Nia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Wrzesień 2012
- Postów
- 859
noirel- moj m mnie tez troche wczoraj zdenerwowal ale my staramy sie nie klasc spac zli na siebie i jak mi sie hormony unormowaly to wyjasnilismy sobie wszystko, choc dzis jeszcze jak o tym pomysle to jestem zla
Kartagina- szybkiego powrotu do domku, fajnie ze sa duze szanse na 34 tydzien, trzymam kciuki
Mdla- facetowi ciezko czasem zrozumiec ze mozna przezywac to co sie dzieje w "wirtualnym" swiecie, a dla nas to przeciez jakby kolezance z reala sie cos dzialo, moj m tez nie rozumie czasem mojej forumowej aktywnosci
Kitka- ja mysle ze kazdy rozumie sytuacje ze sis ma prace na umowe na zlecenie... itp, ale tez tak z siebie twoja siostra powinna zrozumiec twoja sytuacje i wynikajace z niej problemy, ja bym w zyciu goraczkujacego dziecka siotrze w ciazy nie oddala... wiem wiem sytuacja itp... nie wiem na 100% i pisze ale sa pewne sprawy ktore kazdy sam w sobie wiedziec powinien, tu chodzi o ciebie i tez twoje dzieci i nie mozna swiadomie zagrazac ich zdrowiu i zyciu- ale moja droga nie gniewaj sie bo ja naprawde nie pisze tego zlosliwie tak z tego co piszesz to masz bardzo dobre i pewnie czasem za dobre serce dla innych
i zycze zdrowka siostrzencowi
dobrze ze badania bedziesz mogla dzis zrobic
citrus- kciuki zacisniete
nanulika- swietny ten kot
Aska- takie rany na poczatku zawsze sa duzo wieksze niz pozniej, musicie znalezc jakies dobre masci i konsekwentnie smarowac, ja nigdy nie bylam poparzona ale jako dziecko bylam operowana na serce i dzieciom te blizny strasznie sie rozlewaja, moi rodzice wiele lat temu sciagneli jakas masc o naprawde konsekwentnie miesiacami mi to smarowali i dzis jak ktos nie wie ze mam blizne na calej klatce piersiowej to jwej nawet nie zauwazylby, nie pamietam ile twoja corka ma lat ale jeszcze zapewne rosnie i troche tez ten wzrost to zniweluje, ewentualnie jesli sie inaczej nie da bedziecie musieli skorzystac z pomocy jakiegos dobrego chirurga kiedys, ale to juz chyba w ostatecznosci, narazie zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Kartagina- szybkiego powrotu do domku, fajnie ze sa duze szanse na 34 tydzien, trzymam kciuki
Mdla- facetowi ciezko czasem zrozumiec ze mozna przezywac to co sie dzieje w "wirtualnym" swiecie, a dla nas to przeciez jakby kolezance z reala sie cos dzialo, moj m tez nie rozumie czasem mojej forumowej aktywnosci
Kitka- ja mysle ze kazdy rozumie sytuacje ze sis ma prace na umowe na zlecenie... itp, ale tez tak z siebie twoja siostra powinna zrozumiec twoja sytuacje i wynikajace z niej problemy, ja bym w zyciu goraczkujacego dziecka siotrze w ciazy nie oddala... wiem wiem sytuacja itp... nie wiem na 100% i pisze ale sa pewne sprawy ktore kazdy sam w sobie wiedziec powinien, tu chodzi o ciebie i tez twoje dzieci i nie mozna swiadomie zagrazac ich zdrowiu i zyciu- ale moja droga nie gniewaj sie bo ja naprawde nie pisze tego zlosliwie tak z tego co piszesz to masz bardzo dobre i pewnie czasem za dobre serce dla innych
i zycze zdrowka siostrzencowi
dobrze ze badania bedziesz mogla dzis zrobic
citrus- kciuki zacisniete
nanulika- swietny ten kot
Aska- takie rany na poczatku zawsze sa duzo wieksze niz pozniej, musicie znalezc jakies dobre masci i konsekwentnie smarowac, ja nigdy nie bylam poparzona ale jako dziecko bylam operowana na serce i dzieciom te blizny strasznie sie rozlewaja, moi rodzice wiele lat temu sciagneli jakas masc o naprawde konsekwentnie miesiacami mi to smarowali i dzis jak ktos nie wie ze mam blizne na calej klatce piersiowej to jwej nawet nie zauwazylby, nie pamietam ile twoja corka ma lat ale jeszcze zapewne rosnie i troche tez ten wzrost to zniweluje, ewentualnie jesli sie inaczej nie da bedziecie musieli skorzystac z pomocy jakiegos dobrego chirurga kiedys, ale to juz chyba w ostatecznosci, narazie zycze szybkiego powrotu do zdrowia