A ja od kilku dni mam doła ;(
codziennie malego odwieźć, przywieźć ;/ usypianie, spanie z małym. Nawet nie mam siły go oduczać. Nie rzuca mnie już tak od WC. Sikać latam w zależności jak się na łóżku ułoże nawet co 10 min.
Mój M dostał wypowiedzenie z roboty, ja kombinuje jak koń pod góre aby wyjść na swoje w sklepie internetowym.
A do tego nie zaczełam czuć jeszcze ruchów maluszka
Napisali, że powinnam wcześniej bo to już drugie ;(
Ale pocieszam się tylko tym, że na usg maluch trochę łapkami ruszał, serduszko bije więc to dobrze.
A może ten przez tą szarówkę za oknem.
Pozdrawiam
codziennie malego odwieźć, przywieźć ;/ usypianie, spanie z małym. Nawet nie mam siły go oduczać. Nie rzuca mnie już tak od WC. Sikać latam w zależności jak się na łóżku ułoże nawet co 10 min.
Mój M dostał wypowiedzenie z roboty, ja kombinuje jak koń pod góre aby wyjść na swoje w sklepie internetowym.
A do tego nie zaczełam czuć jeszcze ruchów maluszka
Ale pocieszam się tylko tym, że na usg maluch trochę łapkami ruszał, serduszko bije więc to dobrze.
A może ten przez tą szarówkę za oknem.
Pozdrawiam