anik.
Mama Krzysia :)
Cześć kobietki,
u nas szaro, buro i paskudnie, a mnie dzisiaj czeka wyprawa na uczelnię, po wpis... Eh.
Później, z racji, że mój M. znów wybył na cały dzień pojadę do rodziców.
Kurczę, chyba muszę się zarejestrować do położnej już, bo widzę, że to czas najwyższy
Wikasik - ale Ci się udało z położną, super
Na szczęście fiore wyszła do domu, super - dotrwa, nie ma innego wyboru
Ponawiam moje pytanko o lekarza przy porodzie...;-)
Pozdrawiam!
u nas szaro, buro i paskudnie, a mnie dzisiaj czeka wyprawa na uczelnię, po wpis... Eh.
Później, z racji, że mój M. znów wybył na cały dzień pojadę do rodziców.
Kurczę, chyba muszę się zarejestrować do położnej już, bo widzę, że to czas najwyższy
Wikasik - ale Ci się udało z położną, super
Na szczęście fiore wyszła do domu, super - dotrwa, nie ma innego wyboru
Ponawiam moje pytanko o lekarza przy porodzie...;-)
Pozdrawiam!