reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

Cytryna masz może jakiś prosty przepis jak wykorzystać serek mascarpone?Mama mi kupiła a nie chce żeby się zmarnował...tiramisu odpada,chyba że jakieś mega szybkie/proste
 
reklama
Pisałam przed chwilą o moim mężu że jaki on to nie zmęczony a 10 min temu przyszedł z pracy i za naczynia się zabrał obrazu sam od siebie, wczoraj nie chciało mi się nic sprzątać hehe

ej noo a co z moimi stopami hehe?????? Czy ktoraś z was czuje to co ja?
 
Noirel, ja nie używam mascarpone właściwie, ale spróbuj poszukać tutaj, może znajdzie się coś mało skomplikowanego i szybkiego:

Moje Wypieki | Tag: mascarpone

Ja bym ciasto upiekła, chociaż mi się mikser zepsuł (i W. jeszcze go nie naprawił, bo nie ma czasu :-p). Może szybkie kruche uda mi się chociaż zagnieść, coś w rodzaju krajanki ;-)
 
Pisałam przed chwilą o moim mężu że jaki on to nie zmęczony a 10 min temu przyszedł z pracy i za naczynia się zabrał obrazu sam od siebie, wczoraj nie chciało mi się nic sprzątać hehe

ej noo a co z moimi stopami hehe?????? Czy ktoraś z was czuje to co ja?

nie mam takich dolegliwosci, ale zele chlodzace do stop sa zapytaj w aptece napewno cos poleca
 
Nia ja się nie uważam za lepszą niż inni, uważam się za osobę na poziomie, która pracuje i odkłada, ma plany i ambicje, kształci sie i zdobywa doświadczenia, prezentuje sobą pewien poziom kultury osobistej, o ale zastrzelcie mnie bo niektóre Polki z mojego miasta to tylko łeb ukręcić zanim się rozmnoży... Tego się nie da pisać słowami wręcz... No ok uważam się za lepsza od tych wulgarnych sprzątaczek odpalających szluga od szluga, 45 letnich kobiet ubranych jak emerytowane prostytutki które słowa po angielsku nie umieją a tu przeżywają okres wyzwolenia z rodzinnej wsi i kontroli sąsiedzkiej. Tak psia mać jestem lepsza. :-)

mój M. jest pracowity, wyniósł to z domu, żadne sprzątnie czy gotowanie nie uwłacza jego męskiej godności, zresztą ja nadal mimo zaawansowanej ciąży jadę na dwie prace więc nawet by mu był głupio marudzić że jest zmęczony. Zresztą on jest góral a górale są dumni i pracowici ;)
 
Ostatnia edycja:
Nia ja się nie uważam za lepszą niż inni, uważam się za osobę na poziomie, która pracuje i odkłada, ma plany i ambicje, kształci sie i zdobywa doświadczenia, prezentuje sobą pewien poziom kultury osobistej, o ale zastrzelcie mnie bo niektóre Polki z mojego miasta to tylko łeb ukręcić zanim się rozmnoży... Tego się nie da pisać słowami wręcz... No ok uważam się za lepsza od tych wulgarnych sprzątaczek odpalających szluga od szluga, 45 letnich kobiet ubranych jak emerytowane prostytutki które słowa po angielsku nie umieją a tu przeżywają okres wyzwolenia z rodzinnej wsi i kontroli sąsiedzkiej. Tak psia mać jestem lepsza. :-)

ja nie o tobie z ta lepszoscia pisalam :), tylko o tym co ja widze wokol mnie, ja sie za lepsza nie uwazam, bo po prostu nie porownuje sie z nikim, mialam raz rozmowe z kolezanka z liceum ktora wlasnie na wyspach byla kilka lat- nie wiedzac ze ja na stale w de mieszkam- i to bylo smieszne w jaki sposob ona mowila, kim ona nie byla... itp... obecnie mieszka u tesciow jest bez pracy w pl wiec jej brytyjska kariera troche chyba runela, ale jak przypomnne sobie ta rozmowe to smiac mi sie chce, kim ona tam nie byla :)
 
haha znam takiego typa mieszka u brata pracuje za 1000F a jak jedzie do PL to kupuje nowe ciuchy i na imprezy wynajmuje limuzynę, zastaw się a postaw się, potem wraca do UK i przez miesiąc je bułke z mlekiem bo nie ma kasy :D

Co do auta to ja wiem że lepiej by było teraz kupić, będzie nam wygodniej i w ogóle ale raz że nie mamy całej kwoty, dwa że boje się spłukać co do pensa, bo już niedługo zaczynam macierzyński, a tu niestety stawki są głodowe...
 
reklama
Do góry