reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

wiikki- to gdzie wy sie narazie przeprowadzacie do tesciow? niestety w pl sa ciezkie realia jesli chodzi o mieszkania, 24 m to rzeczywiscie nie duzo ale na poczatku dziecko nie potrzebuje az tyle miejsca, najwazniejsze ze mama i tata sa obok, dacie rade, a jak nie to do de planujecie pisalas :) tu troche latwiej jednak jest

Framama- zaraz pogoogluje co to ta watykanska prezerwatywa, bo nie slyszalam :)

aniaczek- plusem tych szkol rodzenia jest wlasnie to ze czesto faceci zmieniaja zdanie o uczestnictwie w porodzie, fajnie, ze twoj tez sie przekonal, zawsze dobrze miec kogos tak zaufanego przy sobie

zdrowka chorujacym
 
reklama
Zapo wybraliśmy VW Passat Estate silnik TDI 2.0 albo 1.9 rocznik 2005 albo 2006 już z nowym faceliftingiem (w zależności co nam się uda upolować), M mówi że dopiero na jasień, a ja bym wolała przed urodzeniem Lary bo my mamy małą Megane która notabene już powoli się sypie (elektryka) i wolałabym mieć stabilniejsze auto, no ale wiadomo kasa, kasa, oszczędności są co prawda ale nie chcemy się spłukać do zera bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy :) Zresztą liczymy że może dziadkowie nam coś sypną (do tej pory wszystko kupiliśmy małej sami za naszą kasę) albo może becikowe dostane (w UK to nie takie proste).

My od stycznia 2012 nie zwracaliśmy uwagi na antykoncepcję. Czasem była czasem nie, jak nam się widziało. Nie chcieliśmy się jakoś komicznie 'starać' pod tytułem na trzy-cztery bzykamy, bo to jakieś dziwne i nienaturalne, stwierdziliśmy że natura sama zdecyduje, no i w końcu w sierpniu 'zaskoczyło' ;) Nie ma na świecie drugiego tak kochanego i wyczekiwanego dziecka jak nasza Larcia i jak ktoś mi z wpadką wyjeżdża to mam ochotę bić i drapać.
 
Noirel faceci czasem tak mają nie potrafia nas zrozumieć, zwłaszcza w ciąży. Przyjdzie z pracy to bedzie lepiej. Ja z moim też wczoraj miałam jakieś małe zgrzyty ale na szczęście mnie przeprosił ( w końcu go nauczyłam przepraszać ).

U nas też wszyscy myśleli, że wpadka, bo my tacy niepozorni itd itd także jak mówimy, że nasz skarb jak najbardziej chciany to wydaje mi się, że i tak swoje myślą. Ale mnie to wcale nie obchodzi.
 
oj dziewczyny to chyba jakaś faza księżyca. mój szanowny M też mnie tak wkurza ,że szok :angry:
więc siedzę i zajadam pierniki w czekoladzie no bo w sumie to już mi nic nie zaszkodzi!:-p
Sembo,ale kolezanki! lepiej odrazu wywal je z FB.

a co to wogóle jest za wydawanie poglądów przez przypadkowe osoby czy wpadka czy nie! niech pilnują swojego interesu i ewetualnie tyłka!
 
bo ja mam "złe" porównanie,bo jak wyszłam za mąż miałam 19 lat,mąż mnie na rękach nosił,poza mną świata nie widział...tak było kilka lat,potem wdał się w romans i wszystko się zmieniło...teraz wszystko jest inaczej,burzliwy romans,młodzi już nie jesteśmy,inaczej życie wygląda,ale może teraz większe szanse na przetrwanie?
i jeszcze boli mnie to że cała rodzina z R. na czole chciała dziewczynkę i żeby to była dziewczynka byłoby inaczej...ja bym w jakiś Indiach żyła czy Arabii...zła jestem,chyba muszę przestać pisać bo na jakąś głupią wyjdę:-(
 
no z koleżankami to ja niestety wielkiego wyboru nie mam tu w Woking, miasto ma 63 000 mieszkańców z czego może 1000 Polaków, z czego może 200 w moim przedziale wiekowym (20-30) z tego ciężko jest wybrać jakiś wartościowy towar haha ale już od jakiegoś czasu w ogóle się nie zaaje z Polaczkami, niestety straszna hołota patologia i małomiasteczkowość siedzi na wyspach (o tym już pisałam wielokrotnie), mam może z 5-6 dziewczyn które się nadają do czegoś, a resztę staram się omijać szerokim łukiem. Zresztą w pracy mam fajne dziewczyny na poziomie, jakoś juz powoli tą angielskością nasiąkęłam i chyba wygodniej sie czuje wśród wyspiarzy niż rodaków.
 
Sembo to tak niestety jest,moja sis mieszka w Canadzie,co raz mi narzeka na "koleżanki" kiedyś (jak jeszcze młoda byłam i nie wszystko rozumiałam:zawstydzona/y:) zapytałam jej po co się z nimi zadaje? odp:"wiesz,jakbym tak na wszystko zwracała uwagę to bym sama została" i to jest prawda,teraz to wiem bo i po swoim koleżankach to widzę,w Polsce łatwiej o selekcje,a na obczyźnie,jak jeszcze jest się z dala od rodziny,czasami "byle jakie" towarzystwo lepsze niż żadne,bo człowiek by zwariował i języka zapomniał
 
NOIREL - Mój też nawet kiedy ma wolne to woli czasem położyć się spać bo on taki biedny pracuje i pracuje niż mi pomoc w czym kolwiek. Nawet ostatnio mieliśmy przez to kłótnie że on myśli że tylko on pracuje i że on tak odpoczywa a ja to już nie mogę być zmęczona że całymi dniami z dzieckiem, grami, domem... I że też należy mi się odpoczynek, a o masaż proszę się już pół roku i jakoś zawsze coś się znajdzie... A jak już próbuje robić mi ten masaż to się zniża i zniża i kończy się to sexem... To chociaż weekendy można na niego liczyć i powiedzieć że mam wolne bo się wszystkim zajmie chodź czasem przy tym pomarudzi ;)
 
Sembo świetny wybór. mój M uwaza ,że Passaty to najlepsze samochody :-)
u nas z zaciązaniem było tak.
jakoś w lipcu gadaliśmy nt. dziecka. 19 sierpnia miałam ostatnią miesiączke. 1 wrzesnia wyjechaliśmy na weekend (1 noc) sami i zaszłam w ciązy za pierwszym razem.
przy pierwszej ciązy też tak było. byly walentynki i tak sobie pomyśleliśmy ,że fajnie by było. no i zaszałam też za pierwszym razem.
 
reklama
ja nie wiem, tez zyje "na obczyznie" i nigdy nie zadawalam sie z kims kto by mi nie odpowiadal, dla mnie nie ma znaczenia pochodzenie tylko to jakim ta osoba jest czlowiekiem, a ze juz nie przyjaznie sie w sposob w jaki sie przyjaznilam majac nascie lat to juz chyba kwestia doswiadczenia, mam dobrych znajomych i nie szukam sobie konkretnie polskiej... itp grupy, i wcale nie uwazam ze lepsze byle jakie towarzystwo niz zadne, mysle ze zyjac w innym kraju trzeba sie umiec zintegrowac ale tez trzeba stapac po ziemii i nie uwazac sie za lepszego w stosunku do rodakow tu czy tam, jest jak jest kazdy wie ale kazda narodowosc ma sie czym pochwalic i czego wstydzic, wszystko zalezy od ludzi
 
Do góry