My walentynek jakoś nigdy specjalnie nie obchodziliśmy. W zeszłym roku wybraliśmy się na pizzę (zwykle zamawiamy do domu) i to całe świętowanie. W tym roku planujemy spędzić miły wieczór oglądając film nie koniecznie romantyczny i zajadając popcorn. Ot i tyle, szału nie ma, ale może jakieś mizianko się trafi z tej okazji ;-)
reklama
clue - przyszło mi potwierdzenie na maila o zakupie - 7pozycji, a chciałam tylko 2. przerażona zadzwoniłam na wskazany numer z myślą, że sprzedający zlekceważył mojego maila o pomyłce. dzwonię i tłumaczę, co drugie słowo wtrącam 'przepraszam' i że zwrócę koszty ponownego wystawienia. kobieta mówi, że opcja "do koszyka" jest beznadziejna i żebym z niej nie korzystała. śmiała się i zapewniła, że da się to załatwić, pytała czy wysłałam maila z tłumaczeniem - ja, że od razu' - stwierdziła, że załatwi to wieczorem i wyśle mi maila z kwotą za właściwą przesyłkę i nie muszę nic dodatkowo płacić, bo to zwróci jej allegro - tyle tylko, że zajmie to jakiś miesiąc i musi do niech napisać i wyjaśnić. kobieta b. sympatyczna, a mi ulżyło niesamowicie - wystawię jej lukrowany komentarz
annte - też mam takie bóle, dosłownie jakbym dostała kopa w krocze. niby mięśnie, niby kości. ciężko stwierdzić, co boli. najgorzej właśnie chodzić, podnosić nogę, przekręcać się na łóżku - mówiłam o tym lekarzowi, zbadał mnie dokładnie jakimiś urządzeniami i narzędziami - stwierdził, że to właśnie mięśnie się rozciągają i dziecko uciska - nic niepokojącego nie widać. Ale ten ból przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu - raz pojawiły się skurcze - 5w ciągu nocy, po nospie przeszły, ale teraz już drugą noc bolał mnie dół brzucha. na wizytę idę w środę - poinformuję lekarza o wszystkim i kolejny raz wspomnę, że ciężko z tym bólem przy każdym kroku. dodam, że z Bartim tak nie miałam.
trzymaj się Kochana!
co do walentynek - jakoś nigdy nie wyszły nam romantyczne (kraków - korek i w końću mc donald, spacer i przemoczone buty, choroba Bartka..). siostry Miśka jadą z facetami na weekend, ale nikt nam tego nie zaproponował - pierwszy raz nas ominęli i myślę, że to z powodu ostatniej akcji szwagierki - będzie się przy nas głupio czuła, bo wiemy, że mąż ją bije. i jeszcze ten mąż jest po rozmowie z moim, czyli napięta atmosfera gwarantowana. przykro mi z tego powodu. pomogliśmy jej jak mogliśmy i teraz jesteśmy odsunięci od "wspólnych wypadów".
annte - też mam takie bóle, dosłownie jakbym dostała kopa w krocze. niby mięśnie, niby kości. ciężko stwierdzić, co boli. najgorzej właśnie chodzić, podnosić nogę, przekręcać się na łóżku - mówiłam o tym lekarzowi, zbadał mnie dokładnie jakimiś urządzeniami i narzędziami - stwierdził, że to właśnie mięśnie się rozciągają i dziecko uciska - nic niepokojącego nie widać. Ale ten ból przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu - raz pojawiły się skurcze - 5w ciągu nocy, po nospie przeszły, ale teraz już drugą noc bolał mnie dół brzucha. na wizytę idę w środę - poinformuję lekarza o wszystkim i kolejny raz wspomnę, że ciężko z tym bólem przy każdym kroku. dodam, że z Bartim tak nie miałam.
trzymaj się Kochana!
co do walentynek - jakoś nigdy nie wyszły nam romantyczne (kraków - korek i w końću mc donald, spacer i przemoczone buty, choroba Bartka..). siostry Miśka jadą z facetami na weekend, ale nikt nam tego nie zaproponował - pierwszy raz nas ominęli i myślę, że to z powodu ostatniej akcji szwagierki - będzie się przy nas głupio czuła, bo wiemy, że mąż ją bije. i jeszcze ten mąż jest po rozmowie z moim, czyli napięta atmosfera gwarantowana. przykro mi z tego powodu. pomogliśmy jej jak mogliśmy i teraz jesteśmy odsunięci od "wspólnych wypadów".
Ostatnia edycja:
Flaurka
Fanka BB :)
zaneta - ja miałam tak samo - miła wymiana maili, wszystko ok, ale jak on wystąpił do Allegro o zwrot prowizji to ostrzeżenie masz z automatu, ale mozna mieć 3, więc sie nie martw
Antee - ten ból co opisujesz to wypisz wymaluj to co ja czuję odkąd młody na głowie stanął - grawitacja podczas chodzenia działa - jak stoję prosto na dwóch nogach - nic nie czuję, jak wstaję, idę, staje na jednaj nodze (buty, rajstopy) to jakby mi ktoś tam w środku siniaków nakopał. Byłam z tym u dwóch lekarzy - obydwoje twierdzą, że jest wszystko w porządalu, młody głową uciska i do tego mam całkowicie zdrętwiałą prawą dłoń - tez od tego ucisku. Moja koleżanka miała tak samo w poprzedniej ciąży. Nadmienię, że nie wzięłam ani pół nospy ani nic innego od początku - po prostu nauczyłam się tak chodzić i wstawać, że to mniej dokucza. Te moje bóle są niezwiązane z brzuchem - to ból w kroczu - tak jakby w okolicach bo, ja wiem - szyjki macicy? W każdym razie nie jest to żaden skurcz, bo ma na niego wpływ pozycja - stoję na dwóch - nic, podniosę jedna nogę - boli. Jeśli masz podobnie to się uspokój. Zauważyłam, ze ilość chodzenia ma tu wpływ - jak się nalatam to jest dużo gorzej - az się zataczam po ścianach. Jak mam dzień spokojny to da się wytrzymać. No i bardzo fajnie seks na to działa - wycisza i łagodzi
Antee - ten ból co opisujesz to wypisz wymaluj to co ja czuję odkąd młody na głowie stanął - grawitacja podczas chodzenia działa - jak stoję prosto na dwóch nogach - nic nie czuję, jak wstaję, idę, staje na jednaj nodze (buty, rajstopy) to jakby mi ktoś tam w środku siniaków nakopał. Byłam z tym u dwóch lekarzy - obydwoje twierdzą, że jest wszystko w porządalu, młody głową uciska i do tego mam całkowicie zdrętwiałą prawą dłoń - tez od tego ucisku. Moja koleżanka miała tak samo w poprzedniej ciąży. Nadmienię, że nie wzięłam ani pół nospy ani nic innego od początku - po prostu nauczyłam się tak chodzić i wstawać, że to mniej dokucza. Te moje bóle są niezwiązane z brzuchem - to ból w kroczu - tak jakby w okolicach bo, ja wiem - szyjki macicy? W każdym razie nie jest to żaden skurcz, bo ma na niego wpływ pozycja - stoję na dwóch - nic, podniosę jedna nogę - boli. Jeśli masz podobnie to się uspokój. Zauważyłam, ze ilość chodzenia ma tu wpływ - jak się nalatam to jest dużo gorzej - az się zataczam po ścianach. Jak mam dzień spokojny to da się wytrzymać. No i bardzo fajnie seks na to działa - wycisza i łagodzi
witam się już wwekendowo
wikasik ale śliczna mała istotka
aghuska trzymam kciuki żeby było dobrze
oczywiście kciuki zaciśnięte za wszystkie potrzebujące
zanetaa tak to jest jak się pomoga a później zostajesz omijany... znam z autopsji a później każdy narzeka że się znieczulica szerzy....
czarnula ach te chłopy nic tylko lać;-)
flaurka jakoś powoli wszyscy się przestawicie szczególnie mała
suse dobrze że fryzura uratowana
no my na walentynki wychodzimy zostawiamy dzieci samopas idziemy do kina, na kolacje a później na tańce czyli dzieci u góry będą spały a my jakiś nowy film sobie obejrzymy pewnie coś zamówimy fajnego a później biała sala;-) co do prezentu to ja jakiś krem mojemu kupię, a co niech ma buzię gładką jak niemowlak
a mi coś wszyscy dziś mówią że brzuszek mi urósł oj coraz śmieszniej majtusie się zakłada
miłego popołudnia
wikasik ale śliczna mała istotka
aghuska trzymam kciuki żeby było dobrze
oczywiście kciuki zaciśnięte za wszystkie potrzebujące
zanetaa tak to jest jak się pomoga a później zostajesz omijany... znam z autopsji a później każdy narzeka że się znieczulica szerzy....
czarnula ach te chłopy nic tylko lać;-)
flaurka jakoś powoli wszyscy się przestawicie szczególnie mała
suse dobrze że fryzura uratowana
no my na walentynki wychodzimy zostawiamy dzieci samopas idziemy do kina, na kolacje a później na tańce czyli dzieci u góry będą spały a my jakiś nowy film sobie obejrzymy pewnie coś zamówimy fajnego a później biała sala;-) co do prezentu to ja jakiś krem mojemu kupię, a co niech ma buzię gładką jak niemowlak
a mi coś wszyscy dziś mówią że brzuszek mi urósł oj coraz śmieszniej majtusie się zakłada
miłego popołudnia
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ja miałm dzis ciekzi dzien emocjonalnie. W sumei juz drugi z rzedu. Peniw przedszkolu mi tak życie uprzyjemniły. Szkoda gadać.
Co do walentynek. My zwyle wychodizlismy na pizze a potem w domku winko i 2 razy nam dzieci z tego wyszly :-) a w tym roku chyba nic. nie ma w sumie po co świętowac, brzuchol juz urósł ;-)
Co do walentynek. My zwyle wychodizlismy na pizze a potem w domku winko i 2 razy nam dzieci z tego wyszly :-) a w tym roku chyba nic. nie ma w sumie po co świętowac, brzuchol juz urósł ;-)
little_nina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 636
A aj właśnie z godzinnego maratonu po second handach wróciłam, dobrze że mam na osiedlu taką fajną "scieżkę zdrowia" Zadowolona bardzo jestem, 11 sztuk odzieży - 20zł :] Wszystko śliczne, część wygląda nawet na nieużywaną, jakościowo są super Później na zakupowym foty wstawię
Ogólnie bardzo dobry nastrój mam, pomaga bardzo to że z mieszkaniem w końcu, po prawie 2 miesiącach przerwy coś idzie do przodu. I znalazłam pastę do zębów która faktycznie działa na krwawiące dziąsła
Ogólnie bardzo dobry nastrój mam, pomaga bardzo to że z mieszkaniem w końcu, po prawie 2 miesiącach przerwy coś idzie do przodu. I znalazłam pastę do zębów która faktycznie działa na krwawiące dziąsła
Mysiochomis
:*
Hej Dziewczyny
Półtorej dnia mnie tu nie było i chyba nie będę próbować Was nadgonić z czytaniem bo mi oczy wypadną od tylu stron czytania
Wczoraj teściu przywiózł mi wózek, przewijak, materacyki, huśtawkę i dwie tony (jak on to nazwał) szmatek
Czas to wszystko przejrzeć i wybrać co będzie mi potrzebne...
Za jakieś 3h mama wychodzi ze szpitala. W końcu jej nic nie wycinali, zrobili tylko "skrobankę" i zrobią wymaz.
Jutro idę do teatru bo mi ciotka teraz funduje kulturowe odstresowania się :-)
Nawet nie wiem co to za spektakl (jutro się dowiem )
Czy macie też wrażenie, że leżąc na boku wasz brzuch wciąga w łóżko. Ja przez to całą noc nie spałam, bo się bałam że położę się na nim i dziecko zgniotę...
Pozdrówka :*
Półtorej dnia mnie tu nie było i chyba nie będę próbować Was nadgonić z czytaniem bo mi oczy wypadną od tylu stron czytania
Wczoraj teściu przywiózł mi wózek, przewijak, materacyki, huśtawkę i dwie tony (jak on to nazwał) szmatek
Czas to wszystko przejrzeć i wybrać co będzie mi potrzebne...
Za jakieś 3h mama wychodzi ze szpitala. W końcu jej nic nie wycinali, zrobili tylko "skrobankę" i zrobią wymaz.
Jutro idę do teatru bo mi ciotka teraz funduje kulturowe odstresowania się :-)
Nawet nie wiem co to za spektakl (jutro się dowiem )
Czy macie też wrażenie, że leżąc na boku wasz brzuch wciąga w łóżko. Ja przez to całą noc nie spałam, bo się bałam że położę się na nim i dziecko zgniotę...
Pozdrówka :*
Karolki
Podwójna mama:)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2007
- Postów
- 1 438
witam
Mam szybkie pytanko:-(odebralam wyniki, wszystko ok poza moczem, az dziwne bo nigdy nic nie mialam ani w 1 ani w tej ciazywyszly ketony ( wiem ze moglam byc bardzo glodna bo kolacji przed krzywa nie jadlam) ale poza tym slad bialka i wałeczki - lekarz twierdzi ze napewno nie zatrucie, mam zrobic posiew, dal globulki i kazal ogolne powtorzyc we srode ale i tak sie zdenerwowalam - mial tak ktos???
Mam szybkie pytanko:-(odebralam wyniki, wszystko ok poza moczem, az dziwne bo nigdy nic nie mialam ani w 1 ani w tej ciazywyszly ketony ( wiem ze moglam byc bardzo glodna bo kolacji przed krzywa nie jadlam) ale poza tym slad bialka i wałeczki - lekarz twierdzi ze napewno nie zatrucie, mam zrobic posiew, dal globulki i kazal ogolne powtorzyc we srode ale i tak sie zdenerwowalam - mial tak ktos???
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
ja tak mam i często niestety na ten brzuch sie przewalam dlattego kłąde pod brzuszek mały jasiek i o niebo wygodniej się spiHej Dziewczyny
Półtorej dnia mnie tu nie było i chyba nie będę próbować Was nadgonić z czytaniem bo mi oczy wypadną od tylu stron czytania
Wczoraj teściu przywiózł mi wózek, przewijak, materacyki, huśtawkę i dwie tony (jak on to nazwał) szmatek
Czas to wszystko przejrzeć i wybrać co będzie mi potrzebne...
Za jakieś 3h mama wychodzi ze szpitala. W końcu jej nic nie wycinali, zrobili tylko "skrobankę" i zrobią wymaz.
Jutro idę do teatru bo mi ciotka teraz funduje kulturowe odstresowania się :-)
Nawet nie wiem co to za spektakl (jutro się dowiem )
Czy macie też wrażenie, że leżąc na boku wasz brzuch wciąga w łóżko. Ja przez to całą noc nie spałam, bo się bałam że położę się na nim i dziecko zgniotę...
Pozdrówka :*
karolki przykro mi, ja się nie znam
reklama
hej
chyba nie zdolam was nadrobic
Od 3 dni leze w lozku z grypa
Do tego jeszcze chlopaki sie rozchorowali
i mamy w domu maly szpital...
Mysiochomis-ja cale zycie spie na brzuchy.
Teraz oczywiscie nie.
Ale tez mam czasami takie wrazenie,ze mi brzuch wciaga w lozko.
Wikasik-sliczne malenstwo...
Uciekam do lozeczka;-)
chyba nie zdolam was nadrobic
Od 3 dni leze w lozku z grypa
Do tego jeszcze chlopaki sie rozchorowali
i mamy w domu maly szpital...
Mysiochomis-ja cale zycie spie na brzuchy.
Teraz oczywiscie nie.
Ale tez mam czasami takie wrazenie,ze mi brzuch wciaga w lozko.
Wikasik-sliczne malenstwo...
Uciekam do lozeczka;-)
Podziel się: