reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Faktycznie, zrobiło się na bb jak za starych, dobrych czasów:)
Suse, gratuluje zakupu:tak:
Właśnie czekam aż zrobi mi się galaretka, zrobiłam na jutro sernik na zimno tylko za późno przypomniało mi się, że na wierzch trzeba wylać galaretkę, więc teraz zamiast korzystać z tego, że dzieciarnia śpi to siedze przed kompem i czekam aż się stężeje.
Dziewczyny, czy Wasze dzieci śpią raz czy dwa razy w dzień?
 
reklama
Moja mala spi raz dziennie okolo 12-13 h klade ja na 2 godzinki w zaleznisci o ktorej sie obudzila i od humoru mojej panny.Synek tez spal raz dziennie do 2 go roku zycia...teraz zdaza mu sie zamknac oko na chwile jak gdziec jedziemy autem a on wczesnie wstal.
 
Cezkałam na koniec prania ide zaraz spać.Suse nie od płci ,a od temperamentu to zależy mój Adam był akurat względem śp Zbysia jako dziecko bardzo opiekuńczy ,a śp Zbysiu chciał z nim rywalizowac no i potem zdarzały sie awanturki:eek:Ja z kolei to jako starsza siostra tez dawałam młodszej nieźle w kość.Moja spi 2 razy czasem nawet po 1,5 h ,a czasem raz dłużej a raz 20-30 minut no cóż niebawem bedzie jedna ,a potem wcale:-(Dobranoc:-)
 
Witam z rana :-)
Wczorajszy wypad do ikei okazał się całkiem owocny. Zakupiliśmy żyrandol do Uli pokoju. Przy okazji tatuś uparł się na zakup bębenka i cymbałków w efekcie czego po powrocie do domu dziecko zajęło się na godzinę nowymi zabawkami.
Sobie nie kupiliśmy nic bo nie po to jechaliśmy.
Co do spania w dzień to u nas przeważnie już tylko jedna drzemka i to w żłobku. Chociaż wczoraj np. były dwie ale myślę, że Młoda padła drugi raz z nadmiaru wrażeń. ;-)

Muszę się pochwalić- Ulka sama stoi i zaczyna kombinować z samodzielnym chodzeniem więc zobaczymy czy na roczek się wyrobi ;-) Impreza ostatecznie 11 maja u moich rodziców, ale spinać się jakoś strasznie nie zamierzam. W środę z racji święta pojedziemy zaprosić prababci i chrzestnego z rodzicami i rodzeństwem. Siostrę moją i brata wraz z rodzinami już zaprosiłam. Nie mam jeszcze pomysłu na prezent dla Ulki ale mam jeszcze chwilę.

Jutro planuję przed żłobem zrobić Młodej morfologię i poziom żelaza bo co prawda kontrola na roczek ale jak pójdę do pracy to nie dam rady tego załatwić.

Dzisiaj chyba spędzimy dzień w domu bo za oknem szaro, brzydko i zimno. Może obejrzymy rodzinnie film, zjemy popcorn i oddamy się błogiemu lenistwu ;-)

A co do samochodów to mi się marzy fiat 500 ale jako drugi samochód, taki coby wyskoczyć w niedzielę na kawę z koleżankami :-D Kiedyś sobie kupię. Jak byłam młodsza to marzyłam o garbusie ale lata lecą, starych coraz mniej jeździ a nowy mi się nie podoba. Za to fiat 500 się nie zmienia ;-)
 
Witam.
My już po pierwszej turze gości urodzinowych .
Mieliśmy nie robić urodzin bo....
ale wyszło jak wyszło.
Decyzja zapadła w piątek po południu ,że jednak robimy ,więc na biegu w nocy z piatku na sobotę zrobiłam małej torcik .
Z gości było 14 osób dorosłych ,a dziś eszta towarzystwa ma przyjść tych z dziećmi .

Dziękujemy za życzenia :tak::tak::-):-)
 
Mój śpi zazwyczaj dwa razy dziennie - raz przed południem ok 1-1,5h i raz po południu, na spacerze, ok. 45 min. Choć ostatnio z tej popołudniowej drzemki rezygnuje - świat jest zbyt fascynujący:)))
No ale coś za coś bo jak nie pośpi popołudniu to już od 17 jest mamamamam i wiszenie na nodze oraz rączki;)
 
Witam w niedzielny deszczowy dzionek.
U nas mlody spi czasami raz dziennie 1,5h a czasami 2razy nie wiem od czego to zalezy.
Mlody dzis jest mega marudny ciagle by wisial na nodzie albo na raczkach cos mi sie wydaje ze ida kolejne zabki.Pogoda do niczego wiec caly dzien w domku spedzimy:wściekła/y:.kiedy bedzie w koncu lato??
Katasza super ze wypad do ikei sie udal:)
As super ze urodzinki sie udaly.
 
Hej

U nas też pogoda do doopy,zimno i deszczowo.Tak na prawde to jeszcze nie poczułam tutaj prawdziwego ciepełka:no:.A ja niestety z tych ciepłolubnych.
My roczku tutaj nie urządzamy, upiekę małemu torcik i będziemy świętować sami.Ale za to pod koniec maja wybieramy się do Pl to tam zrobimy imprezkę urodzinową. Wprawdzie 20 dni po,ale przynajmniej z rodziną i znajomymi:-).

Jeśli chodzi o drzemki to młody śpi 2 razy dziennie. Czasem są to drzemki 15-20 minutowe,ale zdarzają się też 2godzinne:-).
 
reklama
Cześć dziewczyny!!

Czuję się przywołana do porządku przez Azulę :-) A tak na poważnie to chyba nie mam nic na swoje usprawiedliwienie :-( Fakt jakoś tak nie po drodze było mi ostatnio z komputerem. Na FB fakt czasem zaglądam, ale tylko dlatego, że mam podgląd na komórce. Udzielać się mi tam trudno bo za szybko toczy się dyskusja, a ja przy młodym średnio nadążam. Na BB przyznam się bez bicia nie zaglądałam dawno, ale po części dlatego, że jak już zajrzę to tak głupio byłoby nic nie napisać, albo napisać jedno zdanie, a weny było brak.

A u mnie różnie. Szukam pracy, a z tym problem więc tylko się wkurzam. Nie zrozumcie mnie źle (a mam nadzieję, że niepotrzebnej dyskusji to nie wywoła), ale muszę w końcu znaleźć pracę bo oszaleję. I to nie jest tak, że ja nie chcę być z Kubą w domu, czy, że złą matką jestem czy jakoś tak, ale po prostu wolałabym chociaż coś na pół etatu znaleźć. Uwielbiam się z Kubulem bawić, rozmawiać, robić babki w piasku, ale … no właśnie tego się nie da wytłumaczyć, ale tak już jest, że coś muszę z sobą zrobić.

Jeśli chodzi natomiast o samego Kubę to no cóż :-D odkąd nauczył się chodzić daje nam równo popalić. Wszędzie go pełno, wszędzie wejdzie, a jak nie wejdzie to na pewno przynajmniej sobie guza nabije :-) a co :-D Uwielbia za to bawić się w piaskownicy, rozwalać babki, ganiać za innymi dziećmi i gapić się na psy. Rośnie jak na drożdżach, kto go zobaczy po raz pierwszy myśli, ze ma 1,5 – 2 latka. Z ciuchami nie nadążam bo jednego dnia coś jest ok, a drugiego za małe. No i mamy 4 ząbki, a piąty w drodze więc teraz powoli do przodu idziemy.

Poza tym szykujemy się do urodzinek. W sobotę 11 maja będę miała imprezkę na 18 osób dla rodziny, a następnego dnia przyjdą nasi znajomi (na ile osób nie wiem – ile przyjdzie tyle będzie). Ogólnie rzecz biorąc nie wiem jak podołam bo będzie i obiad i ciasto i kolacja, ale stwierdziłam, że raz się zdarza taka okazja więc będzie wszystko i wszędzie. No i jeszcze wyjeżdżamy na kilka dni do znajomych do Ełku więc jeśli pogoda dopisze to może i uda się troszkę odpocząć. A później powrót i trzeba będzie odgruzowywać chatę przed imprezami co mnie mi się podoba J Aaaa no i mąż mi rower kupił, a jak zakupiłam młodemu w prezencie na roczek fotelik rowerowy i kask i sobie teraz jeździmy na wycieczki :tak: Fajnie, ale powiem Wam, że jak się przez 5 lat na rower nie wsiadało to, że tak powiem, stwierdzam, że jazda na rowerze to również sport wyczynowy.
Od razu wyjaśniam, że nie doczytałam wszystkiego, tylko tak pobieżnie się zapoznałam więc mam nadzieje, że u wszystkich wszystko ok, a jak nie to trzymam kciuki i zdrówka i uśmiechu dla wszystkich :*. No i obiecuję zaglądać od teraz częściej (a jak nie to proszę mnie do pionu ustawić bo muszę się w końcu ogarnąć bo chyba zdziadziałam).
 
Do góry