Zdrowych, pogodnych, rodzinnych świąr Wam życzę :-)
U mnie luz... totalny. Spędzamy w 3. Mãż wczoraj do północy remontował piwnicę, obudziłam sie po 3 w nocy a on sobie lasagne odgrzewa... bo się długo kąpał i odpoczywał.
Ugotowałam żurek, w planach jest sernik a ja nie mam siły. Byłam na spacerze a teraz czujė totalne osłabienie. Młody śpi i najchėtniej sama bym siė przespała. Nawet obiadu mi sié nie chce jeść ani robić, a máź na zakupach... dobra kończę narzekanie. Mam dzieñ paszteta....
U mnie luz... totalny. Spędzamy w 3. Mãż wczoraj do północy remontował piwnicę, obudziłam sie po 3 w nocy a on sobie lasagne odgrzewa... bo się długo kąpał i odpoczywał.
Ugotowałam żurek, w planach jest sernik a ja nie mam siły. Byłam na spacerze a teraz czujė totalne osłabienie. Młody śpi i najchėtniej sama bym siė przespała. Nawet obiadu mi sié nie chce jeść ani robić, a máź na zakupach... dobra kończę narzekanie. Mam dzieñ paszteta....