reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

reklama
Witajcie,
od wiekow nie pisalam ani tu ani na fb. I czytalam tez niewiele. Liczylam, ze w wolnych chwilach w pracy do was wroce, ale mialam calkiem zablokowany net - do wczoraj, gdy nagle cudownie zaczal dzialac!
Takze jestem, choc nie wiem, na jak dlugo. Kontrakt konczy mi sie za ponad tydzien i jeszcze nie wiem, co dalej. Wciaz licze, ze dzis dosta do mnie jakies dobre wiesci...

Robert sie zaklimatyzowal u niani w nimiprzedszkolu. Ciesze sie z wyboru. Pani ma u siebie w domu maluchy - nie wiecej niz czworo. Robus polubil Melinde, lubi sie bawic z dziecmi, ale sporo czasu tez spedza z nia prawie sam, bo np. w poniedzialki jest z nim dwoje dzieci 4/6 miesiecy, wiec jeszcze malo interaktywne.

Zdrowy jest jak ryba, nawet wirusa zaladkowego, z ktorym ja zdychalam w mekach przez dwa dni i podarowalam rodzinie, przeszedl tak, ze do tej pory mamy watpliwosci, czy to na pewno to zlapal ;)

Wciaz karmie Robulka piersia i jakos zadne z nas nie wyobraza sobie, by zaprzestac. Uwielbiam te nasze ssanki-przytulanki. Na nocne ssanie tez jakos specjalnie nie narzekam, a maly dostawia sie w nocy dosc regularnie. Przyzwyczailam sie i czasem nawet sie nie budze ;)

Robus jest bardzo sprawny manualnie (mysle, ze duza zasluga sposobu rozszerzania diety), potrafi sie dlugo skupic na jednej czynnosci i jest precyzyjny i dokladny. Dlugo mu zajelo podjecie decyzji o samodzielnym chodzeniu. Gdy mial 8.5 zaczal raczkowac, od 10.5 miesiaca raczkowanie polaczy z chodzeniem przy meblach i wspinaniem sie. A gdy skonczyl 15 miesiecy, postanowi, ze bedzie juz dwunozny i nastepnego dnia wstal i ruszyl. Raczkuje teraz rzadko, bardzo podoba mu sie postawa stojaca. Od razu ruszyl pewnie, bez upadkow. Swego czasu troche balam sie etapu, gdy mialam uzyczac swoich rak/palcow chodzacemu dziecku wpol zgieta na nim. A tego etapu w ogole nie bylo :)

Za tydzien przylatuje moja mama. Bardzo sie ciesze i ... troche obawiam. Ale przede wszystkim ciesze :D

Gratuluje wszystkim mamusim oczekujacym na kolejne dzieciatka! Nie bede wymienia, bo boje sie ktorejs pominac. No i duuuuuze buziaki dla dwoch juz doczekanych :)

Postaram sie zagladac czesciej niz do tej pory i mam nadzieje, ze nie jest to plonna obietnica.
 
Wikasik, jak fajnie Cię poczytać! Super, że Robuś tak świetnie się rozwija. Praca i poświęcenie zaoowocowały! Kontrakt na pewno Ci przedłużą, nie martw się! A z mamą nawet jak będziesz miała jakieś spięcia to przecież normalne! Ale pewnie długo się nie widziałyście tak w cztery oczy więc na pewno nie będzie źle!

Olisiaa, niestety forum już chyba nigdy nie zatętni życiem tak jak tętniło wtedy kiedy jeszcze byłyśmy w ciąży i tuż po porodach! Chociaż na fb dzieje się dużo więcej, ale to garstka majówek. Ostatnio przeglądałam nasze pierwsze posty i było nas na prawdę sporo!
Próbowałam wbić się w majówki 2014 ale one tyle piszą, że nie nadążam, poza tym tam jest już ponad 110 stron, u nas na tym etapie ciąży było może z 50 :) No i nas już znam, o każdej coś się wie, a tam nikogo,a nei chce mi się zagłębiać w historię każdej z dziewczyn. Szkoda, że wszystkie nie możemy być majówkami 2014 (albo innymi miesiącami).
Ja dziś od rana już na zakupach, kupiłam paprykę cukinię, pomidory - będzie leczo :D
Ninka śpi a ja właśnie zamiast robić ów leczo to się lenię. Właśnie przed chwilą zjadłam rogala z dżemem i trochę mi się w żołądku przewraca :) ale muszę pamiętać o diecie, bo nie za bardzo o sobie dbałam ostatnimi czasy, a tu fasolinek się rozwija. Jakoś bardzo do słodkiego mnei ciągnie, z Ninką jadłam musztardę więc może będzie braciszek?
No nic zabieram się do roboty!
Miłego dnia!
 
Hej Wikasik Robercik przefajny :-)Ja wczoraj byłam u okulisty mam mała zaćmę na obu oczach i bede musiała tego specjaliste włączyć do stałego harmonogramu wizyt u specjalistów.Przepisał mi okulary do czytania do stałego noszenia nie chciałam na tyle widze ,a szkoda by oczy przyzwyczaiły sie do protez i przestały pracowac .Jak będzie trzeba to i do noszenia bede musiała sobie sprawić.Amelia chyba ząbkuje jest marudna,w nocy gorączkuje często wkłada palce do buzi robi częściej kupiszony.Ja tez żałuje ,że na FB sie poprzenosiły dziewczyny z kolei jak nas było mnustwo to czasem nie wszystko doczytywałam ale mam nadzieje ,że może przynajmniej kilka z nas tu będzie pisało i naprawdę sie zżyjemy i nawet za pare lat będziemy razem :-):tak:PS jestem padnieta 8 pobudek co noc to jednak za duzo jak na podeszłą wiekowo mamę:eek:
 
Annte, pozwól, że i ja Ci pogratuluję:-)
Aga7151, co do kąpieli mała wczoraj znów pluskała się w wodzie, mam nadzieję, że kryzys minął.
Ja niestety na opiece - Olka ma zapalenie oskrzeli. Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie bo w sobotę Mateusz ma imieniny i pewnie goście wpadną.
Dobrej nocy...
 
Ja sobie też dzisiaj wolne zrobiłam. Na razie nie oficjalnie i mam nadzieję, że do poniedziałku się z Ulką wykurujemy. Mnie próbuje dopaść przeziębienie, dziś od rana pęka mi głowa, wczoraj gardło bolało. Ulka natomiast ma katar, troszkę pokasłuje w związku z tym i ropieją jej oczka. A na domiar złego dziś rano dostała wysypki na klatce piersiowej, brzuszku i plecach. Prawdopodobnie od pulmexu, którym wysmarowałam ją na noc. No nic siedzimy dzielnie w domu, ja spijam kawkę.

W środę miałam spotkanie z Kuratorem Okręgowym (chyba tu nie pisałam o przebiegu). Chciałam poinformować o ciąży no i wspólnie ustalić co z moją aplikacją bo umowę mam do maja a egzamin powinnam zdawać w kwietniu, czyli już na macierzyńskim. Stresowałam się bardzo rozmową ale poszło świetnie.
Aplikację skrócę do 9 miesięcy, czyli egzamin będę miała w styczniu albo na początku lutego, a po egzaminie dostanę nową umowę, oczywiście jak go zdam, choć innej opcji nie przyjmuję :-D
Ogólnie to usłyszałam komentarz w stylu "no przecież kobiety kiedyś muszą rodzić dzieci" :-) Bardzo mnie to nastawienie cieszy. Teraz tylko modlę się, żeby ciąża przebiegała bez komplikacji i żebym mogła do końca a przynajmniej do egzaminu pracować.

No to się rozpisałam ;-)

Azula- a nie kwalifikujesz się do operacji tej zaćmy?

Dusia- jak tam sprawy męża? Coś się ruszyło?

Annte- ja też się jakoś w marcówki 2014 wkręcić nie potrafię. Niby zaglądam, podczytuję ale to już nie to. No i trochę zaskakują mnie dziewczyny tam, bo np. będą miały dzieci z różnicą wieku ok. 2 lat i planują podwójne wózki kupować. Jak dla mnie to bez sensu bo zamierzam ewentualnie w podstawkę zainwestować a przede wszystkim to więcej chusty niż wózka na początek używać. No ale to taka moja dygresja ;-)

Wikasik- trzymam kciuki za sprawy zawodowe.
 
Najpierw zdrówka życze .Katasza ,a Ty walcz z przeziębieniem mnie dopadło i jest nie ciężkie ale takie dołujące mało mi sie chce:eek:Co do zaćmy jest mała i po prostu co 3 miesiace mam być u okulisty by kontrolował czy sie rozwija pewnie jak zacznie sie powiekszac wyśle mnie na operacje.Na razie to mam problem po Amelce z wypadajaca pochwa obniżoną macicę mam już od dawna ,a co za tym idzie właśnie przy przeziębieniach problemy z trzymaniem moczu przy kichnięciu no doszła pochwa i oczy ,a po operacji dźwigac nie wolno jak mam wytłumaczyć Amelce ,że nie mogę jej podniesć:eek:na razie na jakis czas musze sie wstrzymac przed operacjami ,a potem to chyba hurtowo :crazy:
 
Azulko, współczuję Ci wszelkich chorób i dolegliwości. tak to już jakoś jest, że jak się coś knoci to wszystko po kolei. Mam nadzieję, że Twoje zdrówko się poprawi i obędzie się bez ingerencji skalpela czy lasera.
Ja też teraz nie powinnam dźwigać i tłumaczę Nince, ale ona nie rozumie, staram się ją motywować do samodzielnego chodzenia albo wchodzenia po schodach. Udajemy wtedy, że maszerujemy jak żołnierze, albo skaczemy jak kózki, żeby tylko nie wziąć jej na ręce. Przy wchodzeniu po schodach liczymy każdy stopień, zatrzymujemy się i sprawdzamy wszystkie śrubki i dziurki. Trwa to trochę, ale cóż.

Dusia, dzięki :happy:
Moja gwiazda śpi już 3 godziny. :-D
 
reklama
Wikasik Robcio przeslodki . &&& za sprawy zawodowe.
Dusia to moze wszystko w koncu wrocilo do normy. Duzo zdrowka dla Olci.
Katasza duzo zdrowka dla Ciebie i Ulci.
Azula duzo zdrowka ,

Wczoraj bylam z corcia u lekarza bo przeziebienie nie mijalo, no i okazalo sie ze wrocila astma. Znow musi brac leki wziewne. Jasko za to zdrowy , co mnie cieszy , niech tak bedzie zawsze.
Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki tez nie cierpia nosic w domku kapci i skarpet?? No Jasiek to ma chyba alergie na kapcie i skarpety, sam sobie sciaga i chowa gdzie popadnie.
 
Do góry