reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

Fiołkowa mój małż gubi się w czasoprzestrzeni i gdzie biedak nie pójdzie wchłaniają go czarne dziury lub zagina się czas. Może twój ma podobne problemy. Może za to odpowiada chromosom... :sorry:
 
reklama
Taaaak...to też znam. Nie raz, jak wychodzi na zakupy, to nie ma go 3 godziny. A jak jeszcze palił, to wychodził na papierosa na dół, a nie było go 1,5 godziny:sorry:
 
A dużo ci wyciekło? Jeśli to wody, to 12h ( teoretycznie) masz czasu. Ale jeśli poczujesz takie bóle okresowe, albo coś w ten deseń, to zabieraj torbę i na IP.

Trudno mi określić ale tak z 10 takich dużych kropel. Póki co nie boli, skurczy nie mam, , wkładka mi przemokła i majty. teraz od godziny sucho więc myślę że fałszywy alarm
 
witam sie niedzielnie

A u mnie zaczyna byc szpitalnie w domu. Ania zdrowsza to za to P. sie rozklada....kaszleeeee okropnie.
Zastanawiam sie jak sie nie zarazic....echhh
 
Elajar u mnie też prądki grasują. Ja sie nie uchroniłam, więc nic mądrego nie napiszę.

Widzę, że to szerszy problem z tym czasem.

Mój chłop kiedyś wyszedł z psicą. Bez telefonu. Nie było go 4h, okazało się, że policja go zwinęła i psicę też. A że nie miał dokumentów, to ich na komisariat zabrali.
Natomiast mój wujek wyszedł w latach ' 70 wyrzucić śmieci. Zimą, mróz snieg itp. On polazł w klapkach i w t-shircie. Nie było go 6 dni :eek: Okazało się, że pod śmietnikiem spotkał kumpla z wojska no i postanowili się napić. Wtedy nocnych nie było, więc pojechali na PKP kupić w Warsie. No i pociąg ich do Warszawy zabrał. Potem trwało nim doszli do siebie i wykminili jak wrócić.

Wiikki to nie aż tak dużo. Myslałam, że więcej ci wyleciało. Ale obserwuj i tak :tak:
 
Ło, Zapominajka, a za co go zawinęli z psicą? :-D
Mój chłop kiedyś, gdy jeździł z Niuńkiem przy promenadzie na rolkach (Niuniek bez kagańca, bo z kagańcem by się udusił przy takim wysiłku, a on uwielbia W. ciągnąć na rolkach, jak pies zaprzęgowy), to policjanci go zatrzymali i pytają, dlaczego pies nie ma kagańca. W. odpowiada, że pies nie może mieć kagańca skoro biega, bo by się w kagańcu udusił. Policjant na to: "każdy pies musi mieć kaganiec!", a W. tak na niego patrzy i patrzy i mówi: "naprawdę?". Jeśli wiecie, co miał na myśli... :-D Chyba się obyło bez konsekwencji :-D
 
Ło, Zapominajka, a za co go zawinęli z psicą? :-D
Mój chłop kiedyś, gdy jeździł z Niuńkiem przy promenadzie na rolkach (Niuniek bez kagańca, bo z kagańcem by się udusił przy takim wysiłku, a on uwielbia W. ciągnąć na rolkach, jak pies zaprzęgowy), to policjanci go zatrzymali i pytają, dlaczego pies nie ma kagańca. W. odpowiada, że pies nie może mieć kagańca skoro biega, bo by się w kagańcu udusił. Policjant na to: "każdy pies musi mieć kaganiec!", a W. tak na niego patrzy i patrzy i mówi: "naprawdę?". Jeśli wiecie, co miał na myśli... :-D Chyba się obyło bez konsekwencji :-D

Citrus dobre :-D
 
Cytryna dobre:-D nie wiem jak jest w przepisach ale zawsze myślałam że jak jest na smyczy to kagańca mieć nie musi,chyba że w środkach komunikacji.odnośnie "zakupu dziecka" to mi przy małej polecili by przed przyjściem dziecka do domu żeby jedną tetrową pieluszkę z zapachem dziecka dać psu żeby się przyzwyczaił,ja tak zrobiłam:-)


mówie do R.
J.mam ochotę na coś słodkiego
R. mogę GO cukrem posypać...chcesz
J.chcę:-)
R.nie ma mowy...
J.:crazy:
 
reklama
Noirel, pieluszkę, ubranko, cokolwiek, niech SE poniucha :-D

A tekst chłopa pierwsza klasa! :-D Mój obleśniak ostatnio na moje pytanie o to, czy lody przyniósł, powiedział że nie, ale ma za to takiego innego loda, fajnego i z truskawką... :-D :eek:
 
Do góry