reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

wikasik trzymam kciuki :)

Mnie dzisiaj łeb pęka, kibel zaliczony, w samochodzie jak małego odwoziłam do przedszkola to torebka na kolanach ;/
a jutro na usg :)

Miłego dnia życzę
 
reklama
WIKASIK- wszystko będzie dobrze;)

FIORE- i jak pogoda u Ciebie? dalej jest zagrożenie?

ja się wczoraj wycierpiałam cały dzień.. spaliśmy u szwagierki - mąż uparł się, a rano do pracy, więc zostaliśmy sami, to jeszcze zniosę, ale kiedy poczułam zapach jajecznicy na śniadanie, to wylądowałam na kolanach przy porcelanie. W między czasie Bartek wymyślił, że chce mu się sikać, więc musiałam się wstrzymać.. minuta i znowu to samo.. mąż szwagierki zawiózł nas do domu i... powtórka. kiedy się już zebrałam, wzięłam się za prasowanie i obiad. później do kościoła - musiałam iść bo była msza za babcie męża i rocznica jej śmierci. na adoracji.. powtórka z rozrywki - klęczałam i wiedząc, że się nie zbiorę - przełknęłam ze łzami w oczach.. później wystartowałam z krzaki (i tak wszyscy mnie widzieli:/). na domiar złego zapomniałam z kościoła torebki i musiałam się wrócić. i do teściowej cała rodzina.. masa pytań - "jak się czujesz", "co u lekarza", "macie już imiona", a za każdym razem kiedy otwierałam usta czułam, że skończę w toalecie. nieustannie podsuwali mi coś do jedzenia, bo "taka blada jesteś", w końcu (troszkę głośniej niż trzeba) oznajmiłam, że nie dam rady jeść ani gadać.. jak wróciliśmy do domu, to padłam jak mucha.. w ubraniu...
 
Dzień dobry :)

co do wątków...hmmm ? ja wchodzę przewaznie na główny, jak się pojawa nowy wchodzę ale żadko coś na ten temat piszę , poniewąż prawie zawsze juz temat był poruszony na głównym.
Ok jeśli komuś nie chce się przeszukiwać powinny być pod tematy, ale jakieś konkretne i na jeden temat, a nie 3 na jeden temat tylko, że pod innym tytułem...

No i jeśli chodzi o ludzi to niestety sa tacy którzy przyjma slowa krytyki i przemyslą o co drugiej osobie może chodzić , a są też tacy którzy od razu się obrażaja :confused: i koniec temATU
.

Jutro na USG PRENATALNE , koleżanka była też w tej klinice co ja ide i dowiedziala się w 12 tygodniu płeć dzidziusia :) może mojemu też podpatrzymy ....
Miłego dnia mamuśki:-)
 
Cześć Majóweczki!
Patina powodzenia na usg! trzymam kciuki. niestety my nie zobaczyliśmy płci w 12 tyg , ale może akurat u Was dzidziuś się pokaże:biggrin2:.

Ja też lubię nasz ogólny wątek. Zawsze wiem, na której stronie skończyłam czytać i tam wracam dzięki czemu jestem w miarę na bieżąco. Pobocznych raczej nie mam czasu odwiedzać, chociaż jak ktoś napisze na ogólnym, że zakłada jakiś wątek i akurat mnie interesuje, to czasem tam zajrzę. Fajny jest wątek ze zdjęciami fasolek i myślę, że dobrze, że jest oddzielnie. Jednakże widzę, że na tych "pobocznych" nie wszyscy się wypowiadają. Ja też raczej nie, ale nie neguję tego, bo jak ktoś ma ochotę, to niech zakłada wątek, najwyżej ja nie czytam, jak mi się nie chce.

Jednak im więcej wątków, tym jestem mniej na bieżąco, bo na ogólnym ktoś pisze, że idzie do lekarza, a potem wiem, że na lekarskim muszę szukać, jak poszło na wizycie i wiem, że dzięki temu jest "porządek", ale czasem wolałabym żeby wszystko było na ogólnym.( ale tylko dlatego, że jestem tu od początku i mogłam przeczytać wszystkie posty, więc wiem, co już było).
Rozumiem nowe osoby, które dopiero tu przybyły, że nie są w stanie nadrobić 300 stron forum, żeby się dowiedzieć, czy coś było już poruszane i może dlatego zakładają nowe wątki? Głupio jest pouczać kogoś, żeby nie zakładał, bo się robi z tego właśnie taka sytuacja, że komuś jest przykro. A wszystkie jesteśmy w ciąży, więc też to uszanujcie, że niektórym jest bardziej przykro, niż innym i nie mówię tego złośliwie, tylko z przymrużeniem oka.
Rzeczywiście przydałby się mod, a może lepiej nawet dwóch (widziałam, że jest już wątek z głosowaniem). Może wtedy będzie lepiej.
Ja nawet na "zamkniętym" nie wypowiadam się raczej, bo nie mam czasu ciągle przerzucać się po różnych miejscach. a w gruncie rzeczy, to w sumie każdy może dostać dostęp do "zamkniętego", kto się tu zarejestruje i wejdzie na nasz główny i poprosi o zaproszenie. czyż nie tak? przecież nie sprawdzamy nicków z imieniem i nazwiskiem:-D.

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
AGASIM- poruszyłaś ważną kwestię - "zamkniętego". też uważam, że taki zamknięty to on nie jest. zaproszenie dostaje się z miejsca, wspominając o tym na ogólnym. Może większe wymagania? (tylko jakie?-to rodzi więcej pytań) z drugiej strony ja też dostałam się do grupy w ten sposób i można by się zastanowić dlaczego.
Mamy tam pisać o osobistych sprawach, które niekoniecznie chcemy żeby czytał każdy przypadkowy forumowicz. ok, jak na razie nic takiego się nie stało (chyba), ale może.. jakoś nie mam zaufania do ludzi...
z resztą z tego, co widzę, to głównie tutaj piszemy i tak jest wygodnie.
jeśli boicie się o powtarzalność tematów, to nie ma czego. chyba z milion razy pisałyśmy o swoich dolegliwościach, lękach i lekarzach (mimo osobnego wątku). a jeśli już o to chodzi, to niewygodne jest szukanie, gdzie napisane jest jak Wam poszło u lekarza;) to chyba taka wada:) na wiele wątków nie wchodzę, a nawet jeśli, to nie odpisuję, bo ogólny pochłania dużo mojego wolnego czasu (codziennie jest kilka stron do nadrobienia), ale porządek mógł by być:) osobne wątki powinny wg mnie zawierać więcej niż jedno pytanie, bo odpowiedzi na nie zostaną szybko wyczerpane. Ale to wszystko jest moim skromnym zdaniem - Majówki od września:)
 
WIKASIK- wszystko będzie dobrze;)

FIORE- i jak pogoda u Ciebie? dalej jest zagrożenie?

ja się wczoraj wycierpiałam cały dzień.. spaliśmy u szwagierki - mąż uparł się, a rano do pracy, więc zostaliśmy sami, to jeszcze zniosę, ale kiedy poczułam zapach jajecznicy na śniadanie, to wylądowałam na kolanach przy porcelanie. W między czasie Bartek wymyślił, że chce mu się sikać, więc musiałam się wstrzymać.. minuta i znowu to samo.. mąż szwagierki zawiózł nas do domu i... powtórka. kiedy się już zebrałam, wzięłam się za prasowanie i obiad. później do kościoła - musiałam iść bo była msza za babcie męża i rocznica jej śmierci. na adoracji.. powtórka z rozrywki - klęczałam i wiedząc, że się nie zbiorę - przełknęłam ze łzami w oczach.. później wystartowałam z krzaki (i tak wszyscy mnie widzieli:/). na domiar złego zapomniałam z kościoła torebki i musiałam się wrócić. i do teściowej cała rodzina.. masa pytań - "jak się czujesz", "co u lekarza", "macie już imiona", a za każdym razem kiedy otwierałam usta czułam, że skończę w toalecie. nieustannie podsuwali mi coś do jedzenia, bo "taka blada jesteś", w końcu (troszkę głośniej niż trzeba) oznajmiłam, że nie dam rady jeść ani gadać.. jak wróciliśmy do domu, to padłam jak mucha.. w ubraniu...
Współczuję Ci kochana ,ale dasz radę .
Wierzę w Ciebie.
Jeśli Cię tak mocno wymioty męczą to może kup ten syrop dla kobiet w ciąży .
Jest taki i podobno działa.
Ja z Kubusiem piłam zwykły Lokomotiv i na mnie działał :-D:-D:-D

Dzień dobry :)

co do wątków...hmmm ? ja wchodzę przewaznie na główny, jak się pojawa nowy wchodzę ale żadko coś na ten temat piszę , poniewąż prawie zawsze juz temat był poruszony na głównym.
Ok jeśli komuś nie chce się przeszukiwać powinny być pod tematy, ale jakieś konkretne i na jeden temat, a nie 3 na jeden temat tylko, że pod innym tytułem...

No i jeśli chodzi o ludzi to niestety sa tacy którzy przyjma slowa krytyki i przemyslą o co drugiej osobie może chodzić , a są też tacy którzy od razu się obrażaja :confused: i koniec temATU
.

Jutro na USG PRENATALNE , koleżanka była też w tej klinice co ja ide i dowiedziala się w 12 tygodniu płeć dzidziusia :) może mojemu też podpatrzymy ....
Miłego dnia mamuśki:-)
Trzymam kciuki.

AGASIM- poruszyłaś ważną kwestię - "zamkniętego". też uważam, że taki zamknięty to on nie jest. zaproszenie dostaje się z miejsca, wspominając o tym na ogólnym. Może większe wymagania? (tylko jakie?-to rodzi więcej pytań) z drugiej strony ja też dostałam się do grupy w ten sposób i można by się zastanowić dlaczego.
Mamy tam pisać o osobistych sprawach, które niekoniecznie chcemy żeby czytał każdy przypadkowy forumowicz. ok, jak na razie nic takiego się nie stało (chyba), ale może.. jakoś nie mam zaufania do ludzi...
z resztą z tego, co widzę, to głównie tutaj piszemy i tak jest wygodnie.
jeśli boicie się o powtarzalność tematów, to nie ma czego. chyba z milion razy pisałyśmy o swoich dolegliwościach, lękach i lekarzach (mimo osobnego wątku). a jeśli już o to chodzi, to niewygodne jest szukanie, gdzie napisane jest jak Wam poszło u lekarza;) to chyba taka wada:) na wiele wątków nie wchodzę, a nawet jeśli, to nie odpisuję, bo ogólny pochłania dużo mojego wolnego czasu (codziennie jest kilka stron do nadrobienia), ale porządek mógł by być:) osobne wątki powinny wg mnie zawierać więcej niż jedno pytanie, bo odpowiedzi na nie zostaną szybko wyczerpane. Ale to wszystko jest moim skromnym zdaniem - Majówki od września:)
I tu się z tobą zgadzam.:tak::tak:
Dlatego uważam ,ze powinien powstać regulamin grupy ,gdzie wszystko będzie jasno z góry określone.
Np : jakie warunki trzeba spełnić ,żeby dostać się na zamknięty ...
Zwykle jest to jakiś czas przebywania na forum i częstego udzielania się ,ale reguły można zrobić inne takie jakie będzie chciała grupa .
Prawda jest taka,że nie każdy nowy użytkownik powinien mieć dostęp do wątku zamkniętego .To jest np przyczyna ,dlaczego ja tam nie piszę :baffled::baffled:. Po prostu nie czuję się na tyle bezpieczna ,by pisać o moich osobistych sprawach i się przed Wami otworzyć.
Poczekam jeszcze trochę i zobaczę jak to dalej będzie .:tak::tak::happy2:
Potem coś postanowię w tej sprawie.:tak::tak:

Witam się z Wami.
Maraton na uczelni zakończony sukcesem.
Przetrwałam całe 3 dni :-D:-D:-D nie zwalniając się z ani jednych zajęć .

Dziś czuję się też w miarę dobrze ,więc jest super.:rofl2:
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia
 
Ja nawet na "zamkniętym" nie wypowiadam się raczej, bo nie mam czasu ciągle przerzucać się po różnych miejscach. a w gruncie rzeczy, to w sumie każdy może dostać dostęp do "zamkniętego", kto się tu zarejestruje i wejdzie na nasz główny i poprosi o zaproszenie. czyż nie tak? przecież nie sprawdzamy nicków z imieniem i nazwiskiem:-D.

Pozdrawiam Was serdecznie!
Kochana absolutnie sie z tym nie zgadzam bo mialam wiele wiadomości o prośbę z zaproszeniem i czy widziałyście tam osoby które nie są majowkami:confused: NIE!!!! są tam dziewczyny ktore udzielają się na glownym i to nie jednokrotnie. Zaproszenia wysyłam jeśli "widzę"że dana dziewczyna jest "w miarę zaangażowana" w nasze forum czyt maj2012.
Oczywiście jestem czlowiekiem i tez mogę się pomylić co do osób...bo mialam wątpliwośći do ...to zachowam dla siebie;-)ale dzieki Bogu pomylilam się i dziewczyny fajnie się udzielają:tak:
A z drugiej strony czy milo było by Wam czytac odp ze nie dostaniecie zaproszenia na zamknięty:confused: Będąc "mlodą mausią"? mnie by sie przykro zrobiło...
ale reasumując to nie jest tak ze kto chce to wejdzie na zamkniety:no:
Ale wywoda walnęla:-D;-)
 
I tu się z tobą zgadzam.:tak::tak:
Dlatego uważam ,ze powinien powstać regulamin grupy ,gdzie wszystko będzie jasno z góry określone.
Np : jakie warunki trzeba spełnić ,żeby dostać się na zamknięty ...
Zwykle jest to jakiś czas przebywania na forum i częstego udzielania się ,ale reguły można zrobić inne takie jakie będzie chciała grupa .
Prawda jest taka,że nie każdy nowy użytkownik powinien mieć dostęp do wątku zamkniętego .To jest np przyczyna ,dlaczego ja tam nie piszę :baffled::baffled:. Po prostu nie czuję się na tyle bezpieczna ,by pisać o moich osobistych sprawach i się przed Wami otworzyć.
Poczekam jeszcze trochę i zobaczę jak to dalej będzie .:tak::tak::happy2:
Potem coś postanowię w tej sprawie.:tak::tak:
Bzdury piszesz bo to że ktoś jest na forum dajmy na to od 5 lat nie znaczy że zaangażuje się w wątek Majowy :no:
TO może zrobmy tak że ja CIę teraz usunę z zamkniętego a jak się zdecydujesz to daj znać i wtedy rozważymy Twoją kandydaturę?
BO ja tak to zrozumiałam:-)
Ja nikogo na siłe tam nie ciągne:tak:


Ps. przepraszam jest Wiki ktora nie jest majowką,ale nigdy jej nie usunę bo zostanie w naszych sercach jako majówka 2012:tak: i tam drzwi dla NIej zawsze sa otarte :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Suzi1 mnie nie chodziło o to, żeby kogoś nie dopuszczać na wątek "zamknięty", ani nie krytykowałam ogólnego dostępu majówek,tylko o to, że jak piszę coś w internecie, to nigdy nie wiem, kto jest po drugiej stronie i nie wiem, czy to jest taki "zamknięty", jeśli każdy może sie tam "wkupić"poprzez prośbę o zaproszenie.
Podam przykład może o co mi chodzi, ale to tylko taki przykład wymyślony na poczekaniu. dajmy na to, że nie chcę pisać na ogólnym o jakiś moich problemach, ale na tyle zaufałam paru osobom, które są na "zamkniętym", że właśnie tam chcę się tym podzielić- to nadal jest ten sam internet do którego wszyscy mają dostęp i załóżmy dlaczego nie chciałam pisać o tym na otwartym? może dlatego, żeby mąż nie zobaczył, że się nad czymś użalam. załóżmy, że zakłada on login: "tamtaramtam" i wchodzi na ogólny, po czym dostaje dostęp do zamkniętego i na tym kończy się jego "zamkniętość". a tam miałyśmy zostawiać swoje dane i np. nr telefonu. myślę, że nie jest to po prostu do końca bezpieczne. Ale to nie była nagonka na Ciebie. Po prostu chyba jakies zasady przyjmowania na zamknięty powinny być, albo zamknięty nie będzie zamkniętym. masło maślane. nie chciałam nikogo urazić.
 
Do góry