reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

mój Mąż pracuje w magazynie i jezdzi na wózkach, taka sobie praca, naszczescie ma umowe na czas nieokreslony, tutaj bardzo ciezko teraz znalesc prace na umowe stała. ja jeszcze nie pracowałam tuatj ale mam nadzieje ze jak dziecko bedzie miało z rok to wreszcie wyrwe sie gdzies na nocki bo inaczej chyba zwariuje. mysle tez nad jakims biznesem ale to narazie myslenie, mam nadzieje ze cos sie z tym rozkreci :)
Anglia ogólnie nie jest brzydka, w zalezosci gdzie sie trafi hahah najgorzej jest z opieka medyczna, lekarze to jakas paranoja. napewno tutaj sie lepiej zyje niz w Polsce, da sie za wyplate przezyc i nawet cos odlozyc. chcialabym z czasem wrocic do Polski ale narazie nie mamy do czego.
 
reklama
Czarna to faktycznie dobrze Wam sie w sumie trafilo z praca meza.Ja nie licze na stala prace w przyszlosci,chyba ze sie cos zmieni.A na razie dzieje sie cyrk,bo Berlusca poddal sie do dymisji.Dopiero bedzie ciekawie.
Glowa mi peka i nic nie pomaga.Corcia tez widac,ze sie w koncu naprawde gorzej poczula,bo spi od 2och godzin,a wstala po 8.Dostala paracetamol,wiec moze ja zmulil.Lepiej niech spi,to wyzdrowieje szybciej.
Ide sie tez odlaczyc od pc,bo lezec i tak leze.
 
Ostatnia edycja:
Suzi, widzę, że Martusia już Ci odpisała na temat rogalików marcińskich, to robione w Wielkopolsce z okazji święta św. Marcina. Są pyszne, z masą makową w środku, moje chłopaki jak dziś dopadły to już chyba nic innego nie zjedzą. Także wpadajcie póki jeszcze są:happy:
Co do powrotu do pracy to ja pewnie po urlopie macierzyńskim czyli listopad 2012 - z jednej wypłaty będzie ciężko.
 
Dusia z mila checia,ale za daleko i pogoda jaka nie taka ;-)
Wrocilam.Czuje sie "samotnie",zwierzaki spia,corcia tez pochrapujac jak traktorek,maz dzwoniac mnie obudzil bo przysypialam.Dziecie mi sie w brzuchu przekrecilo.I tyle sie dzieje.Wzielam tez rozkurczajace,bo mi brzuch stwardnial,a przeciez nic dzis nie robilam i leze.Hm:confused:
 
mój Mąż pracuje w magazynie i jezdzi na wózkach, taka sobie praca, naszczescie ma umowe na czas nieokreslony, tutaj bardzo ciezko teraz znalesc prace na umowe stała. ja jeszcze nie pracowałam tuatj ale mam nadzieje ze jak dziecko bedzie miało z rok to wreszcie wyrwe sie gdzies na nocki bo inaczej chyba zwariuje. mysle tez nad jakims biznesem ale to narazie myslenie, mam nadzieje ze cos sie z tym rozkreci :)
Anglia ogólnie nie jest brzydka, w zalezosci gdzie sie trafi hahah najgorzej jest z opieka medyczna, lekarze to jakas paranoja. napewno tutaj sie lepiej zyje niz w Polsce, da sie za wyplate przezyc i nawet cos odlozyc. chcialabym z czasem wrocic do Polski ale narazie nie mamy do czego.

No to podobnie jak u nas z tą pracą. Jeszcze parę lata temu można było coś bez problemu znaleźć a teraz to jest masakra aby fajne zajęcie za spoko kasę mieć. Ja na szczęście też mam stałą umowę ale kasa taka sobie-nie najgorsza,bo mam niecałego funta więcej niż minumum,ale wiem,że w takiej pracy jak ja wykonuję (support worker) można więcej zarabiać.Teraz po powrocie z macierzyńskiego pracuje tylko 2 dni w tyg więc nie narzekam ale po drugim macierzyńskim już chyba damy dzieciaki do żłobka/przedszkola i poszukam czegoś lepiej płatnego. TŻ ma własną działalność-taksówkarz wiec jakoś nam się wiedzie,narzekać nie możemy bo kasę niezłą do domu przynosi no i sam sobie ustala dni i godz pracujące,z tym,że teraz się mijamy bo on ma wolne te 2 dni w których ja w pracy jestem a pozostałe dni on pracuje wiec czasu wspólnego za wiele nie mamy,no ale coś za coś. Jakoś trzeba żyć.
No i ja uważam,że Szkocja w porównaniu do Anglii jest piękna :-)
 
A ja kocham Polskę. Uwielbiam swoją pracę, robię to, co chciałam w życiu i chociaż nie zawsze jest kolorowo- to nie chciałabym mieszkać gdzieś indziej. może zarobki nie są kokosami, ale nie sądzę, żeby było tak tragicznie. poza tym tu mam całą rodzinę, mogę na nich liczyć w każdej sytuacji. Byłam parę razy za granicą, ale tylko w formie wakacji i po dwóch tygodniach tęskniłam za naszym krajem, naszymi zwyczajami, ludźmi... Nie wyobrażam sobie innego miejsca na ziemi...
 
Ja takze nie wyobrazam sobie wyjazdu poza granice kraju, co więcej nie wyobrazam sobie nawet opuszczenia Poznania, jestem do niego bardzo przywiązana, dobrze mi się tu żyje:) a mąż zaraba całkiem nie najgorzej więc jest ok:) gdyby tylko nie ten jego wyskok...ale gdziekolwiek bysmy nie byli to mogło sie to zdarzyc...
uciekam zjeść rogala;)
 
suzi śpimy dokładnie tak samo ja od ściany z oknem a S za mną więc często śpie na prawym boku:)
rogale robione są zawsze na 11 listopada jak jest Marcina takie prawdziwe rogale są z masą makową ale np moja mama i ja robimy zawsze z powidłami i są pyszne:)
Prawdziwe rogale marcińskie są z białego maku
przepyszne ,ale cena też powala.
Na allegro stoją ok 40 zł za kg ,a na 1 kg wchodzi max.5 sztuk.:szok::rofl2::rofl2:

Oj ja też nie wyobrażam sobie mieszkania gdzie indziej niż w Polsce.
Tym bardziej ,że tu w pobliżu mam rodziców i rodzeństwo .Darka najbliższa rodzina mieszka również w obrębie 2-3 przystanków od nas.Finansowo nie jest źle i narzekaj ogólnie nie mogę .
W sumie na to co potrzebuję to mam i to mi wystarczy.
Nie wyobrażam sobie ,żebym kiedykolwiek musiała wyjechać z Polski.
To nie dla mnie.:no::no:
 
Nie da się ukryć że cena powala, ale raz kiedyś mozna:) ja zjadam własnie drugiego i zastanawiam sie czy na tym sie skonczy, cos czuje ze nie...
 
reklama
mnie również nigdy nie ciągnęło za granicę, chyba że na wakacje. Razem z R. uważamy, że można godnie żyć w Polsce i tutaj dobrze sobie radzić. Podziwiam osoby, które zdecydowały się na wyjazd. Każdy ma swoje argumenty za i przeciw.
Kocham Polskę, ale jak widzę co dzieje się w tej chwili w Warszawie to myślę, że coraz mniej osób podziela moje zdanie :baffled::baffled::baffled:.
Jutro zaoczni, więc siedzę i klepię prezentację. Oj ciężko będzie, na szczęście dobrze się czuję i ząb nawet mniej dokucza. Dentystka kazała płukać buzię szałwią i roztworem wody utlenionej.
Dziś mam ochotę na jakieś ciasto, może drożdżówka z jabłkami??? Chyba zaraz się zbiorę. R. jedzie na polowanie wieczorem, więc mam wieczór dla siebie. I wiecie co, przedwczoraj przyłapałam go jak czytał forum nt. zakupów dla maluszka, szybko wyłączył przeglądarkę jak weszłam do pokoju. Skurczybyk tylko tak się kamufluje, dziś znów przeglądał książkę o przebiegu ciąży. Chyba też przezywa.
Wyczytał, że powinnam chodzić na basen, bo wtedy dziecko przyjmuje odpowiednią pozycję do porodu. Myślicie, że na tym etapie ciąży można już na basenik skoczyć???
 
Do góry