witam, ale naskrobałyscie
zaraz lecę nadrabiać...
Zosię zostawiłąm w przedszkolu jeszcze lekko kaszlacą, ale nie mogę dopuscić, by do niej dotarło, ze nie chodzi bo jest chora, bo mi sie "rozchoruje" na cały rok... cwaniak jeden... juz zaczęła kombinować, ale jej wmówiliśmy, że przedszkole było zamknięte przez kilka dni i dlatego nie chodziła... mam tylko nadzieję, ze panie sie nie wygadają - uprzedziłam....
dobra lecę nadrabiać

Zosię zostawiłąm w przedszkolu jeszcze lekko kaszlacą, ale nie mogę dopuscić, by do niej dotarło, ze nie chodzi bo jest chora, bo mi sie "rozchoruje" na cały rok... cwaniak jeden... juz zaczęła kombinować, ale jej wmówiliśmy, że przedszkole było zamknięte przez kilka dni i dlatego nie chodziła... mam tylko nadzieję, ze panie sie nie wygadają - uprzedziłam....
dobra lecę nadrabiać