sharpnowaja
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2012
- Postów
- 34
citrus masakra z tą lekarką, łaskę Ci zrobiła że Cię zbadała? przecież to jej obowiązek, chyba z tego żyje
Zapominajka miałam pytać o pizze ale już widzę że napisałaś ale ja to muszę mięć mięsko :-)
Noelle dbaj o siebie!!!!
Framama, Maggy Aniaczek, Gosiulek witajcie :-) Ja też mam wielki brzuch, w sumie raz większy raz mniejszy ale to chyba kwestia mniejszej przemiany materii.
nanulika witaj, trzymam kciuki żeby było dobrze
Pam ściskam mocno i jeszcze mocniej trzymam kciuki. Będzie dobrze. I podziwiam za podejście!
dzewelajna jestem tego samego zdania. Ja poszłam na zwolnienie w zeszłym tygodniu i nie żałuję. Z tym że ja mam bardzo stresującą pracę i na dobre mi to nie wychodziło. Często było tak że przez 8 godz nie miałam jak iść się napić nie mówiąc o jedzeniu. I lekarz sam powiedział że nie mogę SIEDZIEĆ 8 godz i to przed kompem. Ale praca śniła mi się jeszcze przez tydzień.
Co do bólu to mnie ostatnio lekarz dość dokładnie badał i mówił że moje bóle brzucha są raczej jelitowe przez powiększającą się macicę.
Ja bym chciała dziewczynkę, ale jakoś czuję że będzie chłopak
Powiedzieliśmy już rodzince. Moja ucieszyła się bardzo (zwłaszcza rodzice i 2 braci). Rodzice TŻta też się ucieszyli ale mama była zszokowana że nie chodzę do pracy. W ogóle jego rodzina jakoś nie rozumie że w dzisiejszych czasach dużo ciąż jest poronionych. I byli wielce zdziwieni że w ciąży muszę leżeć.
Za to ciotka (niczym druga teściowa- chociaż dałabym jej miano typowej teściowej nr 1) po tym jak TŻ postawił flachę chciała mi nalać kieliszek "bo przecież jeden mi nie zaszkodzi", a w niedziele rano wujek wielce oburzony bo nie chciałam się napić piwa. No ręce mi opadły. Nie piłam alkoholu pół roku (jak się staraliśmy) i wiecznie niezadowoleni bo się naleweczki nie chciałam napić i myślałam że jak będę już w ciązy to mi dadzą spokój
Wczoraj się kiepsko czułam, ale dziś czuję się bardzo dobrze. Oprócz bolących piersi żadnych objawów. A zachciewajki to mam w piątek na kluski śląskie, dziś ogórkowa i już mam ochotę na zapiekankę ziemniaczaną z karkówką i ciastem drożdżowym
Zapominajka miałam pytać o pizze ale już widzę że napisałaś ale ja to muszę mięć mięsko :-)
Noelle dbaj o siebie!!!!
Framama, Maggy Aniaczek, Gosiulek witajcie :-) Ja też mam wielki brzuch, w sumie raz większy raz mniejszy ale to chyba kwestia mniejszej przemiany materii.
nanulika witaj, trzymam kciuki żeby było dobrze
Pam ściskam mocno i jeszcze mocniej trzymam kciuki. Będzie dobrze. I podziwiam za podejście!
dzewelajna jestem tego samego zdania. Ja poszłam na zwolnienie w zeszłym tygodniu i nie żałuję. Z tym że ja mam bardzo stresującą pracę i na dobre mi to nie wychodziło. Często było tak że przez 8 godz nie miałam jak iść się napić nie mówiąc o jedzeniu. I lekarz sam powiedział że nie mogę SIEDZIEĆ 8 godz i to przed kompem. Ale praca śniła mi się jeszcze przez tydzień.
Co do bólu to mnie ostatnio lekarz dość dokładnie badał i mówił że moje bóle brzucha są raczej jelitowe przez powiększającą się macicę.
Ja bym chciała dziewczynkę, ale jakoś czuję że będzie chłopak
Powiedzieliśmy już rodzince. Moja ucieszyła się bardzo (zwłaszcza rodzice i 2 braci). Rodzice TŻta też się ucieszyli ale mama była zszokowana że nie chodzę do pracy. W ogóle jego rodzina jakoś nie rozumie że w dzisiejszych czasach dużo ciąż jest poronionych. I byli wielce zdziwieni że w ciąży muszę leżeć.
Za to ciotka (niczym druga teściowa- chociaż dałabym jej miano typowej teściowej nr 1) po tym jak TŻ postawił flachę chciała mi nalać kieliszek "bo przecież jeden mi nie zaszkodzi", a w niedziele rano wujek wielce oburzony bo nie chciałam się napić piwa. No ręce mi opadły. Nie piłam alkoholu pół roku (jak się staraliśmy) i wiecznie niezadowoleni bo się naleweczki nie chciałam napić i myślałam że jak będę już w ciązy to mi dadzą spokój
Wczoraj się kiepsko czułam, ale dziś czuję się bardzo dobrze. Oprócz bolących piersi żadnych objawów. A zachciewajki to mam w piątek na kluski śląskie, dziś ogórkowa i już mam ochotę na zapiekankę ziemniaczaną z karkówką i ciastem drożdżowym