reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2013 :):)

Witam się z nad kawy i ja!

Kaja na pewno wszystko będzie dobrze, tacy silni ludzie jak Wy to inaczej być nie może!

Nanulika paznokcie bardzo ładne, aż zaraz z zazdroście będę malowała swoje.

Fiołkowa, Neolle1986 proszę o uśmiech, już jesteśmy coraz bliżej tej wiosny...
Ja raczej mam wrażenie jakby mały majstrował przy pęcherzu niż przy pochwie, szyjce.


Citrus cieszę się z powodu Twojej ulgi:)

Zapominajka jak zdrówko synka? lepiej?


Sambo słodziak ten królik, wycałowałabym i wyprzytulała :-D kiedyś też miałam takiego małego tylko był siwy i długowłosy.
 
reklama
Witam sie z rana obiadek wstawiony wiec chwile mam:)
Kaja no normalnie nie moge z ciebie;-)Dzien po porodzie na zakupy do media szacuneczek:-Da maluszki widac okazy zdrowka skoro az tyle punktow dostaly teraz juz tylko lepiej bedzie napewno:tak:
Citrus gratuluje udanego interesa;-)teraz na pewno lekka jak piorko jestes:-D
Noelle tez tak czasami mam ze mam wrazenie jakby juz mi maly chcial wyjsc i tam cos kombinuje na dole,ogolnie moje malenstwo jest bardzo ruchliwe i czasami te jego przeciagniecia az mnie bola i sa bardzo nieprzyjemne.
Sembo kroliczus sliczny:-D
Nanu pazurki oczywiscie piekne ciaza im sluzy:-D
A propos wiosny ja tez ja chce juz mam dosc tej pogody az z domu mi sie nie chce wychodzic i tak kisze sie w czterech scianach:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
k.a.j.a- napewno sie nie poddadza, walcza dzielnie i napewno beda dalej, a oddzial wiadomo ze na takich oddzialach nie jest przyjemnie... ale ty jestes super mama ktora napewno swojego powera i optymizm przelewa tez na dzieci, my ciagle trzymamy kciuki, bedzie dobrze, a jak Marysia w Pl? teskni?

Noelle- tez mam wrazenie ucisku na pochwe... nie wiem dlaczego wczoraj chcialam nawet jechac do szpitala ale ustalo, raz bylam juz z tym u lekarza i nic nie wykryto nie chce panikowac ale tez sie martwie, jak mi tak dalej bedzie cos tam pulsowalo to jutro do gin podjade

kora30- tez ten ucisk sie u mnie nasila jak chodze... ale widze ze sporo z nas to ma
 
Kaja napisała, że nocka spokojnie przeszła.

Aniaczek wiesz, że nie umiem ci odpowiedzieć :confused:
Dziwne to jakieś. Wczoraj wieczorem Iggy dostał jeszcze leki na zbicie gorączki. Nocka minęła spokojnie, a teraz go energia rozpiera. Nie ma żadnych objawów, wypieków, kaszlu no zdrowy jakby był :szok:
A ja bym naprawdę wolała wiedzieć.

Kora formalności załatwione? Kiedy wydanie mieszkania?
 
Kaja napisała, że nocka spokojnie przeszła.

Kora formalności załatwione? Kiedy wydanie mieszkania?

Super, ze u Kai spokój:)

Zapo, ja jestem szybsza od Twoich wyobrażeń:-D klucze to ja odebrałam we środę, we czwartek załatwiłam notariusza, wczoraj był już mój wujek, który będzie wykańczał, przyjeżdża w poniedziałek za tydzień i do tej pory muszę już częśc rzeczy kupić... we wtorek ma być parkieciarz, jeszcze szukam meblarzy do kuchni i szaf, musze załatwić jeszcze wpis hipoteki na bank w sądzie, urzad skarbowy, wpaść wczesniej (przed Sądem) do banku, dodatkowo we wtorek ginek i dentysta...

wiec się nie dziwię, że ledwo żyję, bo podobny tydzień właśnie skończyłam, a wy wybaczcie ze mniej się odzywam:sorry2:

miłej niedzieli i nabierzcie sił na nadchodzący tydzień!

Zapominajko, Zosia też tak miała jakieś 2 tygodnie temu - stan podgorączkowy i zero innych objawów... i podobnie - rano wstała i zdrowa... przetrzymałam ją jeszcze 2 dni w domu , nic się nie rozwinęło, więc pusciłam do przedszkola i na razie, odpukać, zdrowa...:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
z dziećmi czasami tak jest,moja jak miała chyba ze 3 latka dostała strasznie wysokiej gorączki,była nieprzytomna,ja nigdy od razu nie podaje leku na zbicie gorączki bo uważam że organizm musi mieć szanse sam powalczyć,mieliśmy wtedy chrzciny i nie było możliwości zostawić jej w domu.w kościele była senna,przez co i grzeczna:zawstydzona/y: siostra cały czas naciskała żebym jej coś dała ale ja powiedziałam że dopiero wieczorem.w trakcie przyjęcia,jeden z gości wrzucił małą do basenu,zdenerwowałam się strasznie...ale gorączka przeszła jak ręką odjął...więc czasami są jakieś takie dziwne napady gorączki które ot tak znikają...
 
Zapominajko, no i chyba własnie przedobrzyłam trochę w piątek i stad ten stresik, kłucia i bóle... dlatego dzisiaj pełen relaks i odpoczynek:tak:
 
Zapominajko, no i chyba własnie przedobrzyłam trochę w piątek i stad ten stresik, kłucia i bóle... dlatego dzisiaj pełen relaks i odpoczynek:tak:

No wcale mnie nie dziwią te kłucia. magnez, nospa i leżakowanie. Może zwolnij odrobinkę. Ja mam dość szpitali - do kwietnia;-)

Noirel ja też staram się dać szansę układowi odpornościowemu. Ale niestety nie zawsze mi to wychodzi. No nic. Liczę na to, że nic się nie rozwinie. A małego zostawię w domu przez kilka dni i wsio.
 
reklama
Zapominajko, wczoraj już wieczorem leżakowałam, dzisiaj też odpoczywam i na razie spokój.... mam nadzieję doczekać co najmniej do połowy kwietnia, a najlepiej do maja:tak: no, ale czuję, ze ta ciąża jest "cięższa" od pierwszej, cóz wiek też robi swoje;-)
 
Do góry