reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

paola czyli masz w nosie zalecenia lekarza ... :-) trzymam kciuki za ciebie. Podobno bardzo szybko mozna zajść przed pierwszym cyklem (zaraz po poronieniu) - nie wiem ile w tym prawdy ale tak gdzies kiedyś słyszałam/czytałam.
 
reklama
salatke jarzynowa tez uwielbiam, ale mi smaka narobilyscie... niestety moj gin tez nie kazal mi majonezu itp, wlasnie ze wzgledu na jajka...

dzewelajna- jesli majonez otworzysz siezutki to pewnie mozna, ale ten otwarty czy tez juz w salatce po jednym dniu wytwarzaja sie w nim bakterie listerii- chyba tak to sie pisze- tak mi mowil lekarz, a ze stracilam juz 2 razy to wole dmuchac na zimne

a ja wlasnie wstalam moj syn sie przeziebil i spi nadal, dzis nie puscilam go do przedszkola, zreszta w przedszkolu jedna z przedszkolanek ma zarazliwe zapalenie pluc i kazano obserwowac dzieci... mam nadzieje ze niczego nie zlapal

biedroneczka- moj syn tez ostatnio w przedszkolu tak po tacie powtorzyl, kiedys jechalismy winda w ktorej bylo naplute i Niels pyta kto to zrobil a moj m mowi: asocjalni, ci co z lenistwa nie maja pracy i zyja na koszt panstwa, w przedszkolu byli na spacerze i lezal papierek na chodniku a on do pani: to asocjalni bez pracy to zrobili...
 
Dziewczynki zmykam do domku... :-)

Niestety w weekend nie będę miała internetu, więc odezwę się do Was w poniedziałek ;-)

Miłego weekendu ;-)
 
dzewelajna: mam w nosie , bo zalecenia są tylko takie, żeby nie żyć w strachu od początku ciąży...;)) Może po 3 miesiącach już człowiek ma inne podejście...nie wiem ale skoro też czytałam, że po samoistnym poronieniu i czyszczeniu nie powinno być problemów, to czemu mam nie próbować:-D
 
nie krytykuję cie broń boże..... podziwiam to tez może nie tak zabrzmieć .... jestem z tobą i trzymam za ciebie i fasolinkę mooocno kciuki i żeby jak najszybciej wam się "niechcący" udało bo takie niechcący (wiem to z własnego doświadczenia) najlepiej wychodzą.
 
dzewelajna: mam w nosie , bo zalecenia są tylko takie, żeby nie żyć w strachu od początku ciąży...;)) Może po 3 miesiącach już człowiek ma inne podejście...nie wiem ale skoro też czytałam, że po samoistnym poronieniu i czyszczeniu nie powinno być problemów, to czemu mam nie próbować:-D

Paola ja jestem po dwóch poronieniach samoistnych, wczesnych, ostatnie miałam w lipcu. I naprawdę nie chciało mi się odstawiać starania, tzn po prostu nie zabezpieczaliśmy się i co się stanie to się stanie. W sierpniu piękne dwie krechy :-D Jeśli masz ochotę to nie czekaj, najważniejsze przecież by robić tak jak czujemy i będzie git ;) Życzę powodzenia i do roboty :cool2:
 
Paola - trzymam kciuki! &&&

Co do majonezu - hmm.. to ja nie wiedziałam... :szok: w poprzedniej ciąży unikałam jajek na miękko, surowego mięsa, ryb, serów pleśniowych.. ale nie pomyślałam o majonezie... Choć w sumie to majonezu jemy raczej mało. Najbardziej to mi będzie brakować chyba serów (uwielbiam pleśniaki!), dojrzewających wędlin i .. okazjonalnego sushi - tego chyba najbardziej, choć ze względu na cenę zawsze był to dla nas taki "przysmak na jakąś okazję" :tak:

Co do witamin - w tamtej ciąży brałam Femibion, teraz na razie nic, myślę, że zobaczymy po pierwszej morfologii. Póki co tylko Folik.

Ja mam dziś jakiś na maxa senny dzień - wstałam z Antośkiem o 7, później razem poszliśmy jeszcze na drzemkę 9.30-11.00.. a i tak najchętniej przyłożyłabym jeszcze głowę do poduszki. I naszła mnie straszna ochota na pomidorową - zrobię na jutro, bo dziś już mam obiadek :tak:
 
wracając do majonezu to nie chodzi o jajka tylko o konserwanty i o ocet. Poza tym nie ma co popadać w paranoje. Mi lekarz zawsze tłumaczył, że jesli mam chęć na colę to prosze bardzo, jeśli mam ochotę na kawe to proszę bardzo. Mam jeść wszystko na co mam ochotę bo to oznacza, ze groszek domaga się jakiegoś składnika z tego produktu i tyle. Mówił, ze oprócz surowych jajek, tatara i czegoś tam jeszcze mogę wcinać wszystko na co tylko mam ochote ale oczywiście w rozsądnych ilościach.

Idąc tropem jajek w majonezie to tak samo nie powinno się lodów jeść a poza tym jeśli miały by sie rozwijac jakieś tam bakterie to by nie dopuścili do sprzedazy bo to musi mieć atest na tyle ile jest na słoiku napisane, ze nadaje się do spożycia po otwarciu.

a gdybyśmy miały tak na serio unikać konserwantów to nic byśmy prawie nie jadły bo co teraz jest bez konserwantów ? ...
 
reklama
moj gin mowil tez o lodach :) ale ok koncze temat kazdy robi co uwaza za sluszne, kazdy ma swojego lekarza ktoremu ufa swoje przekonania napewno tez sie informowalysmy wszystkie co wolno czego nie i jak to z tym wszystkim w jedzeniu jest wiec kazdy robi co chce i tak jest i powinno byc :)

ewusia, olga- moj synek jak byl w wieku waszych dzieci tez spal 2 razy, teraz juz raz a czasem wogole a to pozniej marudny strasznie jest

paola- ja- ze znow zacytuje mojego gin- uwazam ze cialo samo wie kiedy jest gotowe na kolejna ciaze, po moich 2 stratach zawsze zachodzilam po 3 cyklach, zabezpieczalismy sie tylko do pierwszej @, ale to z tegioo wzgledu ze nie czulam sie jeszcze gotowa tak szybko. Mocno rtzymam kciuki by szybko wam sie udalo
 
Do góry