reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Ja nic nie wysyłałam, ale w szpitalu dostałam niebieską paczkę i wypełniłam ankietę, bezczelnie podając tylko adres domowy a nr telefonu i e-mail zełgałam - nie dostaję dzięki temu spamu medialnego tylko same próbki - przynajmniej dam poczcie zarobić;)
 
reklama
Flaurka to moze to kwiat wlasciwy dla ciebie:). A to czesc moich okazow DSC06074.jpg
Kasiula ja na bebilonie sie zarejstrowalam i dostalam od nich w pierwszej paczuszce misia a w drugiej sliniaczek i probke mleka. jeszcze na pampers jestem zalogowana to od nich dostalam na poczatku pare pampersow.
 
ja w szpitalu tez dostalam 2 paczki a teraz do domku to hippa , bobovity i nestle ale nie pamietam czy dlatego ze cos wypelnialam w szpitalu czy dlatego ze sie zapisalam na ich stronach . teraz czekam na paczke z bebiko z mlekiem nastepnym (oczywiscie tylko dzienna dawka ):tak:a ze moj akurat bedzie to pij to sobie zamówilam:tak:
 
Co za dzien,na dworze ponuro fe i taki sam mam humor:-(
Mala od 14 do 17 marudzila,plakala,piszczala wszystko bylo na nie,zasnela tylko na 20 min,teraz wcina,dobrze,ze Konrad zaraz wraca.No juz nie smece.Buziaki
 
ja dostałam zestaw w szkole rodzenia a w szpitalu nic wszystkie koleżanki co rodziły w innych szpitalach dostały te pudełka i ankiety a w moim nic nie było więc na próbki i kupony nie mam co liczyć a szkoda :-(((((

aga flaurka ja tez storczyka ususzyłam sam badyl został juka tez padła ręki do kwitów to ja nie mam bo nie podlewam mój mąz zasłania im światło roletami a kot je obgryza i obsikuje :-)))))))))) więc raczej kwiatów miec nie będziemy
 
Hey:)
Chciałam tylko zameldować,że u nas już ok,Młodemu bąble po chorobie bostońskiej zeszły,zostały tylko ślady-mam nadzieje,że znikną niebawem,natomiast wciąż się odparza i wciąż bardzo sucha skóra w zagięciach-no ale to typowe przy azs więc będziemy musieli z tym życ na razie. Jedyne co mogę dla niego zrobić to smarować,pielęgnować,uważać na ubranka aby była tylko bawełna,no i pilnować diety(jak już zaczniemy ją rozszerzać).
Ja wciąż bez czasu-jak to w Polsce,ciągle coś a jak już jest czas to wolę go z rodzinką spędzić niż przed kompem :)
Coś tam podczytywałam ale zupełnie wybiórczo wiec nie jestem na bierząco.
Doczytałam tylko,że piszczoszki Seba już w domu-super! Bardzo się cieszę,że już razem jesteście.
 
Kingutek to jestes dobra juka nie cierpi wody a Ty ja ususzylas::szok:. Ja swoja raz przelalam bo wsadzilam pod przysznic i lalam ja:) pozniej zdziwiona ze kwiat mi usycha :wściekła/y:suszare wzielam w lape i dalej do suszenia juki i o to w ten sposob uratowalam moja juke:D. Ja w domku mam bardzo duzo kwiatow poprostu kocham kwiatki a moj maz nienawidzi i uczy juz synka ze ma targac kwiatki a najlepiej zrywac listki.
Joasia super ze juz lepiej z synkiem.
Dziewczyny co mam zrobic bo Jaskowi na palcu ropa sie zrobila.??
 
reklama
Do góry