reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

też mam drewniane, albo choć drewnopodobne. Użyje chusteczek do Larcikowej pupki i zobaczę jak schodzi ;) ale tez kurz z żaluzji to już chyba powoli zaczynał kamienieć więc może być słabo :D
 
reklama
Ja sobie postanowiłam że teraz raz w tygodniu przejeżdżam po nich taką szczotka do kurzu. Wiesz taka kolorowa na kiju; ) na razie się 3mam postanowienia!:)
 
ja też czyszczę chusteczkami do drewna (też mam drewniane żaluzje) a raz na jakiś czas ( jak sobie przypomnę) taką niby szczątką do zaluzji.
dziewczyny które rodziły jak to jest z tymi pierwszymi skurczami porodowymi. bo mnie jakieś 20 min złapał taki mega ból jak przy pierwszym dniu okresu.:szok:
Ullana wróciłaś?
 
U nas śliczna pogoda, słońce, błękitne niebo... ale co z tego, skoro W. zabrania mi wyjść samodzielnie na spacer, zupełnie jakbym była jakaś ubezwłasnowolniona, noż psia mać! Znając życie, będę się tak kulać jeszcze z miliard tygodni w tej ciąży, bo przecież nigdy nie mogę mieć z górki, tylko wiecznie pod górkę!
Na molo bym pojechała, na gorącą czekoladę gdzieś na plażę albo na Starówkę, to nie nie nie i nie. Ukręcę dziś łeb komuś! :angry:


Sembo, posprzątaj i u mnie... Ja nie wiem, jak można sobie takie tempo narzucić... Lubię mieć porządek, ale jeszcze mnie nie pogziło na tyle, żeby w zaawansowanej ciąży żaluzje czyścić, choć o pomstę do nieba wołają... :sorry2: :laugh2:

Cytryna jak ja dobrze rozumiem o czym piszesz.... Chłop w delegacji, a ja sama boję się gdziekolwiek ruszyć;/ W poniedziałek szłam z córą na badania i nie mogłam wrócić do domu tak mnie brzuch zaczął boleć;/
Wczoraj przeleżałam prawie calusi dzień i nie miałam ani jednego skurczybyka, a dziś przeszłam się pare razy po schodach, ogarnęłam zdeczko kuchnie i dokuczają bestie;/

Co do cudownych znajomych to ja chyba dziś kogoś rozszarpię:wściekła/y:
Paczka znajomych pojechała dziś z samego rańca na moją działkę na kaszuby...dostali naszą zgodę więc wsio ok ale...jak się okazuje właśnie dojeżdżają do nich inni nasi znajomi, którzy nawet nie raczyli spytać czy mogą.....No rzesz w dupę jeża jak mnie coś takiego irytuje:angry:

Biorę leżak i idę na ogród bo do końca osiwieję w tej chałupie!
 
Ludzie to gnoje, ja się przekonałam dwa lata temu, gdy nas wywalono finansowo na kilkadziesąt tysięcy, których do dziś nie odzyskaliśmy.

Człowiek by chciał zaufać i pomóc, a później ląduje w ręką w nocniku. Powiedziałam - NIGDY WIĘCEJ żadnych "przyjaźni", bo zawsze się to dla nas źle kończy. Nie dziwię się, Kitka, że szlag Cię trafia na samą myśl.
 
wytarłam dzieciowymi chusteczkami ale tylko te w salonie i w łazience bo w kuchni mam okno nad zlewem i żeby je umyć musiałabym do tego zlewu wleźć cała :dry: Mateusza pogodnie w weekend, on będzie wyginał śmiało ciało. Oczywiście zgrabna Sembo zdążyła już zwalić z parapetu doniczkę a potem tą ziemią co się wysypała zapchać odkurzacz więc na dziś to tyle jeśli chodzi o sprzątanie.
Już widzę że dziś będzie wesoło bo jeszcze z domu nie wyszłam a już mam kostki spuchnięte. U nas piękne słońce i 15 stopni ale w słońcu pewnie będzie z 25 odczuwalne :]
Młoda dzisiaj cicha bardzo, z jednej strony zawsze mnie to niepokoi a z drugiej jak się rozbryka to nie mam siły do niej więc nie będę jej budziła.
Dalej ani pół skurczy nie uświadczyłam... Ona ma chyba ambicję urodzić się w terminie:dry:
 
Sembo, zachowajmy jakąś kolejność rozpakowywania, co? Nie wychodź przed szereg, jest jeszcze cała kolejka przed Tobą :-D
 
bez urazy ale jak ktoś wyszedł przed szereg to kaja z którą dzieliłam termin ;D
Co do robienia -przysług ludziom to ja nawet nie zaczynam sie rozwodzic bo dnia nie starczy ;]Ja jestem aspołeczna i ogólnie ludzi nie lubię :p
 
Baby odpocznijcie troche, a nie wziely sie jak szalone za porzadki. Wprawdzie to moze byc ostatnia okazja na generalne sprzatnie, ale luzu troche....czekajcie na dzieciaki :)

Fiołkowa-chyba Ty pisalas, ze malutka ma taka sucha skore? Moje dzieciaki tez oliwie, kremuje, smaruje, a skora az sie łuszczy. Z Ania tak nie mialam...

Ullana-daj znac co u Ciebie

Framama-kazda z nas jest lub bedzie MAMA WYJATKOWA dla swego dziecka i dzieci, wiec sie nie nakrecaj i nie wmawiaj glupot do glowy. Trzeba wierzyc ze wszystko bedzie dobrze i tyle. My wszystkie trzymamy kciuki, wiec musi byc ok.

Swoja droga, ze na tym swiecie nie ma nic sprawiedliwie....jedna ma za duzo wod, druga za malo, mleka w cyckach tak samo itd.... Coz zrobic...

Milego dzionka Brzuszki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Elajar, a może spróbuj czegoś z emolientami do mycia Maluszków? Oilatum, Emolium... jest tego trochę na rynku, droższych i tańszych, ale podobnie działających. Mojej mamy znajoma miała koszmarny problem ze skórą córeczki i właśnie emolienty już po kilku dniach dały świetne efekty, nie trzeba było skóry niczym smarować :tak:
 
Do góry