Filipiamama
Fanka BB :)
U nas też chyba jest coś na rzeczy z tym skokiem rozwojowym. Filip marudzi jak mnie nie ma w pobliżu. Na początku myślałam, że to po weekendzie, bo mi go teściowie wyrywają na każdym kroku. Ale zazwyczaj mija po jednym dniu, a dziś już środa. Do tego śpi niespokojnie, w nocy to się rzuca jakby go coś opętało. Zasypia też tylko mocno przytulony do cyca. Nawet ssać nie chce tylko się policzkiem wtula.