reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

cześć mamusie, my wczoraj cały dzień u teściów tylko śniadanie zjedliśmy we trójkę w domku ,również się obżarłam ciast bo do sałatek czy innych tłustości mnie nie ciągnie bo nie lubię .
Dziś jedziemy do mojej mamy posiedzimy z 2 godziny i jedziemy do kuzynki na jej synka roczek nie pasuje mi strasznie bo wolałabym posiedzieć z mama i rodzinna .
Filipiamama- a cóż to zazwyczaj palić cygary w domu ,ja bym nie wytrzymała nienawidzę zapachu fajek ,mój ojciec też pali ,ale on wychodzi do piwnicy czy na balkon .
 
reklama
Mój tata też pali i właśnie na tarasie albo w piwnicy, a teściom chyba to nie przeszkadza. Fakt, że jak my jesteśmy, to wychodzą, ale tam i tak śmierdzi, zwłaszcza u nich na górze. A co ja mogę na to poradzić? Od tej pory będę im co chwila zwracać na to uwagi, to może ze zwykłego wstydu przynajmniej zaczną wietrzyć.

A my dziś tylko we trójkę. Tak wyszło, o czym dowiedzieliśmy się koło 10. Ale nie ma tego złego, już jesteśmy po jednym spacerku i planujemy następny;)
 
My juz wrocikismy z wojaży..bylismy u mamy i na dlugim spacerze..jwstem padniets...a jadko nie mniej..mial tylko jedna 45 min drzemkę o 13 i wlasnie robi myju i lulu...
 
My dzis popoludnie u teściów. Myslalam ze tylko obiad a tu jak zwykle naszykowane jak dla pułku wojska. Objadlam sie ze az mnie na koniec zemdlilo.

Dziecko z reszta tez bylo karmione i pojone że az ulało a w kapieli okazalo sie ze go wysypalo na plecach :/ ale balam się odzywać bo jak na spacerze powiedziałam zeby Mlodego nie brac z wozka na rączki mimo iż marudzi to zwroco o mi uwage ze dla dziadka to jest przyjemność i dlaczego ja mu tego zakazuje. Mówiła teściowa, mądra bo to nie ona nosi ;) więc sie zaparlam i dziadek niósł oj spory spory kawałek.

Camel my tez jedna drzemka 45 min i to koło 12 wiec padał na pysk bardziej niż wczoraj. Ale tatuś jakoś nie mógł od stołu wstać i teraz jesz ze do tego sie poklocilismy bo zaczął zabawiać dziecko jakby bylo samo poludnie a nie szykowanie do spania, a Młody jakoś entuzjazmem na te zabawianki nie reagował.

Zobaczymy jaka noc. Wczoraj od północy wielkie wiercenie z pobudka o 6:45. No i czy to jedzenie "jak stary" nie odbije sie na brzuszku.
 
no to ładnie ci dziecie nakarmili...moze dla odmiany, najedzony pospi do 8 :-)
poprawka u mnie...Młody tez zasnal po 12 a obudzil sie o 13...Mi jaska tez podkarmiali,..to pasztet, to schab duszony....ale on wszystkżerny, wiec o jego beben sie nie martwie...martwi mnie to ze jest coraz ciezszy i juz nie moge go utrzymac za dlugo na rekach...
 
Nie no jak tesciowa uslyszala moje mslenie na glos ze cos ostatnio malo pije i moze stad problemy kupkowe to wlala mu po lyzecze tyle herbaty z cukrem i cytryna ze se zygnal :/ A tak to tu kielbaska tam karpatka. Nawet galarety dostal...na szczescie wyplul. Młody tez generalnie wszystkozerny w sensie buzie rozdziabia na wszystko, ale czasem wypluje jak mu nie podejdzie.
Camel niech no Jasko zacznie chodzic. Moj juz sporo drepcze na piechote. Gdzie tylko zlapie grunt to już do lazenia. Dzisiaj pół mszy przedreptal z wokół kosciola. W ogole chodzenie trenuje zawziecie i widac ze sprawia mu to radoche. I widac tez ze chudnie. W sensie juz nie jest taka pyza. Duzo spala, a ze chodzenie dalo mu wolność to tez nie ma czasu za bardzo jeść. W pół obiadu juz się niecierpliwi i chce wysiadac.
 
Moze i masz racje..na razie to kluch..jemu sie tez nie chce bo jest ciezki, a na 4 mu latwo, opanowal do perfekcji...jak chodzi trzymany za rece to sie wkurza bo szybko nie moze dotrzec do celu i bach od razu na kolana....
 
reklama
Hehe raczej nici ze spania do 8. Jedno ryczando już za nami.

Na pewno tak będzie.

Elajar we własnym gronie najlepiej, szczególnie że na codzień zawsze czasu przymalo.

Tak a propo palenia moi tesciowi nie palą a kopca. Moze moje zmulenie i z tego powodu. Co z tego ze poszli na balkon jaj balkon otwarty bo gorąco a dziecko szło za nimi.
Odbebnilam ten dzień i ciesze się ze nie ma kolejnego dnia świąt.
 
Ostatnia edycja:
Do góry