reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2013 :):)

k.a.j.a- napewno sie nie poddadza, walcza dzielnie i napewno beda dalej, a oddzial wiadomo ze na takich oddzialach nie jest przyjemnie... ale ty jestes super mama ktora napewno swojego powera i optymizm przelewa tez na dzieci, my ciagle trzymamy kciuki, bedzie dobrze, a jak Marysia w Pl? teskni?

Noelle- tez mam wrazenie ucisku na pochwe... nie wiem dlaczego wczoraj chcialam nawet jechac do szpitala ale ustalo, raz bylam juz z tym u lekarza i nic nie wykryto nie chce panikowac ale tez sie martwie, jak mi tak dalej bedzie cos tam pulsowalo to jutro do gin podjade

kora30- tez ten ucisk sie u mnie nasila jak chodze... ale widze ze sporo z nas to ma


nie chyba, odbiera to jako wakacje i szykuje sobie plecak, do ktorego wsadzi "dzieciacki"....:-D

u nas pomalu, ale stabilnie, czas sie tylko dluzy strasznie..

pokarm sie zrobil wiec pompuje co trzy godziny, sami je karmimy ze strzykawy, mala otwiera oczy:-)


podczytuje Was, ale nie ogarne chyba odpowiedziec bo mi z glowy ulatuje
 
reklama
Ja też gorzej znoszę, nawet dużo gorzej. W pierwszej mogłam góry przenosić i w ogóle. Ale za to niemiłosiernie się dłużyła. A ta mija błyskawicznie, ale za to ciągle coś...
 
A mi ta ciaza dłuzy sie strasznie i ogólnie gorzej ja znoszę. Strasznie mi juz ciężko i szybko się męczę, w pierwszej ciąży jakoś później to przyszło. aaa no i też mam takie wrażenie czasami jakby dzidzia miała zaraz wyskoczyć , czuję ją tak nisko a najgorzej to wieczorami, brzuch twardnieje i tak się jakoś naciąga aż boli i się wyprostować nie mogę. W przyszłym tyg idę do lekarza to zobaczymy co powie.
 
Noirel ja też staram się dać szansę układowi odpornościowemu. Ale niestety nie zawsze mi to wychodzi. No nic. Liczę na to, że nic się nie rozwinie. A małego zostawię w domu przez kilka dni i wsio.

wszystko zależy od sytuacji,nie zawsze się da i nie zawsze to dobre wyjście,ale jak już jets lepiej to i lepiej będzie

Kaja super że możecie sami karmić dziecioki:-)

podejrzałam na lutówkach że tam mają taki temacik gdzie wrzucają info o różnych promocjach w tym gratisowych próbkach i tak się zabisałam na jonson&jonson,bebico itp.
 
Sembo słodziutki, też mam :) Zdjęcie0255.jpg uwielbia sie wylegiwac w kuwecie...dziwna jest :p

A ja nareszcie po sesji i nawet zadnej 3 nie mam :D ufff, teraz już dopiero po porodzie no i jeszcze uporać się z tym mgr!

Citrus, Kaja, Aśka- kciuki jak zwykle!
 
A ja kolejny dzień na szpitalnym wyrku i o szpitalnej, paskudnej strawie. Oczywiście uzupełniam dietę czymś normalnym, bo bym oszalała. I rzecz jasna pomijam szpitalne niezidentyfikowane "smakołyki'. Zaczynam się trochę obawiać jutrzejszego zabiegu, chociaż wszyscy wokół mówią mi, że nie ma się czego bać. Nie wiem więc... :-p
 
Też miałam królika, który okazał się samiczką, ale niestety była taka ruchliwa, że rozwaliła klatkę więc postanowiliśmy wywieźć ją do teściów na wieś i teraz jest mamą kilku wspaniałych, malutkich, puchatych królisiów i odwiedzamy ją średnio raz na dwa tygodnie :-D nie wiem czy jest miniaturowym królikiem, bo pewnie grubo ponad 2,5 kg waży ale kupiłam w zoologicznym jako miniaturkę :baffled:.
Raz nawet zaatakowała mojego psa 9pekińczyka), który chodził za nią po ogródku. Normalnie rzuciła się mu na pysk :-D widok niesamowity :tak:
 
Aisha, jeśli wszystko będzie w porządku, to 3-4 dni po zabiegu idę do domu. A w domu polegiwanie z lekkimi spacerami, czyli podejrzewam, że jeśli wyjdę z domu z Waldim na wieczorny,półgodzinny spacer z psem, to będzie chyba wszystko, na co będę mogła sobie pozwolić. Ale wolę to, niż leżeć w szpitalu :-D
 
reklama
Citrus o której ten zabieg?

Ja już powróciłam do domku. Niedawno dowiedziałam się, że kolega z podstawówki popełnił samobójstwo :( i to przez byłą żonę egh szkoda chłopaka.
A wzięłam się za całkiem przyjemne zajęcie, segreguję ciuszki dla małej rozmiarowo, żeby te większe wywieźć do rodziców, maja więcej miejsca. I się rozczulam takie słodkie te rzeczy :) nie mogę się doczekać maja, choć niech ten kwiecień już będzie
 
Do góry