Witam
Widze ze ciekawa dyskusja na temat materrorystek
Ja juz napisalam jakos ciezko mi strawic takie baby, ten Bachor magazyn czytalam, ale powiem wam ze sa ludzie ktorzy oburzaja sie na slowo "bachor", bo przeciez jak tak mozna male cudowne dziecko nazwac itp. Traktuja wszystko co pisze sie w internecie mega powaznie.
Niektore kobiety po urodzeniu dziecka traca "zdrowy rozsadek", wg nich jak kobieta zostawia dziecko w wieku 7-8 miesiecy i idzie do pracy to tak wiele traci bo przeciez dziecko nabywa tyle nowych umiejetnosci, a jak pojdzie sie do pracy to tak jaby nie wiem znikalo sie na amen i juz wogole nie widzisz nic. Bez przesady. Nie rozumiem tego.
Ja wam powiem ze jak wrocilam do pracy wlasnie jak mala miala ok 7 miesiecy to dla mnie bardzo fajne byly chwile powrotu do domu, bo ciu zmeczona praca wracalam by usciskam moje dziecko ktore odrazu lecialo na czworakach potem na dwoch nogach do drzwi by mnie przywitac. Nie czulam ze niewiadomo ile trace, bo przeciez sa te chwile po pracy sa weekendy wspolne i nadal widzialam jak sie rozwija.
I fakt sa niestety matki ktore na sile chca ci narzucic wlasne zdanie i sprowadzic do myslenia ze skoro nie robisz tak jak one to robisz krzywde dziecku, chore to ale prawdziwe, ehh dlugoby gadac, gdzies na forum sie wlasnie spotkalam z opinia jednej wspanialej ze te matki ktore rodza przez sn bardziej kochaja swoje dzieci bo podczas porodu naturalnego ble, ble ble..... tu nastapil wyklad o roznych niby hormonach o tym podobnych, a coz za bzdury, wcale nie czuje sie ze skoro rodzilam przez cc to mniej kocham moje dziecko, a juz gadanie o karmieniu piesia ze to rodzi bliskosc, no ludzie przeciez bliskosc mozna okazywac rowniez w inny sposob, co jak tata nie ma piersi to nie moze juz dziecku bliskosci okazac ehhh, ja karmilam piersia, ale to byl akurat moj wybor i chec, choc mialam troche gadania tesciowej za uszami ze powinnam dac butle itp bo dziecko glodne bo wygodniej itp, powiedzialam ze to jak karmie to moja decyzja, kazda kobieta ma do tego prawo by zdecydowac czy chce dac butelke czy piers bez nacikania z zewnatrz, oczywiscie mozna pomoc ale nie narzucac innym decyzji
No a tak ogolnie to chyba sobie musze poczytac ta pozycje ktora cytryna polecala pt "Zła matka" chyba zamowie przez all bo u mnie w ksiegarni nie widzialam