reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Powinna być ubezpieczona no ta pożyczka.Aby nie spłacać np długów można odrzucić spadek.Ja miałam podobną sytuację ale,że pożyczka była ubezpieczona napisałam podanie o niskich dochodach i bank uwzględnił i nic nie ściągał.Może kto inny wie coś więcej ?
 
reklama
Pieszczoszka - pożyczka sama z siebie nie przejdzie, ale będzie częścią spadku. Przyjmując spadek po zmarłym przyjmujesz też jego zobowiązania. Jeśli (w razie gdyby) ocenisz, że spadek jaki Ci się po rodzicu należy nie jest wart wiele i nie opłaca Ci się jednocześnie przyjmować jego zobowiązań będziesz musiała zrzec się spadku (generalnie nie spadku, ale dziedziczenia jako takiego). W Twoim przypadku dochodzi jeszcze córeczka - będziesz musiała sądownie zrzec się dziedziczenia po dziadku, jako, że córka będzie (cały czas mówię hipotetycznie) nieletnia.

Oby Tacie udało sie wszystko spłacić, ale nie martw sie - do przejęcia długu nikt Cie nie zmusi, najwyżej będzie trzeba zrzec sie dziedziczenia jako całości. Nie da się niestety przyjąć spadku bez zobowiązań.

Co do rozdzielności - nie musisz nic takiego robić, bo jako osoba pełnoletnia nie masz wspólnoty majątkowej z rodzicem - rozdzielność majątkowa ma sens w przypadku małżeństw, gdyż tam z zasady ta wspólność własnie jest. Po rodzicu jedynie możesz dziedziczyć (dobra jak i długi) - ale to nie jest obligatoryjne i w prosty sposób można się niechcianego "spadku" pozbyć. Jest na to tez trochę czasu, więc można się zorientować co i jak.
 
Ostatnia edycja:
dzękuję dziewczynki za kciuki.
Właśnie wróciliśmy do domu.
D nas zawiózł,pojechał do pracy i po wizycie po nas przyjechał i wróciliśmy do domku.
Jak się uda to dziś już do pracy nie pojedzie .;-):-):-)

Mały wizytę zniósł dzielnie ,choć trochę jak zwykle się buntował.
Chciał uciekać,ale mu nie pozwoliła wyjść z gabinetu.:no:
Powiedział do niej ,że nudzi,zna to wszystko na pamięć i nie będzie słuchał jej głupich rad .:szok::szok::eek::eek:
A jakdalej coś mówiła to zacząć zagłuszać swoim głośnym bla,bla,bla,i tak cię nie słucham,bla,bla,bla....itd

Najpierw była rozmowa psychiatry z nim i z tej rozmowy miałam niezły ubaw ,bo pani doktor co ciekawsze wypowiedzi
Kubusia sobie notowała :szok::-D

Wyszło na to że:
Szkoła to nudy na pudy... bo nic ciekawego się nie dzieje
Nauczyciele przynudzają ,a dzieci go denerwują i krzyczą :sorry:
Słucha się tylko taty ,bo mama z babcią i siostra przynudzają :-D:-D
Jak czytać to tylko komiksy ,bo kolorowe obrazki i literek dużo nie ma.:-D:-D:-D
W domu jest nieciekawie ,bo tata nie chce w łazience tv zamontować :-D:-D:-D
Dziadka kocha ,ale już jest zły na niego
pytanie -dlaczego?
Odpowiedź :
Bo teraz chodzi o kulach i nie wychodzi do sklepu ,więc chipsów już nie kupuje :-D:-D:-D

Siostra jest fajna bo przywozi Mc .Donalda :-D:-D:-D

W przyszłosci poleci na księżyc mieszkać,bo tam ludzie mu nie będą du...y zawracać :szok::szok::-D:-D:-D
Jego życie to wieczna udręka ,bo tata każe być grzecznym ,mama zmusza do różnych rzeczy ,a dziadek wciska jedzenie.:-D:-D:-D:-D:-D

No to tak w skrócie :-D:-D:-D:-D:-D

Taką nam Kubuś opinię wystawił :-D:-D:-D:-D

Po rozmowie z psychiatrą wiem ,że Kuba idzie ostro w kierunku Z.A.:sorry:
Raczej to będzie trafna i ostateczna diagnoza .
Na wyciszenie dostaliśmy homeopatię i zobaczymy czy zadziała.

Ogólnie powiedziała,że ktoś z nim intensywnie pracuje ,bo bardzo mocno ,a wręcz wyjątkowo jest rozwinięty emocjonalnie.
Świetnie rozpoznaje emocje ,zna zasady,ale powiedział jasno i dobitnie ,że nie będzie ich pokazywał bo małpą nie jest :szok::szok::sorry::sorry::rofl2::rofl2:
Po raz kolejny usłyszałam ,że jestem mamą bardzo świadomą problemów swojego syna i dodatkowo wiem jak sobie z nimi radzić ,a to spotyka się niezmiernie rzadko.:zawstydzona/y::tak::tak:
Powiedziała ,zeby iść w tym kierunku i nic nie zmieniać ,więc utwierdziła mnie w moim postępowaniu.
Oczywiście następny specjalista ,który powiedział
NIE SZCZEPIĆ pod żadnym pozorem,bo szczepienia osłabiają cały organizm i blokują rozwój ogólny na bardzo długo :sorry:.
Upośledzają wytwarzanie przez organizm naturalnych przeciwciał ...
( tego to nawet nie wiedziałam :no::szok:;-))
Następna wizyta dopiero pod koniec kwietnia ,a diagnoza w najbliższym czasie .;-)


Po wyjściu z gabinetu dowiedziałam się od pań z recepcji ,że Kubuś zwiedził cały ośrodek ,wszedł do jednej pani psycholog -usiadł na krześle i dyskutował sobie w najlepsze ....
Jak mu się gadka znudziła to odwiedził salę do SI i tłumaczył im do jakich ćwiczeń są wszystkie urządzenia .:szok::-D:-D
a na koniec położył się na podłodze ,żeby odpocząć ,bo jego życie to jeden wielki wysiłek i on już nie ma siły tak funkcjonować .:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Oczywiście panie powiedziały ,że go zapamiętają jeszcze na długo ,bo świetnie się przy nim bawiły .:szok::-D:-D:-D:-D

As 76- Rozumiem, że w 35tc odstawiłaś Feno i urodziłaś? Czy mimo brania feno rozpoczęła się akcja porodowa? Miałaś poród naturalny czy cesarkę? No i czy wcześniaczek był zdrowy? Ja się bardzo boję , żeby za wcześnie się nie urodził mój maluszek. Zachciało mu się tak nisko schodzić tak wcześnie ;)

Do samego porodu byłam na Fenoterolu .Jeszcze w szpitalu małego Fenkiem blokowali .Dostawałam Fenka non stop w kroplówkach i nospę domięśniowo.

Miałam poród SN ,jak na wcześniaka był bardzo zdrowy ,ale tużpo porodzie .
Potem zaczęły się komplikacje.

Nie chcę Cie straszyć ,ale jak chcesz to poczytaj o naszych problemach i radościach na moim blogu .
Adres masz w sygnaturce przy linijkach dzieci.
 
300 tysiecy pozyczki wziac trzeba byc nie powiem kim.... i jeszcze przy tym on jest chory(astma,nadcisnienie) wiec ciezko widze u niego te 9 lat. Dlatego pytam bo nie chciala bym pozniej wyladowac przez to pod mostem
 
Spokojnie Pieszczoszka - to ma znaczenie tez co to za kredyt - jeśli kredyt celowy, np. hipoteczny, to zabezpieczeniem jest mieszkanie/dom/działka. Jak gotówkowy to już gorzej, ale spokojnie - nie martw się tym teraz bo pod most nie pójdziesz.
 
Hm - skoro to kredyt konsolidacyjny, to mleko i tak jest rozlane, bo nawet bez niej Twój Tata ma długi. Tak więc nie martw się, ciesz się, że robi coś z tymi problemami. Musisz wierzyć, że uda mu się spłacić.
 
Chcialam,cos doczytac,ale nie daje rady-trzymajcie sie te ktore tego potrzebuja,w kazdej sytuacji czy ciazowej czy poza
.Czuje sie jak w innym swiecie,przez te leki :eek: My nadal skurcze mamy silne i bolesne,ja leze i spie,Leo urzadza sobie wycieczki po brzuchu i rozpycha sie na dole glowka,na gorze nozkami,wiec moja "p" jest obolala,tak samo jak prawe zebra:sorry:
V jest taka grzeczna,ze az nie wierze.Przytula mnie caly czas i czesto kolo mnie lezy,glaszczac mnie po glowie lub po brzuszku,na przemian calujac :eek:
Tesknie za Wami,jak i za normalniejszym zyciem,ale Leo jest na 1 miejscu!
Buziaki dla Was wszystkich &&&
 
reklama
As Kubuś jest nie do podrobienia, a Ty jesteś najlepszą mamą na świecie dla niego!
Pieszczoszka możesz zrzec się zobowiązań rodziców notarialnie. Przy ubezpieczeniu kredytu też jest jakieś zabezpieczenie, ale nie wiem jakie. Kiedyś mieliśmy taką sytuację, że komornik wszedł na pensję R. w związku z zobowiązaniami rodziców, a on napisał oświadczenie, że nie ponosi odpowiedzialności, ale wtedy już nie mieszkał z nimi, choć był zameldowany. Ale to inna sprawa niż pożyczka. Będzie dobrze, ale 300 tys to dużo :eek:
U mnie bardzo dobrze, na obiad wymyśliłam flaczki z boczniaka a R. stwierdził, że są genialne, lepsze niż u mamusi, więc duma mnie rozpiera. Robiłam pierwszy raz.
Wpadła też sąsiadka na kawkę i ciacho, miło poplotkowałyśmy i czas zleciał. Jak nie siedzę sama to nie zadręczam się czarnymi scenariuszami. Teraz czas na odpoczynek, po armagedonie w kuchni :szok:
R. przysypia na kanapie więc ja leżę w sypialni.
Malutka chyba śpi bo coś nie fika.
poza tym bardzo pozytywnie dzisiaj, oby tak dalej!

Fiore, dasz radę, trzymam &&&
 
Do góry