reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

reklama
Dzieki za link. JAkos nie pomyslalam, by na youtubie poszukac, a juz kiedys mialam ochote, by go zobaczyc. Jak grali w kinie, to bylismy na etapie staran o Roberta i nie bylo latwe patrzec na te wszystkie maluchy, wiec nie poszlismy.

Tak to jest z tymi cenami i zarobkami... U nas najbardziej zzeraja kredyty na domy. Na zycie (jedzenie, rachunki, paliwo, ubezpieczenia, zabawki, ubrania i wszystko inne) przeznaczamy do 2,5tys i trzeba sie czasem nakombinowac, szczegolnie ze czesto sa wydatki ekstra po pare stowek... Zarobki maz ma bardzo dobre, ale reszta idzie na kredyt (wiekszosc) i zobowiazania charytatywne.

Juz wiem, co mamy tansze - pieluchy. Pampersow u nas nie sprzedaja, higgisy sa najdrozsze i kosztuja $33 za 90szt rozmiar 3 czyli 6-11kg (oczywiscie mniejsze paczki odpowiednio drozej). My i tak lecimy glownie na wielorazowkach, huggisy zakladamy na noc, na wyjscia zazwyczaj tez jednorazowki, ale tansze - $12 za 56szt
 
wikasik - tu, na glownym, jest tylko trailer, film jest w watku z linkami na stronie z Azerbejdzanu :-) Mi sie wydaje, ze teraz ten film oglada sie najaktualniej. Sceny ze zwierzetami podobaly mi sie najbardziej :-)
 
Za godzine jade po kolezanke i do kina, powinnam teraz nieco chate ogarnac, a tak mi sie nie chce... Zreszta trzeba sie synem zajac :) Troche sie bawil sam, ale sie znudzilo, teraz moze trpche pobaraszkowac obok mnie. Moglby jeszcze kupola zrobic w tym czasie. Zazwyczaj o tej porze juz kupka byla. Jestesmy po sniadaniu, zabiawie, popiciu mleczka, prawie dwie godz maly na nogach, chyba by chetnie przysnal, lae teraz to tak nieco bez sensu.
 
Pisze juz z lozka,starajac się zasnąć.Ciężko mi pisać z telefonu,ale włączać pc opcji nie ma.Niech sen juz przyjdzie!
Dzis miałam okropny dzień.Dzieci,a szczegolnie Leo przeszly same siebie.Placz,krzyki,placz tragiczny etc.Zglupialam i nie wiem juz czy to choroba będzie,czy zabki...fakt ze oficjalnie podam na cyce.Takiego dnia jeszcze nie przeżyłam,a juz się boje nocy.
Prosze o wsparcie duchowne,czym się odwdzięczyć.sen nadchidzi...dybranoc
 
Pieszczoszka, moja Nina też, ale w sumie tylko przy usypianiu płacze tak jakoś inaczej niż do tej pory. Ogólnie to zrobiła się gaduła straszna, non stop gada i jest prześmieszna. NAjgorsze jest to, że coś jej się poprzestawiało i coraz później idzie spać.
 
Witam z rana.
Leo przespal cale 10h,przebudzil sie o 5 na papu i jadl na pol spiaco,ale slysze ze sie wierci,wiec nie wiem czy sie za chwile nie obudzi.Dziekuje za dobre mysli co do nocy.Po wczorajszym dniu bylam przerazona oczekujaca mnie noca,a tu takie mile zaskoczenie.
Zadam teraz pytanko na temacie zabkow i prosze ladnie ekspertki o odpowiedz.
Spokojnego dnia.

edit.1 Leo ostatecznie stwierdzil,ze sie wyspal.Mozna miec mu za zle?Oczywiscie,ze nie!;-)To bedzie dluuugi dzien.
Chorowitki jak Wy i dzieciaczki dzis?
Zabkujacy jak nocka?
Pieszczoszka wyobraz sobie takie placzace stereo w domu,bo V sie wlacza syrena myslac ze Leo sie cos dzieje,bo placze :-p

edit.2 Leo zasnal,po zrobieniu mega kupy.V wstala,napila sie mleka i zasnela ponownie.S wstal,wzial aspirine i tez poszedl spac.No comment.
 
Ostatnia edycja:
Pieszczoszka - Bartiś jechał na huugies i były wtedy super, teraz? koszmar! nie ma znaczenia sztywność, bo ja zawsze rozkładam pampka i miętole żeby był miększy, zapięcia też da się "obejść", ale to przeciekanie! normalnie prawie każdy przemoczony i ja nie wiem jakim sposobem! myślałam, że źle zakładam i kombinowałam, ale jak dziewczyny napisały, że im też przemakają to wszystko się wyjaśniło. dodatkowo teraz to nasze odparzenie/uczulenie spowodowane jest właśnie nimi! mimo moich próśb i zakazów teściowa uparcie je kupuje, bo sa na promocji.. prawie cała paczka stoi i nic nie zapowiada, że ją kiedyś zużyjemy. teraz kupuję pampers - w tesco są po 42zł, więc jak dla mnie za najlepsze pampersy to tanio.
Nutela też się płaczek zrobiła, ale jak próbuje coś wymusić, albo jak coś jej się nie podoba, ja już dobrze wiem kiedy płacz jest "prawdziwy". przy usypianiu też protestuje, ale to raczej jak Hubert Flaurki - łeeeeee i cisza - sprawdza, czy przyjdę:)

Fiore - współczuję wczorajszego dnia, u nas chociaż one są względne. oby ten był lepszy:)
A! u nas Hania płacze z Bartim myśląc, że mu się coś stało, a Bartek to już przegina z tym ryczeniem.. np "tata mnie dotyka" - w nocy przez sen.. ehh
zaraz zajrzę na ząbki, a nóż pomogę:)

annte - nie narzekaj na późniejsze spanie - to nawet dobrze, bo niedługo wiosna, dni staną się dłuższe, dłużej będziecie na świeżym powietrzu i chyba nie zamierzasz zamykac się w domu o 19, bo Ninia będzie wtedy już spała? to tak na pocieszenie, Hania zasypia właśnie koło 19 i ja będę ją przestawiać na późniejsze spanie.

wczoraj zaliczyliśmy pierwszy wypadek i to dość poważny.. piekłam szarlotkę, robiłam pranie i jeszcze ręcznie prałam nowe ubranka Hani - tatuś kupił, Nutela jak zwykle biegała po domu, poszłam wieszać pranie, patrzę a tu całe panele mokre - źle wycisnęłam pranie i kapało z grzejnika, już dość długo, więc strasznie mokro było (jak ja to zrobiłam?), więc wzięłam się szybko za wycieranie, a tu zaraz wrzask, więc lecę, a tam Hania przy zmywarce, obok piekarnika.. oparzyła sobie rączkę, jak się okazało nie bardzo, ale na początku panika mi się włączyła - chłodzenie wodą, dałam jej przecier pomidorowy z lodówki do zabawy, posmarowałam maścią na oparzenia i dalej ją szczypało, więc popłakiwała, Misiek wsadził ją do wózka i uśpił, jak się obudziła była po wszystkim, ale nerwów nas to kosztowało.. jak się dostała do piekarnika? obstawiłam go krzesłami i ścierkami na krzesłach a i tak coś wykombinowała. nie można jej spuścić z oka, pewnie gdyby nie to "zalanie" to nic by się nie stało, a tak to się rozstroiłam.. wstrętna matka! :blink:
 
reklama
Laura poszła spac o 23 i spała do 7:40 z 3 pobudkami ( na noc dałam jej syrop przeciwbólowy bo strasznie tarła dziąsła rączką i płakała )

annte Laura to też gada jak nakręcona i strasznie się popisuje.. robi śmieszne miny bo wie ,że sie z tego śmiejemy( musze to kiedyś nagrać) albo udaje ,że sie przewraca heehe :-D A marudna jest najbardziej pod wieczór ... na samą myśl usypiania mam dosyć :-(

fiore oj nie zazdroszczę... ;-)

mam pytanko : są jeszcze jakieś dzieciaczki bez ząbków ? czy tylko moja Lala ?

zanetko ja wlasnie dałam na noc jej tego huggisa i śpiochy były mokre !!! A dady nigdy nam nie przemakają !!

no cóż na noc będę dawać dady a w dzień te huggisy ;/
 
Ostatnia edycja:
Do góry