Pieszczoszka - tak i musisz często sprawdzać, bo raz siknie i załatwi Ci ubranko, myślę, że rzepy trzeba zapinać dość ściśle, ale tak, żeby bezpośrednio nie dotykały skóry nóżki, bo "obrobią" ją - są twarde i sztywne. najczęściej przemakają przy nóżkach, więc dobrze rozkładaj falbankę, więcej nie pomogę, no może tylko radą - skońćz je szybko i nigdy nie kupuj
reklama
fiore
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2011
- Postów
- 1 902
Zanetaa dzieki za pomoc zabkowa,zabki gorne wyszly do polowy.Mysle,ze jednak teraz to bardziej to przeziebienie,choc S mowi ze jednak to moze zabki.Nie wazne,jak bedzie ponad 38,5°C to paracetamol,a tak na zabki na wszelki wypadek raz dziennie po troche masci na dziaselka.
No i biedna jestes Zanetko z tymi przygodami,oby jak najmniej.
Co do pieluch,ja uzywam Pampersow.U nas sa czesto promocje i wychodza taniej od innych,np.tych z Lidl.Huggisow uzywalam,ale jakosc spadla pare msc temu.
U nas maruda kolejny dzien,niby temperatury nie ma,ale nie podoba mi sie na buzi ten nasz Leo :-(
S ma sie ciut lepiej,na ile moze.Pojechal po zamowiony nowy fotelik samochodowy dla V,a Leo dostanie ten V bo sie nie miesci w tym z grupy 0-II i do lekarza po oficjalne zwolnienie lekarskie.
Mialam wlaczony jeszcze pc,ale przez pomylke,wiec napisala,a teraz znikam.Musze sie zajac marudkiem :-(
No i biedna jestes Zanetko z tymi przygodami,oby jak najmniej.
Co do pieluch,ja uzywam Pampersow.U nas sa czesto promocje i wychodza taniej od innych,np.tych z Lidl.Huggisow uzywalam,ale jakosc spadla pare msc temu.
U nas maruda kolejny dzien,niby temperatury nie ma,ale nie podoba mi sie na buzi ten nasz Leo :-(
S ma sie ciut lepiej,na ile moze.Pojechal po zamowiony nowy fotelik samochodowy dla V,a Leo dostanie ten V bo sie nie miesci w tym z grupy 0-II i do lekarza po oficjalne zwolnienie lekarskie.
Mialam wlaczony jeszcze pc,ale przez pomylke,wiec napisala,a teraz znikam.Musze sie zajac marudkiem :-(
Fiore - jak już wyszły do połowy to myślę, że to raczej nie one, choć wszystko jest możliwe.. przy dzieciach nauczyłam się, że nie ma rzeczy niemożliwych, a b. często są zupełnie niespodziewane
zdrówka Kochani:*
annte - co radzę? dużo nie mogę.. dentysta, maść na sutki i drzemka popołudniowa.. kawę mogę dla Ciebie zrobić
e: Ollena - Mia ma piękne oczy! cudowna jest
szukałam nowego Grey'a.. znalazła książkę, która zapowiada się nie najgorzej.. wkleję kawałeczek z okładki:
"Nigdy nie zdradziłam męża. Nie miałam też żadnych powodów, by podejrzewać, że on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obcą osobę do naszego łóżka. Musiałabym być stuknięta, żeby nie czuć niepokoju.
Pożądanie zwyciężyło nad zdrowym rozsądkiem. Zupełnie jak w przeszłości, gdy moje ciało zignorowało rady umysłu i serca. Dojrzałam, ale nie zmądrzałam.
Stałam pomiędzy, ale jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli opanowani, choć gotowi zmienić to w każdej chwili, czekali tylko na moją komendę. Nie byli podobni, ale w tej chwili całkowicie nierozróżnialni.
– Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do sypialni, nie oglądając się za siebie. (…) Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciągnęłam. Poczułam na plecach ręce męża obok rąk Alexa. Nie byliśmy już trójkątem o ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krąg. Spleciony z ramion, nóg i złączony wspólnym pragnieniem."
co Wy na to?
zdrówka Kochani:*
annte - co radzę? dużo nie mogę.. dentysta, maść na sutki i drzemka popołudniowa.. kawę mogę dla Ciebie zrobić
e: Ollena - Mia ma piękne oczy! cudowna jest
szukałam nowego Grey'a.. znalazła książkę, która zapowiada się nie najgorzej.. wkleję kawałeczek z okładki:
"Nigdy nie zdradziłam męża. Nie miałam też żadnych powodów, by podejrzewać, że on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obcą osobę do naszego łóżka. Musiałabym być stuknięta, żeby nie czuć niepokoju.
Pożądanie zwyciężyło nad zdrowym rozsądkiem. Zupełnie jak w przeszłości, gdy moje ciało zignorowało rady umysłu i serca. Dojrzałam, ale nie zmądrzałam.
Stałam pomiędzy, ale jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli opanowani, choć gotowi zmienić to w każdej chwili, czekali tylko na moją komendę. Nie byli podobni, ale w tej chwili całkowicie nierozróżnialni.
– Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do sypialni, nie oglądając się za siebie. (…) Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciągnęłam. Poczułam na plecach ręce męża obok rąk Alexa. Nie byliśmy już trójkątem o ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krąg. Spleciony z ramion, nóg i złączony wspólnym pragnieniem."
co Wy na to?
Ostatnia edycja:
Flaurka
Fanka BB :)
Hej
Ja dzis w domu z malym. Aktualnie mlody dojrzewa w końcu do drzemki a ja w koncu kawa i sniadanie Robie mu dzis zdjecia caly czas, zeby miec taka kronike calego dnia - jak na razie mam wielce interesujace zdjecia ze sniadania, ze sprzatania, z prania - zahipnotyzowany patrzy w to okienko pralki)
Ten film Babies ogladalam w ciazy i pisalam Wam o nim. Dla mnie to najlepszy film jaki ostatnio ogladalam w ogole. Pisalam juz wczesniej, ze wedlug mnie najlepiej rozwijaja sie dzieci pozbawione nowoczesnosci - ale tez nie ma takiej mozliwosci, by wychowywac dziecko jak w jurcie gdy ma ono zyć w nowoczesnym swiecie. Wedlug mnie Amisze sie myla
Ja dzis w domu z malym. Aktualnie mlody dojrzewa w końcu do drzemki a ja w koncu kawa i sniadanie Robie mu dzis zdjecia caly czas, zeby miec taka kronike calego dnia - jak na razie mam wielce interesujace zdjecia ze sniadania, ze sprzatania, z prania - zahipnotyzowany patrzy w to okienko pralki)
Ten film Babies ogladalam w ciazy i pisalam Wam o nim. Dla mnie to najlepszy film jaki ostatnio ogladalam w ogole. Pisalam juz wczesniej, ze wedlug mnie najlepiej rozwijaja sie dzieci pozbawione nowoczesnosci - ale tez nie ma takiej mozliwosci, by wychowywac dziecko jak w jurcie gdy ma ono zyć w nowoczesnym swiecie. Wedlug mnie Amisze sie myla
Ostatnie dwa dni -- koszmar. Chyba zbiegło się u nas ząbkowanie z chorobą. Wczoraj mały od 21 do 22.30 strasznie płakał i nie szło go uspokoić. Na dodatek zupełnie stracił apetyt. Nie chce butli, nie chce swojego ulubionego chleba, nie chce chrupek. Jak dajemy mu jego zwykły posiłek czy to mleko czy zupkę to zje połowę tej porcji co zazwyczaj. No i na dodatek paskudny kaszel, a co kaszlnięcie to płacz bo pewnie go gardziołko od tego boli. Lekarstw nie chce, nie chce nawet tego przeciwbólowego i przeciwgorączkowego, które dotychczas mu spakowało.
Do tego doszła kiepska atmosfera w domu. K w ogóle mi nie pomaga, młodego nie potrafi uspokoić, a po pracy najlepiej mu wychodzi siedzenie prze TV. Wczoraj może 3 słowa zamieniliśmy bo się wkurzyłam, że nawet po obiedzie nie posprząta. A ja matka, sprzątaczka, opiekunka i do pracy też wstać muszę więc ogólnie mega frustracja. Ehh… no chyba zmęczenie już przemawia przeze mnie. Ale i tak najgorzej patrzeć na młodego biedulkę i jego smutne oczy.
Pieszczoszka u nas też pusto na razie (jeżeli chodzi o zęby).
Do tego doszła kiepska atmosfera w domu. K w ogóle mi nie pomaga, młodego nie potrafi uspokoić, a po pracy najlepiej mu wychodzi siedzenie prze TV. Wczoraj może 3 słowa zamieniliśmy bo się wkurzyłam, że nawet po obiedzie nie posprząta. A ja matka, sprzątaczka, opiekunka i do pracy też wstać muszę więc ogólnie mega frustracja. Ehh… no chyba zmęczenie już przemawia przeze mnie. Ale i tak najgorzej patrzeć na młodego biedulkę i jego smutne oczy.
Pieszczoszka u nas też pusto na razie (jeżeli chodzi o zęby).
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
zaneta co to za ksiazka ?
reklama
aksmobulka
Fanka BB :)
kattul....po Twojej drugiej części Twojego posta stwierdzilam że nie jestem sama....tak samo czuje się sfrustrowana ....pocieszyłam się,że nie tylko ja tak mam
Podziel się: