reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Dzięki pieszczoszka:) Właśnie o takie mi chodziło tylko może nie koniecznie z tymi pszczólkami. Zobacze ile jeszcze będę miała miejsca w pokoju na ścianie bo imię dziecka będzie dość długie (Ksawery) a zdrobnionego nie chce.

tu masz bez pszczółek MY-SWEET-BABY * literki, imię dziecka na ścianę (2051833545) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. albo takie z dodatkami
http://allegro.pl/drewniane-kolorowe-literki-20-cm-imie-dziecka-i2067585881.html
Mysio ja tez miałam na początku złe wyniki moczu i dostałam antybiotyk i po tygodniu było ok;) więc główka do góry kochana :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak tam Dziewczęta, nie było mnie tu półtorej dnia i widzę że dużo pisałyście.

Odebrałam wyniki badań krwi i moczu :(:( Krew i obciążenie glukozą są dobre ale za to mocz mam tragiczny :(:(
Mam w nim kupę bakterii szczawiany i fosforany :( i na dodatek moje nerki nie resorbują glukozy. Na moje oko wynika ze mam stan kamicy nerkowej, zapalenie dróg moczowych i jeszcze niewydolność nerek.
Nic, w czwartek ide z tym do gina, zobaczymy co powie... rodzinny powiedział że nie podejmuje się mojego leczenia, wiec jestem w zawieszeniu do 26. stycznia...

Pozdrówka :*
brzmi kiepsko ale moze tylko tak sie wydaje. Trzymam kciuki by było dobrze, oby do czwartku

Ja dzisiaj padam z nóg. Pół dnia byliśmy an zakupach w Jankach. Dzieciaki zostaly z babcią na szczęście. Potem odwiedziny u jednej babci, potem u drugiej, a jutro powtórka - kolejne 2 babcie.
 
Mysio - moja koleżanka tez tak miała, gin. ją poinstruował jak prawidłowo pobrać mocz do analizy, zlecił ponowne badanie i okazało się, że jest ok. Nie wiem, jak pobierałaś, ale moja gin. zaleca wstać rano, podmyć się wodą (nie używać nic więcej do mycia), założyć tampon, następnie oddać ten pierwszy mocz i dopiero ze środkowego strumienia nadaje się do analizy. Wiem, że znajoma tampon właśnie pominęła przy pierwszym badaniu. Ważne jest też to, że mocz powinien być zbadany w ciągu 2h od pobrania.
 
fiore witaj!!:-) uważaj na siebie i odpoczywaj ile się da:tak:

co do moczu to ja raz miałam podwyższone leukocyty przestraszona szłam do gina po odwiedzeniu kilku stron w google a na końcu żadnych leków nie dostałam wyleczyło mnie picie 2l wody dziennie i na następnej wizycie wyniki idealne:tak:

mysiochomis
trzymam kciuki żeby było wszystko ok!
 
Mysio - moja koleżanka tez tak miała, gin. ją poinstruował jak prawidłowo pobrać mocz do analizy, zlecił ponowne badanie i okazało się, że jest ok. Nie wiem, jak pobierałaś, ale moja gin. zaleca wstać rano, podmyć się wodą (nie używać nic więcej do mycia), założyć tampon, następnie oddać ten pierwszy mocz i dopiero ze środkowego strumienia nadaje się do analizy. Wiem, że znajoma tampon właśnie pominęła przy pierwszym badaniu. Ważne jest też to, że mocz powinien być zbadany w ciągu 2h od pobrania.

Tak własnie robiłam :( tylko to moze być skutek tego ze na poczatku ciazy mialam zapalenie pecherza. Po leczeniu antybiotykiem juz wszystko bylo ok. a teraz mam jeszcze gorsze wyniki niz wtedy...

Niestety zbyt duza wiedza bilogiczna nie pomaga mi w uspokojeniu sie :( czasami warto wiedziec mniej ...
 
Mysio - a może za mało pijesz? Też miałam kiedyś problemy z nerkami (miałam piasek na nerkach i kolkę nerkową dwa razy)i w ciąży bardzo się z piciem wody pilnuję, jeszcze składy sprawdzam i gatunki wód zmieniam:tak: Trzymam kciuki za pozytywny wynik całej sytuacji!
 
witam Was dziewczynki! my dzisiaj znowu caly dzien poza domem i padam z nog. postanowilismy sie dzisiaj wybrac do brata mojego meza do Warszawy (prawie 250km) i to byla moja ostatnia taka dluga podroz w ciazy, strasznie sie umeczylam, nie moglam sobie znalezc miejsca w samochodzi, boli mnie kregoslup, a jadac z powrotem czulam sie tak kiepsko, krecilo mi sie w glowie i bylo niedobrze az caly obiad wyladowal w toalecie na stacji beznynowej. ciesze sie ze w koncu jestem w domku i zaluje wogole troche ze pojechalam. a teraz jeszcze okropnie meczy mnie zgaga. poczytam Was i ide spac.
fiore, jak dobrze Cie tu znowu widziec :)
 
Mysio - oby było w porządku, a jeśli nie, to żeby szybko się wyleczyło:)

i tyle uśmiechów.. miałam okropne popołudnie. przyjechali moja matka z dziećmi i ciotka - synowa dziadków. wszyscy nagadali, naopowiadali - wujek - syn dziadków nie przyjechał, a miał dzisiaj wolne - i oczywiście był alkohol:/ kiedy już wszyscy pojechali dziadek zaczął wywlekać, co powiedzieli. oczywiście wszyscy są źli, wujek, bo nie przyjechał; matka, bo gada głupoty; dzieci, bo nie chcą się uczyć, a wszystkiemu winna jest... moja babcia. awantura, krzyki wymachiwanie rękami. babcia przerażona - dziadek ma swoje problemy psychiczne + wódka. prosiła żebyśmy z Bartim nie szli, bo się boi i zostaliśmy. bartek poszedł do dziadka i ten głaszcząc go mówi tak, żebym słyszała :"mój malutki, tylko dziadek cię ratował jak miałeś kolki, oni cię bili po pleckach tak, że miałeś żeberka odbite". uwierzcie mi dostałam szału! owszem - zostawał z Bartim na 3h kiedy szłam do szkoły, mm był pracy i babcia też, owszem - Barti miał kolki, ale nikt go nie bił!! że nie wspomnę o tych odbitych żebrach!! wpadłam w furię - za dużo nie pamiętam, zabrałam dziecko i poszłam na górę, a tam - płacz, bo jak może tak uważać? rozumiem - alkohol - choroba, ale bicie? zadzwoniłam do przyjaciółki i gadałam z nią 50minut - pomogło. do tego nie wie, czy nie jest w ciąży - okres spoźnia się 5dni.. dobrze, że ją mam..
 
Witam dziewczynki:) Ja dzisiaj cierpię na bezsenność. od 4 rano jestem na nogach i czuje się wyspana jakbym 24 godziny spala:-)
zanetaa rozumiem twoją złość. Alkohol nic dobrego z człowiekiem nie robi i nie raz można usłyszeć coś o czym w życiu byś nawet nie pomyślała. Nie będę opowiadała o moich przypadkach ale chcę żebyś wiedziała ze jest ktoś kto cię doskonale rozumie. A takim gadaniem przez alkohol się nie przejmuj. Wiem że to boli człowieka ale przez osobę spożywającą alkohol przemawia wódka nie rozsądek. Głowa do góry:happy2:
 
reklama
Witajcie Majoweczki!
Zanetaa jest mi bardzo przykro slyszec takie rzeczy,ale nie dawaj sobie wejsc na glowe.Jestes silna i zdeterminowana kobieta i moja rada to OLEWAC! Wiem,ze ciezko jest sluchac takich rzeczy,ale i ja wiem ze Wasz synek i przyszle malenstwo sa i beda otoczone miloscia,wiec nic innego sie nie liczy jak Wasza najblizsza(Ty,Patrner i dzieci) Rodzinka.Glowa do gory Slonce!!!
Sylwina ja spie po 4-5h na dobe.Wina buzujacych hormonow:sorry2:Dzis wstalam przed 6,zasnelam przed 1,a budzilam sie co pol godziny:baffled:

Majoweczki dziekuje za mile powitanie i ciesze sie,ze moge do Was ponownie zagladac.Rzadko,bo slucham zalecen lekarskich,ale jednak :tak: Wczorajszy dzien znioslam ciezko.Nie dosc ze bylam strasznie nieogarnieta-wszystko mi z rak lecialo,to jeszcze co chwile mnie bolal brzuch i krzyz,gorzej niz w dzien pojscia do szpitala,wiec lezalam,bralam leki i sie modlilam,zeby przeszlo.Jestem w domu,wiec przeszlo.Jeszcze niecale 3msc,musimy dac rade!
Milego dnia Kochane!
 
Do góry