reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

Zapominajka dokładnie tak :) jeszcze ta reklama Vicks jest świetna "nie mogę dosięgnąć pilotaaa"

1346870561_by_Nimrais_500.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Maharedt witaj kochana.
Też siedzę na zwolnieniu od samego początku ciąży bo mam bardzo niski progesteron zagrażający wiadomo czemu, więc dzidzia najważniejsza i siedzę w domu. Są dni, że nic nie robię tylko śpię bo tak się źle czuję a są dni, że spokojnie obiad ugotuję i posprzątam co z większa. Musisz pogadać z Twoim M. i uświadomić mu czym się może skończyć jak się przemęczysz i że z krwiakiem to ty nic nie możesz zrobić, mam nadzieję że się niedługo wchłonie bo też o takich przypadkach słyszałam.
Ja nie mogę narzekać na mojego M. pomaga mi jak może,tylko muszę mu powiedzieć co ma zrobić, jak i to zrobi, ale to akurat jest typowe dla facetów. Spróbuj szczerze z Twoim M porozmawiać, myślę że zrozumie jak mu powiesz dobitnie co i jak.
Trzymaj się ciepło i niech Twoje maleństwo mocno trzyma się brzucha mamusi:)
A co do tego jak mój M. zachowuje się jak ma 37st i lekkie przeziębienie to idealnie obrazują to przedstawione przez Was obrazki, wypisz wymaluj mój M:)
 
Cześć Dziewczyny:)
Dawno nie pisałam, ale nie miałam internetu. W niedziele wróciłam do Krakowa na studia, do nowego mieszkanka, mamy malutką, ale wygodną kawalerke :) Powiadomiłam też moje przyjaciółki ze studiów o tym, że będą ciociami i nie spodziewałam się takiej reakcji. Były po prostu wspaniałe ! Wszystkie chcą mi pomagać, dzwonią co chwilę pytać o samopoczucie i jestem naprawdę szczęśliwa, że poznałam takie kochane dziewczyny:)
Dzidziuś rośnie, podbrzusze się lekko uwypukliło ( albo mi się wydaje:p ), w każdym razie powymieniałam bieliznę na większą bo zaczęłam odczuwać pewien dyskomfort :p

Pozdrawiam was Dziewczyny :*
 
Witajcie

mam termin na 15 maja, ale teraz to bardzo się martwie. W sobote plamiłam, w niedziele mąż pojechał do szpitala po tabletki na podtrzymanie ciąży a we wtorek dowiedziałam że mam 5 mm krwiaczka, ciąża zagrożona wiec luteina, duphasteron i... leżenie.
Martwie się o maluszka bo wiem, że teraz może być różnie.
W pracy miałam w planie poinformowac szefa o moim "rozmnożeniu" w grudniu, ale maluch zadecydował za mnie, bo chwilowo przbywam na L4. Mam nadzieje że wszystko będzie ok, dzidziuś okaze się być siłaczem i wytrwa a jego mama bedzie mogła wrócić do pracy i normalnego życa. Dzięki Bogu am możliwość pracowania w domu, inaczej myśli by mnie już zupełnie załamały :(
Dodatkowo zero wsparcia ze strony męża, który nie rozumie że ciąża zagrożona wiec trzeba leżeć nie znaczy, do pracy nie chodzisz wiec mieszkanie ma byc wysprzatane a goracy obiad ma czekac na pana i wladce.
Jestem juz zupełnie sfrustrowana bo nie da sie wszystkichzadowolić. Męża, szefa a przede wszystkim siebie, bo dla nie najważniejszy jest skarb który ma już 9 tygodni.
Powoli naprawde mam dość :-(

cześć
w którym tygodniu należy zrobić badania? jeśli mój 9 tygodniowy cud okaże się twardzielem i przetrwa krwiaczka i zagrożenie, chcialabymzrobic wszystko by upewnić się że jest zdrowy

Maharedt - dzisiaj byłam u lekarza i mam taką samą sytuację z ciążą jak Ty :-( Dopiero się dowiedziałam i załamałam się szczerze mówiąc. Leżę i dociera to do mnie.
 
hej kochane,wpadłam na chwile pomarudzic:zawstydzona/y: kiepski dzień mam dzisiaj:/ Jakies przeziebienie mnie bierze:/ w dodatku humor nie ten co zawsze:/ eh...
mam nadzieje ze tu u Was dobrze.
 
Witajcie dziewczyny!

U mnie troszkę lepiej z mdłościami i mam nadzieję, że wczorajsze wymioty były jednorazowe.

Jestem za aborcją oczywiście w tych przypadkach jak piszecie, zagrożenie zdrowia i życia, gwałty...
Ja niestety nie jestem też na tyle silną osobą, aby urodzić bardzo chore dziecko, wiem, że jest to przykre, ale niestety prawdziwe.

Iownka i Maharedt trzymam kciuki za Wasze Fasolki, odpoczywajcie i dbajcie o siebie koniecznie!

Mój mąż choruje dokładnie tak jak większość facetów, chyba nawet gorzej niż dziecko, przy 37 C jest ledwo żywy i nie ma na nic siły.
 
reklama
Do góry