reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

mamolinka trzymam kciuki za obronę...I baaardzo dziękuję za ciepłe słowa,powiem szczerze,że nigdy bym nie przypuszczała,że akurat na forum ciążowym są tak wspaniałe kobiety...tzn ja to wiedziałam,bo byłam na wrześniówkach 2009 :-D,ale wtedy miałam całkiem inne problemy...Jeśli chodzi o studia,to wiem,że w Polsce po finansach itp,teraz ciężko,bo co trzecia osoba to studiuje...I masz rację,dla mnie to chore,że kończysz studia,zapieprzasz jak głupia z książkami parę lat,uczysz się,a oni ci mówią,że doświadczenie :wściekła/y: Ale gdzie? W McDonaldzie?? Oczywiście nie mam nic przeciwko pracy w ten sposób,ale jeśli np studiujesz dziennie,to jesteś dyspozycyjna tylko w weekendy,i najczęściej lądujesz jako kelnerka..Nie powiem,praca fajna,mnie się akurat podobała,ale nie na stałe!! Oni by wszyscy (e sensie pracodawcy) chcieli najlepiej 18 lat, ubezpieczona, dyspozycyjna 24/h, osiem fakultetów i 5 języków,i to w Polsce najlepiej za 5 zł na godzinę....To jest jakaś paranoja.Tu w Niemczech ostatnio patrzyłam na pracę kelnerki, 8 euro/h, plus napiwki,więc w sumie nie można narzekać...Ale ja jestem ogólnie z Krakowa i nieraz widziałam jak dziewczyny na Rynku Głównym zapieprzały za 4zł/h,bo szefostwo stwierdziło,że i tak mają napiwki...:wściekła/y:
Właśnie dlatego tak mi zależy na tym Ausbildung jako położna,w Niemczech łatwiej o pracę,oni potrzebują młodych ludzi do pracy...Może nie jest też kolorowo,ale mnie osobiście jest tu dużo łatwiej.
perełka zarażam pozytywną energią :-) Rozchodzi się po kablach internetowych...czujesz już?? Nie? To poczekaj jeszcze chwilę,bo pewnie korki są.:-D Głowa do góry dziewczyny!!
 
reklama
Ech, a ja właśnie za półtorej godziny mam rozmowę kwalifikacyjną na dyspozytorni taksówek. Czekam też na wyniki rozmowy w klubie pilates, gdzie miałabym pracować jako recepcjonistka. Boże, jak ja bym się cieszyła z tej drugiej pracy! :szok: W sumie każda byłaby dobra, bo zależy mi na tym, żeby przed urodzeniem dorobić parę groszy.
 
hmmm... no dzisiaj to mnie lekko muli... sama nie wiem, rano zero objawów, a teraz zaczyna mulić, ale moze to z głodu a nie z ciaży:-D
 
mamolinka trzymam kciuki za obronę...I baaardzo dziękuję za ciepłe słowa,powiem szczerze,że nigdy bym nie przypuszczała,że akurat na forum ciążowym są tak wspaniałe kobiety...tzn ja to wiedziałam,bo byłam na wrześniówkach 2009 :-D,ale wtedy miałam całkiem inne problemy...Jeśli chodzi o studia,to wiem,że w Polsce po finansach itp,teraz ciężko,bo co trzecia osoba to studiuje...I masz rację,dla mnie to chore,że kończysz studia,zapieprzasz jak głupia z książkami parę lat,uczysz się,a oni ci mówią,że doświadczenie :wściekła/y: Ale gdzie? W McDonaldzie?? Oczywiście nie mam nic przeciwko pracy w ten sposób,ale jeśli np studiujesz dziennie,to jesteś dyspozycyjna tylko w weekendy,i najczęściej lądujesz jako kelnerka..Nie powiem,praca fajna,mnie się akurat podobała,ale nie na stałe!! Oni by wszyscy (e sensie pracodawcy) chcieli najlepiej 18 lat, ubezpieczona, dyspozycyjna 24/h, osiem fakultetów i 5 języków,i to w Polsce najlepiej za 5 zł na godzinę....To jest jakaś paranoja.Tu w Niemczech ostatnio patrzyłam na pracę kelnerki, 8 euro/h, plus napiwki,więc w sumie nie można narzekać...Ale ja jestem ogólnie z Krakowa i nieraz widziałam jak dziewczyny na Rynku Głównym zapieprzały za 4zł/h,bo szefostwo stwierdziło,że i tak mają napiwki...:wściekła/y:
Właśnie dlatego tak mi zależy na tym Ausbildung jako położna,w Niemczech łatwiej o pracę,oni potrzebują młodych ludzi do pracy...Może nie jest też kolorowo,ale mnie osobiście jest tu dużo łatwiej.
perełka zarażam pozytywną energią :-) Rozchodzi się po kablach internetowych...czujesz już?? Nie? To poczekaj jeszcze chwilę,bo pewnie korki są.:-D Głowa do góry dziewczyny!!



Karotka juz nie tylko w Polsce ciezko, ale i Holandii :/ Ale mimo wszystko studiujac dziennie czy wieczorowo gdzie masz te doswiadczenie zdobyc jak pracodawcy odrazu chca z doswiadczeniem... Ja tez pracowalam jako kelnerka w restauracji fakt, zarobki niczego sobie 10e + napiwki. Ale tez drazni mnie w holandii stawka wiekowa. taki 18latek zarabia 5 czy 4 e na godzine a wykonuje taka sama prace jak 25latek :/ Ja tez nie planuje w najblizszej przyszlosci powrotu do PL.Tu chociaz czujesz, ze zyjesz.Nawet zarabiajac najnizsza krajowa te 1000e niewiem dokladnie to wiesz, ze dasz rade przezyc. Niewiem jak w niemczech, ale w Holandii to masz dofinansowanie do mieszkania , ubezpieczenia,zlobka, rodzinne na dziecko miesiacznie i kwartalnie 200e , a pomysl, ze u nas w PL musialabys przezyc za 1000zl ? nie da rady !!!! Ja ostatnio z eM bylam 3 tyg w PL i na sama benzyne 1200zl wydalismy, a niby nigdzie nie jezdzilismy i auto malo pali 5,5-6l/100km...
 
Ech, a ja właśnie za półtorej godziny mam rozmowę kwalifikacyjną na dyspozytorni taksówek. Czekam też na wyniki rozmowy w klubie pilates, gdzie miałabym pracować jako recepcjonistka. Boże, jak ja bym się cieszyła z tej drugiej pracy! :szok: W sumie każda byłaby dobra, bo zależy mi na tym, żeby przed urodzeniem dorobić parę groszy.


Citrusku powodzenia na rozmowe, napewno sie uda z Twoim gadanym hehe :)
 
mamolinka no tu w Niemczech jest podobnie jak w Holandii; ubezpieczenie,dopłata do mieszkania,lekarstwa dla dziecka za darmo, a ostatnio nawet mój P. po gastroskopii poszedł po leki,to zapłacił tylko 10 euro,gdzie to były prawie same antybiotyki,a jak miał zapalenie płuc,to dostał w ogóle za darmo,mimo że dzieckiem nie jest....Jak wspomniałam,bardzo tęsknię za Polską, za rodziną,ale nie mogę myśleć tylko o sobie,zresztą już zaczęłam się przyzwyczajać do życia w Niemczech...W grudniu będzie 2 lata. Niby nic,ale jednak...:sorry:
 
mamolinka no tu w Niemczech jest podobnie jak w Holandii; ubezpieczenie,dopłata do mieszkania,lekarstwa dla dziecka za darmo, a ostatnio nawet mój P. po gastroskopii poszedł po leki,to zapłacił tylko 10 euro,gdzie to były prawie same antybiotyki,a jak miał zapalenie płuc,to dostał w ogóle za darmo,mimo że dzieckiem nie jest....Jak wspomniałam,bardzo tęsknię za Polską, za rodziną,ale nie mogę myśleć tylko o sobie,zresztą już zaczęłam się przyzwyczajać do życia w Niemczech...W grudniu będzie 2 lata. Niby nic,ale jednak...:sorry:



W NL wszystkie leki na recepte masz za darmo... 2 lata hmm... kiedy u mnie to bylo? Ja juz jestem 6 lat i 3 miesiace w NL ....
 
Wszystkie leki za darmo na zachodzie, a w tej cholernej Polandii za wszystko jak za zboże. Posrane państwo, posrane. Nawet mi się myśleć nie chce i denerwować :)

Robię dziś na obiad makaron z cukinią! Ten, o: Makaron z tartą cukinią - Przepis

Nie mam wprawdzie mascarpone, ale zastąpię go serem żółtym dla podkręcenia smaku. Codziennie jemy mięcho, ale to przecież nienormalne, więc zapowiedziałam W., że skoro ma dziś wolne i nie musi zapierdzielać, to będzie lżejszy obiad :)
 
reklama
Citrus hehe niezle, ja zebym miala chociaz troche zdolnosci kulinarnych to moj M by mnie po stopach calowal i na uszach nosil :D Ja chociazby do tego dania mialabym jedynie makaron w domu... Patrze, ze u Ciebie wszystko sie znajdzie... Calkiem jak moja mama u niej w kuchni wszystko znajdziesz :D
 
Do góry