reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

wiikki - BRAWO DLA CIEBIE !!!!!!!!

Noelle - Ja chyba też dotrzymam do maja :))) moja mama przyjeżdża 1-8 maja, Michał miał by super opiekę podczas mojej nieobecności, on uwielbia babcie !!! a ja bym się niczym nie stresowała że coś mu brakuje, jak gdybym musiała zostawić np. z koleżanką. Bo mąż idzie ze mną do szpitala, on zna lepiej język i raźniej będzie mi rodzić z nim !!!

KINGA - CZEKAMY NA TWOJA OPOWIEŚĆ !!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natalia szału w tej bonarce nie było, była kobieta od laktacji, druga od porad prawnych, a trzecia stała z przewijakiem i pokazywała 'co i jak' no i to usg ale trzeba było przyjść na samym początku bo ja byłam o 14 to mi powiedzieli ze dużo chętnych było ale jak chce to mogę zostawić numer i zrobią mi w szpitalu ale jak sie dowiedzieli ze w 35 tc to odmówili.. :-(
Raczej jak rodzić będziesz to prowadzić samochód będzie Ci ciężko:-D W razie czego budź sąsiadów albo stopa łap:-D A w sumie jak to jest, kiedy można wezwać karetkę do porodu? bo chyba tak po prostu by nie przyjechali, nie???

A mnie dzisiaj A. tak wkó**ia, ładna podoga jest a jemu się tyłka nie chce ruszyć na spacer, jak go poprosiłam żeby łóżeczko złożył to z tekstem 'a po co teraz?' a kurde po jajco! łaski mi nie robi, mogłabym sobie sama złożyć, leń siedzi na kanapie i tylko comedy central by oglądał:sorry:
 
kolorowa - mój tez ma dzisiaj lenia.... JESZCZE ŚPI !!!!!!!!!!!!!!!!! od samego rana, mówię do niego rusz dupsko idziemy gdzieś, a ten że nie ma sił że chce pospać bo dzisiaj na nocke po weekendzie wolnym ;//// ehhh do diabła z takimi chłopami.... godzina 15 (u mnie) a ten nadal śpi. Łóżeczko miałam już w 24 tyg postawione na baczność, ale tylko dlatego że kupiłam uzywane z ebaya i chciałam zobaczyc czy działa i czy niczego nie brakuje potem nikomu sie nie chciało odkrecać i jak zostalo postawione tak stoi nadal tyle że już ubrane i przygotowane na przyjście małej :D
 
kora myślę, że jakoś dam radę. Przy dobrych wiatrach to na wizytę do szpitala jechałam 20min więc ok:-)

kolorowa to widzisz dobrze, że zapomniałam i nie jechałam taki kawał drogi bez potrzeby;-). U nas łóżeczko też już dawno ustawione tylko na razie jako składzik na drobiazgi robi:wściekła/y:. Mąż tam wszystko odkłada zamiast do szafek od razu schować! Ciekawe co zrobi jak już będzie tam mała lokatorka:-D

fiołkowa jak zakupy się udały?

noelle obyś nie wykrakała z tym wcześniejszym rozpakowywaniem bo jak się wszystkie na raz obudzą to jaja bedą:-D
 
A mnie dzisiaj A. tak wkó**ia, ładna podoga jest a jemu się tyłka nie chce ruszyć na spacer, jak go poprosiłam żeby łóżeczko złożył to z tekstem 'a po co teraz?' a kurde po jajco! łaski mi nie robi, mogłabym sobie sama złożyć, leń siedzi na kanapie i tylko comedy central by oglądał:sorry:

Jakbym swojego widziała... mówię 'idziemy na spacer' to 'eeee nie chce mi się'. A o złożenie łóżeczka to już drugi tydzień prosić się muszę a on na to 'a po co ma miejsce zajmować tak wcześnie' - kurde, jakby to była różnica czy zajmuje teraz czy potem!:wściekła/y:
 
z tymi chłopami to zawsze źle:-D mój za to obudził mnie dziś o 6.30:szok: niedziela a On spać nie może bo Go nosi...
a wczoraj sąsiedzi byli,tacy ok.50 lat i sąsiad do swojej żony mówił pieszczotliwie "chodź moja katastrofo..." więc mój R. się uradował że teraz On będzie do mnie mówił "mój kataklizmie..." :crazy:

u nas pogoda super,obiad podałam na ogrodzie,potem skróciłam nieco paznokcie żeby w szpitalu w razie co mi nie gadali...

czekam na wieści od Kartaginy i doczekać się nie mogę:tak:
 
wpadam tylko na sekundkę bo mam gości na grillu, trzymam kciuki za kartaginę i inne które się mają zamiar rozpakować przez ten weekend, u nas bez zmian ;)
 
kolorowa to widzisz dobrze, że zapomniałam i nie jechałam taki kawał drogi bez potrzeby;-). U nas łóżeczko też już dawno ustawione tylko na razie jako składzik na drobiazgi robi:wściekła/y:. Mąż tam wszystko odkłada zamiast do szafek od razu schować! Ciekawe co zrobi jak już będzie tam mała lokatorka:-D
U mnie to samo, wiesza te swoje rzeczy na przewijaku, na wózku, teraz pewnie będzie wieszał i na łóżeczku:-D

No właśnie ja cały dzień dzisiaj myśle co am u Zapo i Kartaginy:confused:
 
reklama
Do góry