągnąć.
Dobranocka.
 
Ostatnia edycja:
Hej, Widze ze nie tylko ja mam problemy z krzyzem. U mnie juz 3 dzien bez plamien!!! Kazdego dnia jest mi coraz bardziej niedobrze, odliczam czas do pierwszego przytulania z porcelana:) Ja to sie nawet ciesze bo to dobry znak.

A czy wy juz mowilyscie o swojej ciazy? Bo u mnie nie wie nikt, poza malzonkiem.

Jutro mam pierwsze spotkanie z polozna, czwartek GP (czyli lekarz ogolny, potrzebuje recepty na Clexane i Dupka bo koncza mi sie zapasy). Zobaczymy na kiedy uda sie zorganizowac pierwsze USG.
Pozdrawiam
 
reklama
Do góry