mi nie chodzi o sposob myslenia, chodzi mi o to czy sie umiesz zachowac czy nie..Kaja, też bym nie powiedziała, że wiele zależy od domu. U mnie w domu rodzinnym i w rodzinie w ogóle zawsze było... no, powiedzmy, że stereotypowo. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam moich rodziców i nawet lubię moją rodzinę, ale ich poglądy, wiedza i sposób myślenia jest ZUPEŁNIE różny od mojego.
i "dom" nie mam na mysli, matka i ojciec, tylko generalnie, otoczenie, no kurcze jakos Cie ukierunkowalo i to kim teraz jestes..
a druga sprawa, ze jak ktos jest burakiem to bedzie, nawet jak ojciec einstein a matka sklodowska..
to mi sie podoba w szwecji, nie ma podzialow, na lepszych i gorszych, czy sprzataczka czy lekarz stac ich na taka sama wille i samochod..
i sie ludziom nie wali w deklach
w dzieciach buduje sie od malego pewnosc siebie, bo nie ma np ocen 1-6..tylko zaliczone lub nie
i wszyscy sa ladni, madrzy itd..
ja nie widzialam zakompleksionego szweda, a mieszkam tu wiekszosc zycia..
Ostatnia edycja: