reklama
Witajcie:-)
U nas sennie i leniwie, zaczytałam sięwczoraj do późna i ciężko mi się było dziś z łóżka zwlec, a małą jak na złość pobudkę ostateczną o 7:50 zrobiła.
Teraz szaleje z tatą a ja chcę skończyć czytać, jeszcze mi 70 stron zostało;-)
Miłej niedzieli!
U nas sennie i leniwie, zaczytałam sięwczoraj do późna i ciężko mi się było dziś z łóżka zwlec, a małą jak na złość pobudkę ostateczną o 7:50 zrobiła.
Teraz szaleje z tatą a ja chcę skończyć czytać, jeszcze mi 70 stron zostało;-)
Miłej niedzieli!
Hej dziewczynki.
Wczoraj poczułam się na tyle dobrze ,że wstałam posprzątać kuchnię .
To znaczy bez przesady ,nie jakoś super tylko umyłam piekarnik,mikrofalę i kuchenkę gazową ,do tego powycierałam blaty ...
Efekt ...
Do końca dnia leżenie i leki,leki,leki.
Nosz kurna...
Nic mi dosłownie nie wolno.
Jak leżę to nawet skurczy nie mam ,a jak cokolwiek zrobię to od kilku do kilkunastu na godzinę .
Horror jakiś .
Wczoraj zaczełam kolejną sukienusię . :-):-)
Tym razem nowy wzór węzeł salomona i zobaczymy co wyjdzie ,bo sama jestem bardzo ciekawa .
Przepraszam dziewczynki ,że nie czytam wszystkiego ,ale jest mi ciężko siedzieć ,bo już brzuszek przeszkadza i mała się denerwuje podczas siedzenia .
Pozdrawiam Was gorąco .
Miłego dnia życzę.
Idę do łóżka
Wczoraj poczułam się na tyle dobrze ,że wstałam posprzątać kuchnię .
To znaczy bez przesady ,nie jakoś super tylko umyłam piekarnik,mikrofalę i kuchenkę gazową ,do tego powycierałam blaty ...
Efekt ...
Do końca dnia leżenie i leki,leki,leki.
Nosz kurna...
Nic mi dosłownie nie wolno.
Jak leżę to nawet skurczy nie mam ,a jak cokolwiek zrobię to od kilku do kilkunastu na godzinę .
Horror jakiś .
Wczoraj zaczełam kolejną sukienusię . :-):-)
Tym razem nowy wzór węzeł salomona i zobaczymy co wyjdzie ,bo sama jestem bardzo ciekawa .
Przepraszam dziewczynki ,że nie czytam wszystkiego ,ale jest mi ciężko siedzieć ,bo już brzuszek przeszkadza i mała się denerwuje podczas siedzenia .
Pozdrawiam Was gorąco .
Miłego dnia życzę.
Idę do łóżka
Stokrotka812
Fanka BB :)
U mnie też remont nieustający także w pełni rozumiem, no cóż trzeba się trochę przemęczyć Dziś zrobiłam sobie luźny dzień i leżę przed tv, trochę lenistwa jeszcze nikomu nie zaszkodziło Jutro wizyta kontrolna u gina, także dowiem się jak moje wyniki badań. No i jeszcze jutro ważenie, aż się boję Ostatnio uwielbiam słodycze, a na samą myśl o takim świeżym cieście aż mi ślinka cieknie;-) Miłej niedzieliStokrotka - zazdroszczę możliwości korzystania z wanny. ja mogę sobie pozwolić na maleńkie mycie +włosy i to nad wiaderkiem:/ jak ludzie sobie kiedyś radzili? najgorsze jest, że trzeba czekać w najlepszym wypadku do wtorku:/
rozmarzyłam się, a tu trzeba sprzątać i ciasto upiec - tak, wspomniana teściowa..
miłego dnia Kochane:*
anik.
Mama Krzysia :)
Witajcie dziewczęta
U nas jak zwykle mroźnie, marzę, żeby zima się już skończyła...
Wczoraj umeblowaliśmy salon - wreszcie jest "nasz" i wygląda po prostu fantastycznie
Muszę dzisiaj zmobilizować M. żeby przykręcił drzwiczki do komody i będę mogła powoli wprowadzać do niej ubranka.
Od trzech dni, codziennie wieczorem mały tak uciska mnie pod lewym żebrem, że momentami aż ciężko mi oddech złapać Ucieka, jak go tatuś złapie za wystającą, najprawdopodobniej, nóżkę ale jest to uciążliwe bardzo - wieczorami nie mogę ani popracować na siedząco, ani nic zrobić :-(
Wczoraj poschylałam się trochę, umyłam podłogę, odkurzyłam dywan i wieczorem tak mnie połamało, że nie mogłam chodzić każdy krok okupiony był niesamowitym bólem w krzyżu...
Co do piersi - swędzą, czasami tak mocno, że nie potrafię wytrzymać, staram się nie drapać, ale to łatwo powiedzieć. Staram się je codziennie po kąpieli nawilżać i jakoś da się przeboleć
Co do remontu - nas jeszcze czeka kuchnia, aż boję się o tym pomyśleć
Miłego dnia! :-)
U nas jak zwykle mroźnie, marzę, żeby zima się już skończyła...
Wczoraj umeblowaliśmy salon - wreszcie jest "nasz" i wygląda po prostu fantastycznie
Muszę dzisiaj zmobilizować M. żeby przykręcił drzwiczki do komody i będę mogła powoli wprowadzać do niej ubranka.
Od trzech dni, codziennie wieczorem mały tak uciska mnie pod lewym żebrem, że momentami aż ciężko mi oddech złapać Ucieka, jak go tatuś złapie za wystającą, najprawdopodobniej, nóżkę ale jest to uciążliwe bardzo - wieczorami nie mogę ani popracować na siedząco, ani nic zrobić :-(
Wczoraj poschylałam się trochę, umyłam podłogę, odkurzyłam dywan i wieczorem tak mnie połamało, że nie mogłam chodzić każdy krok okupiony był niesamowitym bólem w krzyżu...
Co do piersi - swędzą, czasami tak mocno, że nie potrafię wytrzymać, staram się nie drapać, ale to łatwo powiedzieć. Staram się je codziennie po kąpieli nawilżać i jakoś da się przeboleć
Co do remontu - nas jeszcze czeka kuchnia, aż boję się o tym pomyśleć
Miłego dnia! :-)
Martusia22267
Fanka BB :)
Witajcie niedzielnie:-)
U nas leniuchowania ciąg dalszy mamy jeszcze 2 filmy z wypożyczalni do obejrzenia. Dziś mam dzień wolny od kuchni i zamówimy coś na obiadek albo wyjdziemy do restauracji coś wszamać;-)
co do swędzeń to ja odpukać jak na razie nie mam tego problemu może to zasługa kremu którego używam.
U nas leniuchowania ciąg dalszy mamy jeszcze 2 filmy z wypożyczalni do obejrzenia. Dziś mam dzień wolny od kuchni i zamówimy coś na obiadek albo wyjdziemy do restauracji coś wszamać;-)
co do swędzeń to ja odpukać jak na razie nie mam tego problemu może to zasługa kremu którego używam.
Witam!
Susi fajnie, że się odezwałaś! I super,że wszystko jest dobrze!
As zazdroszczę męża a raczej jego zapału! Nie przemęczaj się kobito!
Kurcze tyle napisałyście przez jeden dzień, że trudno zapamiętać!
Fiore, oby mąż szybko wyzdrowiał!
Wikasik, nie ma ludzi nie zastąpionych, ale widać nie w przypadku Twojego męża
My wczoraj byliśmy w byłej stolicy naszego województwa. Zaproponowałam mężowi, że wybierzemy się do kina w ramach walentynek a przy okazji odwiedzimy hurtownie i sklepy z artykułami dziecięcymi. No i oczywiście wybrali się z nami teściowie, bo paliwo taniej, i przy okazji też zrobią zakupy no a w kinie to nie byli sto lat. Więc te co miały odwiedziny teściów niech nie narzekają Nie było tak źle ale już zapowiedziałam R., że co za dużo to nie zdrowo.
Ale do rzeczy.
Wózek wybrany, jeszcze nie kupiony.
łózeczko wybrane, też nie kupione.
Kupione za to kilka ubranek, ale to na odp. wątku.
Film obejrzany "W ciemności". Polecam, mocny film, dający do myślenia.
Dziś od rana leniu****emy. A jutro znów wolne, cudnie!
Susi fajnie, że się odezwałaś! I super,że wszystko jest dobrze!
As zazdroszczę męża a raczej jego zapału! Nie przemęczaj się kobito!
Kurcze tyle napisałyście przez jeden dzień, że trudno zapamiętać!
Fiore, oby mąż szybko wyzdrowiał!
Wikasik, nie ma ludzi nie zastąpionych, ale widać nie w przypadku Twojego męża
My wczoraj byliśmy w byłej stolicy naszego województwa. Zaproponowałam mężowi, że wybierzemy się do kina w ramach walentynek a przy okazji odwiedzimy hurtownie i sklepy z artykułami dziecięcymi. No i oczywiście wybrali się z nami teściowie, bo paliwo taniej, i przy okazji też zrobią zakupy no a w kinie to nie byli sto lat. Więc te co miały odwiedziny teściów niech nie narzekają Nie było tak źle ale już zapowiedziałam R., że co za dużo to nie zdrowo.
Ale do rzeczy.
Wózek wybrany, jeszcze nie kupiony.
łózeczko wybrane, też nie kupione.
Kupione za to kilka ubranek, ale to na odp. wątku.
Film obejrzany "W ciemności". Polecam, mocny film, dający do myślenia.
Dziś od rana leniu****emy. A jutro znów wolne, cudnie!
fiore
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2011
- Postów
- 1 902
Witajcie Kochane!
My tez jakis senny dzien mamy-ja przespalam 4h po poludniu po slicznie przespanej nocy,ale to prawda ze nie czuje sie wogole dobrze:-(S czuje sie nie za ciekawie,ale juz nie ma wysokiej goraczki.Jutro do lekarza,a do pracy pewnie nie pojdzie przez pare dniV ma dosc duzo energii,wiec wszedzie jej pelno,ale mnie rozczula co chwile jakims wystepem.Dzis dzien "malpki-przytulanki",co chwile podchodzi chwyta za szyje,cmoka buziaka,mowi ze nas kochach,przytula mocno i idzie dalej sie bawic :-) Leo uparl sie na draznienie mojego pepka,i wedruje po brzuszku zaczepiajac o pepek wciagajac i wyciagajac
Teraz zabieram sie za pare "linijek" haftu,bo niebawem urodzi sie coreczka naszej bylej sasiadce,wiec robie maly obrazek dla slodkiej Megi
Milego i spokojnego konca niedzieli :*
My tez jakis senny dzien mamy-ja przespalam 4h po poludniu po slicznie przespanej nocy,ale to prawda ze nie czuje sie wogole dobrze:-(S czuje sie nie za ciekawie,ale juz nie ma wysokiej goraczki.Jutro do lekarza,a do pracy pewnie nie pojdzie przez pare dniV ma dosc duzo energii,wiec wszedzie jej pelno,ale mnie rozczula co chwile jakims wystepem.Dzis dzien "malpki-przytulanki",co chwile podchodzi chwyta za szyje,cmoka buziaka,mowi ze nas kochach,przytula mocno i idzie dalej sie bawic :-) Leo uparl sie na draznienie mojego pepka,i wedruje po brzuszku zaczepiajac o pepek wciagajac i wyciagajac
Teraz zabieram sie za pare "linijek" haftu,bo niebawem urodzi sie coreczka naszej bylej sasiadce,wiec robie maly obrazek dla slodkiej Megi
Milego i spokojnego konca niedzieli :*
Carmella
Mama Marcela :)
Przez te wasze gadanie o ciastach zagoniłam mojego K. do robienia ciasta czekoladowego z polewą z mlecznej i białej czekolady pieprzyć ograniczanie słodyczy mwahaha
reklama
Mysiochomis
:*
Hej dziewczęta :-):-)
Ja dopiero do domu weszłam... Byłam u kuzynki po te rzeczy. Wszystkie fajne ale przydadzą się dopiero na jesień, we wtorek dowiezie mi jeszcze kilka worów od swoich znajomych. Dała mi jeszcze kółko do siadania i rogal oraz kojec (będzie fajny na dwór )
Wzięła mnie chcica dziś na czekoladę mleczną, zjadłam ją na raz... teraz umieram na brzuszek:-(
Pozdrówka :*
Ja dopiero do domu weszłam... Byłam u kuzynki po te rzeczy. Wszystkie fajne ale przydadzą się dopiero na jesień, we wtorek dowiezie mi jeszcze kilka worów od swoich znajomych. Dała mi jeszcze kółko do siadania i rogal oraz kojec (będzie fajny na dwór )
Wzięła mnie chcica dziś na czekoladę mleczną, zjadłam ją na raz... teraz umieram na brzuszek:-(
Pozdrówka :*
Podziel się: