ależ się naczytałam!!! najlepsze że teraz mam nadmiar informacji w głowie i nie pamiętam do końca co kto itd
Ja potrzebowałam wyspania się i odpoczynku od kompa... dopiero teraz go włączyłam... W piątek padłam zaraz po filmie (S. wynalazł przedziwny francuski film z moim ukochanym J.Deepem), w sb wstałam o 10
Po śniadaniu pojechaliśmy na zakupy (kupiłam extra marynarkę dzianinową z fasonem który zniesie nawet największy brzuch
),potem szybki obiad i pojechaliśmy na parapetówę do koleżanki S. z byłej pracy... Wróciliśmy po północy... Dziś za to dzień sprzątaniowy - wszystko lśni
Na szczęście S. dzielnie mi pomaga i stara się mnie odciążać jak może
Kawa była ok 10tej, śniadanie (jajeczniczka na cebulce + fura pomidorów - mniam!!!) było koło południa, więc zaraz zabieram się za obiad
na kolację
będzie schaboszczak i marchewa z jabłkiem
co do poruszanych kwestii wiary.... ja niby po chrzcie, komunii i bierzmowaniu... S też... ale ślub bierzemy cywilny, a dziecia chrzcić nie będziemy - samo zdecyduje jak będzie chciało...
feelis - super reakcja mamy!!!
U nas obie rodziny się cieszą, ale i boją - szczególnie moi rodzice... Przez nasze 2 straty jakoś niełatwo o 100% radości! S. nie ma rodziców ale ma czwórkę rodzeństwa, cieszą się bardzo, kciuki 3mają!
aniaczek - niech egzamin pójdzie gładko!!! kciuki 3mam mocno!!! &&&
Ja zaparcia też mam, jabłka raz pomagają raz nie, codzień rano jem muesli z mlekiem.... Mam wrażenie że dieta nie gwarantuje sukcesu, ale na pewno nie zaszkodzi
zaraz zaktualizuję wątek wizytowy.... sorki za zwłokę, ale musiałam uciec od kompa...
Jutro niestety do pracy o świcie,ale wizja tylko 3 dni i wyjazdu do rodziców w środę jakoś napawa optymizmem
miłej reszty niedzieli kochane!!!