reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Ja bym chyba nie wytrzymała i tak skomentowała tego bąka, żeby zawstydzić tą małą a przy okazji mamusię, nie uważam tego za wcinanie się ale brak kultury tego dziecka i jego mamy ... to dla mnie chamstwo !!!!
 
reklama
Większość z Was planuje powrót do pracy, wysłanie dzieci do żłobków...troche Wam tego zazdroszczę. My będziemy 1200km od babć i dziadków, mąż tylko pracuje, bo ja niestety nie znam języka więć będę siedzieć w domu z małym/małą pewnie aż do powrotu do Polski.
 
Citrus, Aśka mnie tylko mąż powstrzymuje od powiedzenia czegoś w tym temacie. Mówi: sposobów wychowania się nie komentuje, będziemy mieli swoje, wychowamy je po naszemu, a to jak się zachowuje olej to bo to oni mają ją non stop i oni się użerają.
Także odpuszczam, choć nie wiem jeszzce jak długo:crazy:
 
Cytryna przeczytałam i się teraz zastanawiam, czy ty mnie za coś chcesz ukarać? :szok:
;-)

Nic to.

Anetka a gdzie ty mieszkasz?
Ja mam co prawda rodziców i dziadków znacznie bliżej, ale liczyć na nich nie mogę. Wcale...
Chyba wolałabym, żeby byli dalej :cool:

Z Iggym nie miałam możliwości, ale teraz będzie niania!!!

A takiej 7-latki bym nie zniosła chyba
 
Anetka, nie rozumiem Twojego męża ;-) Gdyby dzieciak zaczął wam tłuc wszystkie szklanki i talerze, czy grzebać w szafkach, też by nie skomentował, bo to też kwestia wychowania? :-p


Zapominajka, za co ukarać? Nie rozumiem, o co chodzi :| Napisałam coś, co sprawiło Ci przykrość? W którym miejscu?!?!?!?!
 
Nie coś ty kochana. Po prostu przytoczyłaś wpisy jakiś iiiiiidiotekk :-D
Ja się staram po prostu tej "ciemnej strony" internetu nie dostrzegać.
Brak mi na to cierpliwości i wyrozumiałości. I niestety mam o autorach/kach niskie mniemanie :-p
 
Eee, nie, nie opłaca się. Jem mandarynkę. Która to tak ostatnio kupowała mandarynek 2,5 kilograma? Niech wie, że narobiła mi ochoty :D
Zjedz kanapkę, ja dziś obiaduję po polsku. Mielone drobiowe (nigdy nie panieruję! Mięso mieszam tylko z jajkiem, cebulką i przyprawami i smażę na suchej patelni teflonowej!), ziemniaczki i surówka z fetą. A co mi tam.

I mam taaaaaaaaaaaki dobry humor dzisiaj. Szefowej przez trzy dni nie będzie w pracy, więc biorę swojego netbooka, przenośny internet i mogę hulać z Wami do wieczora :-) Ściągnęłam sobie e-booka jakiegoś, pisanego na wzór "Pięćdziesięciu twarzy Greya", więc się odmóżdżę przy okazji. No cudnie! :-D
 
reklama
anetka ja też mam swoich bliżej i co z tego?
nie widzą powodu dlaczego by mi mieli pomóc.
a jak ja już do nich pojadę to na 15 min dziecko ,a później to weź ją bo muszę coś zrobic.
mandarynka ojej idę kupić.
 
Do góry