reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

Witam się wieczornie, doczytuje z doskoku, u nas kolejny tydzień pod znakiem chorób, tym razem Mateusz. No ale mam nadzieję, że już wychodzimy na prostą. Co do Oli to oprócz tego, że w nocy 3 razy chce jeść a o 5 tudzież o 6 zaczyna dzień to wszystko ok, raczkuje po całym domu, uwielbia zabawę z Mateuszem na czworakach oboje i albo on ją goni albo ona chodzi za nim kwicząc przy tym uroczo:) Ponadto usiłuje wstawać na nóżki przy czym się da a przy łóżeczku chwyta się za kolejne szczebelki i się przesuwa - moja kochana dziewczynka:) Ząbki nadal tylko 2 a cała reszta w drodze:tak: Co do roczku to najpierw chciałam robić w lokalu ale ze względów finansowych chyba będziemy robić w domku. Za towe wtorek Oleńka obchodzić będzie swoje pierwsze imieninki, Mateuszek dziś kupił jej książeczkę - to taki jego prezent dla niej.
Miłego wieczorka:tak:
 
reklama
Widzę, że żadna nie chce być pierwsza to i tutaj ja zacznę ;-)
Nocka spoko a dzień zapowiada się jeszcze lepiej- jedziemy na obiad do mojej mamy (tata dzisiaj wieczorem wraca z jakiegoś szkolenia) więc leniwy dzień przede mną.
 
Dzień dobry wam
U nas noc tradycyjnie- przespana w całości, obudził się o 10 dopiero. Mi jakimś cudem też udało się zasnąć, ale ja mam jakieś takie permanentne zimowe niewyspanie...

Dzisiaj sie wylegujemy w domku a ja na rowerek zaraz wskakuje
 
Pilnuję psa żeby małej nie budził bo usnęła na wersalce ,a Blondi to sucz która urodziła sie po to by się z łóżka do łóżka przenosić lub jeść:eek:Nie wiem ale maoja gąsienica -córuś uwielbia czynić chaos ja ślicznie układam ona robi demolkę:blink::-p
 
Witam sie i ja w niedzielny dzionek.
Kupilam wczoraj malemu kapsulki karvolu i na noc mu skropilam pieluszki i rozlozylam dzieki temu mlody spal sobie smacznie i katarek go nie meczyl tylko durna matka czuwala i nie wyspala sie.
Azula Twoja sucz to identyko jak moja sucz tylko by spala na wyrku albo jadla. W noc jak sie uwali mi w nogach to nie moge nogami ruszyc bo podla i tak sie nie posunie dopiero jak ja zwale.
 
Aga Ty męża "zwalaj" nie suczynę:-);-).No ale co dziwne Paulina za to ma chorobę zgoła inną ona urodziła się po to by aportować teraz z Amelką bawi się piłkami:-D.Za to Gala (mastifka ) mieszka w ogrodzie i jest już stara nie bardzo chce z budy wychodzić i jeść:-(dostała witaminy i antybiotyk oraz przeciwzapalnie pyralginę i zobaczymy.Niestety psy tak długo jak my nie żyja tym bardziej te psie olbrzymy:-:)sorry2:
 
Witajcie,

my dzisiaj też na obiedzie u rodziców... Młody nam wywinął w nocy taki numer, ze nikomu nie życzę - spaliśmy we 3 na dużym łóżku (u rodziców w domu) - Krzysiek pomiędzy nami... 3 w nocy słyszę huk i płacz, biegiem światło - dziecka nie ma na łóżku... Za łóżkiem jest mała szczelina - nie wiem jakim cudem on się tam zmieścił i spadł! Mało tego, spadł, wystraszył się (bo nawet nie miał szans się uderzyć), rozpłakał - przy czym nawet się nie obudził...:eek: Maciek go do siebie przytulił, dał smoka i dziecko spało grzecznie do rana :eek:
 
Hej

Wczoraj po pracy mielismy umowiona wizyte u lekarza z malym, do kontroli. Rano L zawiozl malego do babci, o 16 oni go przywieźli. Odbierjac go z auta babcia zaczela na L marudzic, ze ubral malego we wczorajsza bluzke i rajstopki i jak to tak do lekarza w nieswiezych ubrankach. ALe ona go przebrala i nie bede sie wstydzic. No ok. Rozbieram u lekarza malego z kobminezonu i... poryczalam sie ze smiechu. Moje super meskie dziecko bylo w rozowych rajstopkach w serduszka i bluzeczce z Hello Kitty:))) Babcia znalazla ubranka po Amelii i dawaj - ubrala w co tam miala pod reka. Ale czyste;)))

Obecnie maly wszedl w okres pt. Moja Mama Jest Najwspanialsza Na Świecie I cały Czas Bede Z Nią Się Bawił. Fajne to nawet, zważywszy jego dotychczasowa niezalezność - teraz w koncu moge go wyprzytulac ile chce, a ze jest juz bardzo mobilny to po prostu towarzyszy mi we wszystkim co robie - pierzemy, skladamy pranie, gotujemy, sprzatamy, myjemy podlogi, odkurzamy. Fajne to.

No i strasznie mi sie podoba, jak sie czyms bawi to nie siada na plasko, tylko siada w przykleku, na kolankach - wyglada jak duze dziecko:) A wczoraj po raz pierwszy w historii domagal sie wejscia do kojca - zazwyczaj domaga sie czynnosci zgola odwrotnej:)) Przez siatke zauwazyl jakas swoja zabawke i koniecznie musial nia sie akurat pobawic. Postanowil zignorowac siatke i wejsc do kojca przez nia, co z oczywistych wzgledow okazalo sie niemozliwe i w werbalny sposob okazal swoj sprzeciw. Wsadzony do kojca gora bawil sie ta upragniona zabawka przez pol godziny. Z zapartym tchem obserwowalam, malo sie nie udusilam, bo ta mala pchla ledwo 3 minuty potrafi skupic sie na jednaj czynnosci:))

Niech sie ta zima juz skonczy, bo juz chyba wszystkie mamy dosc i marzy nam sie dlugi upalny dzien, z mlodym/młoda na spacerze, rozwaleni na trawce... Rozmarzylam sie...

Flaurka, bardzo bym chciała zobaczyć Hubcia w HK :) Moja Ninka ma ten sam etap co Twój przylepa - wszystko z mamą:)

Witam się wieczornie, doczytuje z doskoku, u nas kolejny tydzień pod znakiem chorób, tym razem Mateusz. No ale mam nadzieję, że już wychodzimy na prostą. Co do Oli to oprócz tego, że w nocy 3 razy chce jeść a o 5 tudzież o 6 zaczyna dzień to wszystko ok, raczkuje po całym domu, uwielbia zabawę z Mateuszem na czworakach oboje i albo on ją goni albo ona chodzi za nim kwicząc przy tym uroczo:) Ponadto usiłuje wstawać na nóżki przy czym się da a przy łóżeczku chwyta się za kolejne szczebelki i się przesuwa - moja kochana dziewczynka:) Ząbki nadal tylko 2 a cała reszta w drodze:tak: Co do roczku to najpierw chciałam robić w lokalu ale ze względów finansowych chyba będziemy robić w domku. Za towe wtorek Oleńka obchodzić będzie swoje pierwsze imieninki, Mateuszek dziś kupił jej książeczkę - to taki jego prezent dla niej.
Miłego wieczorka:tak:

Dusia, gratki dla córeczki!

My roczek mamy 2 maja, w dzień flagi i się śmiejemy że na urodziny Ninki i jej cześć wywieszamy flagę, bo my patrioci i na święta państwowe wywieszamy naszą osobistą flagę. Imprezkę planujemy na świeżym powietrzu, jakiś grill - oby tylko pogoda dopisała, bo sprosiliśmy już połowę miasta. Od sąsiadów począwszy kończąc na znajomych z pracy. Jak Ninka się rodziła to padał deszcz. Oby w tym roku było słonecznie.


Witajcie,

my dzisiaj też na obiedzie u rodziców... Młody nam wywinął w nocy taki numer, ze nikomu nie życzę - spaliśmy we 3 na dużym łóżku (u rodziców w domu) - Krzysiek pomiędzy nami... 3 w nocy słyszę huk i płacz, biegiem światło - dziecka nie ma na łóżku... Za łóżkiem jest mała szczelina - nie wiem jakim cudem on się tam zmieścił i spadł! Mało tego, spadł, wystraszył się (bo nawet nie miał szans się uderzyć), rozpłakał - przy czym nawet się nie obudził...:eek: Maciek go do siebie przytulił, dał smoka i dziecko spało grzecznie do rana :eek:

Anik, to niezłego macie agenta. Ale strachu pewnie było co nie miara.


A ja dostałam @ :( po 20 miesiącach prawie.

My juz po obiedzie u teściów, i szarlotce.

R. śpi, Ninka śpi a ja nadrabiam.

Mała dziś obudziła się o 5 i myślała, że trzeba już wstawać, na szczęście dałam jej cycusia i zasnęła. Obudziła się o 8.30. To dla mnie luksus.

A tak pogoda di du..., chociaż jakaś odwilż, może to już wiosna???
 
reklama
Flaurka - babcia jest the best:D nowością to dla mnie nie jest, więc tylko się uśmiechnęłam, ale Ty kobieto się przyzwyczajaj! p.s. długie włoski u chłopca spina się czarną, albo niebieską spineczką - kwiatuszki w niczym nie przeszkadzają:D

anik - mój stary wywinął taki numer:D wpadł między łóżko a ściąnę głową do dołu i.. spał.. rano jazda - dziecko porwali, już mieli lecieć na policję (taaa, czasy bez telefonu), a tu mały Michałek postanowił, że głodny i uratował sytuację.
Pewnie się przestraszyliście, ale na szczęście nic się nie stało - jeszcze Ci nie jeden numer wytnie:)

annte - na @ nie narzekaj i tak masz jako jedna z ostatnich:p z resztą wiesz co zrobić żeby się z nią znowu pożegnać;)
a Ninię to ja ubóstwiam! ścigamy Was w długości włosków, ale na takie śliczne kitki szans nie mamy przez najbliższe pół roku..

Dusia - ddduuuuuuużo zdrowia dla Mateuszka i może wstawania dopiero o 7?

jutro jedziemy do pediatry z naszą siśką, Misiek na rozmowę - proszę o kciuki, żeby coś przyniosła, najlepiej pracę:D i do Krk z Bartkiem.. stracha mam niesamowitego.. Barti nie może się doczekać, bo tatuś mu obiecał, że odwiedzimy smoka "wawelońskiego".. także w tej sprawie proszę o kciuki!
 
Do góry