reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Maj 2012

U nas ewidentnie widac, ze matka nie panuje nad dzieciakiem i dla swietego spokoju nic mu nie mowi, dopoki ja nie pojde i nie powiem jej, czy moze byc cicho. Amelia tez biega w domu, ale jak juz jest wieczor to prosze ja zeby nie biegala i nie biega. Mamy znajomych, maja tez 2,5 roczna corke. Jak gdzies ida to mala trzaska drzwiami, lata z papierosami i zapalniczka i jej mama jej nic nie mowi bo zadowolona, ze cicho siedzi, dla niej nie wazne jest co robi dziecko byle zeby bylo cicho i jej dupy nie zawracalo

Ja rozumiem,ze dzieci lubia biegac, ale czemu u nas zaczyna sie to od 21??? w dzien mi nic nie przeszkadza, a jak juz przyjdzie wieczor to jest masakra
 
Ostatnia edycja:
reklama
nie ma co mysleć co będzie za kilka lat..
jak by dziecko mnie kopało,pluło po mnie to bym nie powiedziała: kochana Laurusi uspokoj sie.. a ona dalej..Czasem trzeba podnieść głos .
A co do Bachora... no cóż jak widze jak to dziecko sie zachowuje tylko takie słowo przyszło mi na myśl i nie zamierzam sie z tego tłumaczyć..

a tak z innej beczki.Robie kwaśnice i mam pytanie .dawać suszone grzyby czy nie???
 
dziewczyny rozmawiałam ze szwagierka i diagnozy narazie ni emoga potwierdzic bo musi byc rezonans magnetyczny zrobiony a dopiero termin maja na stycznia, nie stac ich na wykonanie go prywatnie bo ponoc 3000zl kosztuje, wiec musza czekac do stycznia. Dzis wychodza do domu i ma LAure obserwowac i gdyby sie cos znowu działo to biegiem do szpitala.

Rano dzwoniłam do szefa z decyzja ktora podjełam i powiedział ze jemu nie jest to na reke i stwierdził ze myslał ze sie dogadamy, i przed chwila zadzwonił czy mozemy sie spotkac wiec o 14 mam isc do niego, juz mam tego dosyc, znowu mam stresa i biegunke do tego. Oczywiscie bedzie mnie przekonywał zebym zmieniła zdanie. Ryczec mi sie chce bo myslałam ze sie uwolnie a jednak sie nie da :((( gdybym poszła na to zeby mnie zwolnił to bede miec kuronia no ale po pół roku juz go nie bedzie i zostane bez składek emerytalnych
 
moj juz na szczescie o 19 spi :) niestety ale chyba najgorzej wlasnie jest z chlopcami, ogolnie dziewczynki sa spokojniejsze. tez bym swojemu nie pozwolila sie bic i pluc, na szczescie wie co mu wolno a czego nie, gorzej z przestrzeganiem :) pocieszam sie tym ze jak ide do sklepu z nim to widze gorsze dzieci i wtedy mowie sobie ze jeszcze diabla w domu az rtakiego to ja nie mam :)
 
Oby z Laurunią było dobrze &&&&
Olisia jak ja sie denerwuje tez zaraz biegunke mam;/
Dogadaj sie jakoś na spokojnie z szefem..

czarnula no wiem.. ja ponoć jako dziecko to diablica byłam he he. Mam nadzieje,że Laura będzie bardziej po tacie
 
czarnula u nas dziewczynki tez spia juz od 19 stej, no ale niestety jak ten zaczyna napierdzielac od 21 to sie budza i jest jedna wielka dupa. Wtedy to ja siedze z nimi tak jak wczoraj do 24:no:
 
Ja też nie bardzo lubię jak ktoś się brzydko wyraża o dzieciach, bo dziecko to tylko dziecka, ale biorę poprawkę na to, że są emocje:)

Mnie na przykład denerwuje jak teściowa mówi o swojej własnej wnuczce, że pusta, prosta i nie żałuje jej, że nie ma koleżanek.Oni są z tym synem pokłóceni i dlatego pewnie takie słowa. No ale kurcze to przecież jej wnuczka jaka by nie była to ma kochać i jakie nie panują między nimi stosunki to nie ma prawa tak mówić o córce syna. W końcu to nie dziecka wina to mamusia jej całe życie pokazywała, że ludzi się nie lubi, Dziecku trzeba współczuć, a nie krytykować. Nie mam jakiś szczególnych uczuć względem Róży, ale szkoda mi jej, szkoda mi, że całe wakacje siedzi z psem i prababcią, że nawet nie ma jakiej koleżance smsa napisać. Tak naprawdę to bardzo samotne dziecko jest...
 
Witajcie,


bea - współczuję sąsiadów... kiedy mieszkałam jeszcze jako panna nad nami miałam sąsiadów (oni mieszkają tam nadal) z dwójką dzieci... te dzieci to ogień po prostu, mój pies jak ich widział, to mi wskakiwał na ręce, żebym nie pozwoliła jej dotknąć - wkładanie paluchów do oczu, targanie za uszy, ogon chociaż zwracałam uwagę. W końcu zabroniłam do niej dochodzić. Kiedy więc raz sąsiadka przyszła na chwilę z dzieciakami do moich rodziców, Ci próbowali gołymi rękami wyłowić mi ryby z akwarium - w tym momencie żałowałam, że nie hoduję tam piranii (do psa nie doszli, bo pogroziłam :p). Po domu biegają, szaleją, grają w piłkę o 23, masakra. Pamiętam jeden wieczór, kiedy uczyłam się na egzamin, a oni słuchali muzyki tak głośno, ze myślałam, że oszaleję. Niedziela 7 rano a tam słychać dialog (czy raczej monolg) mamy do dziecka: Ty skur*****, ty ch***** debilu jeden Ty, jak to nie wiesz jak to napisać idioto! Jak Ci zaraz przyp******" itp. W ciagu dnia - powtórka po kilka razy takich samych epitetów. Oboje wykształceni, bogaci, obyci - broń Cię Boże żadna patologia! Z zewnątrz cudowna rodzinka, tylko dzieci wyhodowane jak zwierzątka (pomijam już fakt, że wiedziałam kiedy się poczęły, bo ta pani nie potrafi przeżywać orgazmów tak, żeby odgłos unosił się tylko w sypialni - krzyczała tak, że aż u mnie było słychać... żenujące to było). Aktualnie jest obrażona - otóż mój przedsiębiorczy braciszek... słuchał sobie w ciągu dnia, w sobotę ok. 14 muzyki. A, że był sam, słuchał jej dość głośno. I opisywana tu pani zeszła na dół, z "ryjem" jak to mawiają, że ma w tej chwili przyciszyć muzykę, ponieważ jej to przeszkadza itp. On wysłuchał, pokiwał głową, po czym jej odpowiedział: "A mnie przeszkadza, jak o 7 rano pier***** pani swoje dzieci, wyzywając je od najgorszych, przeszkadza mi jak o 23 grają piłką do kosza w domu, a ja usiłuję zasnąć, bo rano wstaję do szkoły i przeszkadza mi, jak w nocy budzą mnie jęki jak z filmu porno. I mogę wymieniać dalej, ale to chyba bez sensu. Jest dzień, nie jest bardzo głośno, nie przyciszę. Do widzenia."


pieszczoszka - mój też wstaje i sporo pracuje, jako informatyk więc musi być przytomny w pracy, bo inaczej nic nie zrobi, ale czasami jak ja wstaje 8 razy, żeby włożyć małemu smoka, to niestety - po 4 razach budzę Maćka i on wstaje, no nie ma szans, ja później muszę w domu poogarniać, ugotować, posprzątać, poprać i jeszcze być na pełnych obrotach przy dziecku, bo nie ma mi kto pomóc :) Nikt nikomu nie obiecywał, że z takim maleństwem będzie łatwo, ale oboje jesteśmy jego rodzicami i mamy tego świadomość;) aaa i zawsze się śmiejemy, kiedy mały się budzi w nocy, a ja tyrpię Maćka ze słowami ukradzionymi z "Króla Lwa" - "Kochanie, twój syn się zbudził. Do wschodu sońca to Twój syn" :D


Katasza - trzymajcie się wszyscy jakoś, przytulam


Olisiaa - &&& żeby to jednak nie była padaczka :(


Suzi - kochana &&& zaciśnięte, bardzo mocno!


Ja się trochę obawiam sąsiadów - tu zdarzyło się, że kiedy Krzyś płakał bo miał kolkę (o 19) sąsiad nam pukał po rurach... Na jego szczęście nie zszedł na dół :D Bo sam kicha i kaszle jak gruźlik - jak o 6 rano kicha i chyrla, to potrafi mnie obudzić :/
Mniej więcej w połowie listopada przeprowadzamy się! Jestem przeszczęśliwa! Mam nadzieje, że nic nie przeszkodzi nam po drodze! Co prawda wynajmiemy od znajomego, 2 pokoje - ale sami! Bez trzaskania za drzwami w kuchni garami, kiedy Mały śpi, generalnie - sami, sami, sami :D:D:D:D


Noo, to miłego dzionka :)
 
reklama
Hej dziewczyny :*

Od kilku dni nie ogarniam tego co się ze mną dzieje. Przez to chyba że tak chudnę zaczynam mieć problemy z organizmem... Mam momenty że totlanie nic nie widzę. Gabrycho od wczoraj strasznie jest spokojny. Woczraj nawet po zaśnięciu o 19.00 obudził się po 23.00 omijając pobudkę o 21.00. dziś też udało mi się postrzątać dokładnie a on grzecznie czekał aż skończę.

Katasza Buziam :*****
Olisiu będzie dobrze :**** buziaki i kciukasy dla małej laleczki :*&
Suzi :*******
Anik tak samodzielne mieszkanie to cuuuuuuuuudo &&&&&&&&&& na pomyslne i szybkie przeniesienie rzeczy

Buziam :*****
 
Do góry