reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Andav, my kupiliśmy w tamtym roku jednoczęściowy kombinezon rozmiar 80 z odpinanymi stopkami, bo miałam nadzieję, że się jeszcze w tym roku zmieści z bucikami;-). w tamtym roku to praktycznie w nim "pływała" taki był duży, ale jeszcze nie chodziła, więc był idealny. wczoraj mierzyłam i już za mały. na styki można powiedzieć, więc się nie nadaje na zimę, bo pod spód przecież trzeba jakiś cieplejszy sweterek założyć. Mamy na szczęście kombinezon dwuczęściowy od koleżanki po jej córce, więc nie będę kupowała już nowego. Tak jak pisze Katasza, moim zdaniem chyba lepiej dwuczęściowy jeśli miałabyś kupować, bo wygodniejszy dla takich większych smyków, jak nasze. a poza tym zawsze jak nie będzie tak bardzo zimno, to można samą kurtkę do normalnych spodni założyć, żeby się nie ugotowało np. w aucie

Azula, zazdroszczę że możecie jeść czekoladę. My mamy skazę białkową. na szczęście już ładnie schodzimy. Mieliśmy 3 klasę na 6, a teraz pierwsza. Mam nadzieję, że wkrótce już przejdzie. jeszcze nigdy w życiu nie jadła czekolady i niczego, co zawiera w sobie mleko krowie;-). Trochę z tym jest zachodu, bo trzeba zawsze sprawdzać składy produktów, ale kwestia przyzwyczajenia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej.

Szaro, buro i ponuro. Młody śpi, ja się obijam. Dalej pokasłuje, więc jesli do piątku mu nie przejdzie, to idziemy do pediatry. Szczepienie oczywiście przełożyłam. Co do zimowego ubranka - mam spodnie takie od kombinezonu i one na pewno będą na Krzysia jeszcze dobre, a kurteczkę przymierzymy, ale uważam, że też będzie ok. Jednoczęściowy kombinezon w razie czego też posiadam.

Co do mojego domu - wszystkie ściany, które chcieliśmy wyburzyć - już są wyburzone. Jaka duża mi się łazienka zrobiła :-D Co miało być zamurowane - zamurowali. Dodatkowo w jednym z pomieszczeń (tu, gdzie stoi piec) jest już wylewka - jedna dziura w podłodze mniej. Teraz jak byli mój tata zrywał podłogę w pokoju i kuchni - niestety jest przegnita :sorry2:

Azula buziak :*
 
Azula :***

Andav my mamy kombinezon 1 cz. i spodnie takie narciarskie z szelkami / plus kurtka przypuszczam ze może to być część od kombinezonu 2 cz ale my to mamy darowane od kuzynki M. bo ona ma lumpa. Jeszcze jedną kurtke mam w planach dokupić bo tamta wydaję mi się mała i nie jakaś super ciepła to zapewne mały w niej całej zimy nie przechodzi. Ja myślę że na pewno dobrze miec jakiś kombinezon na mrozy i śnieg a wiesz grubsze spodnie i kurtka jak śniegu nie będzie i własnie będziecie się gdzieś poruszać autem itp.


Mały drzemię a ja wpierdzielam chipsy , popijam colą i sie obijam...czyli dbam o linię jednym słowem :-D:cool2:
 
Witam z rana i zapraszam na kawę te, które na fb nie zaglądają. Ja dzisiaj na 9 do pracy idę ale muszę wyjść wcześniej niż zazwyczaj bo w Łodzi trwa w najlepsze paraliż komunikacyjny. Władze miasta zafundowały nam remont trasy wschód- zachód (akurat jest to trasa dom- żłobek- praca). Aż się boję pomyśleć ile czasu zajmie mi dojazd. A najgorsze dopiero przed nami bo remont na całego rusza od 4 listopada a do tego zbliża się zima i jak śnieg spadnie to już zupełna masakra będzie. Najchętniej poszłabym na zwolnienie ale nie jest to taka prosta sprawa więc pozostaje mi liczyć na łagodną zimę.

Rozpisałam się a właściwie to chciałam wam tylko miłego dzionka życzyć :-)
 
Katasza ja tez miłego dzionka życzę:-)pozostałym też:-DZrobiło sie szaro,buro i ponuro ale i tak na spacer z mała trzeba wyjść bo całodzienne przebywanie w domu bardzo źle wpływa na nasze relacje rodzinne;-)
 
Azulko, tulę mocno! To normalne, że w takie dni dopadają emocje i łzy. Zdrowa reakcja.

Katasza, samolotem było by najłatwiej :D

My na zimę na razie mamy jedną ciepłą kurtkę i kombinezon niezbyt ciepły który kupiłam w lumpku za 12 zł, będzie na jesień ewentualnie, jakieś wygłupy na dworzu. Cały czas czatuję na allegro i fb, ale nic nie mogę upolować. W sobotę jedziemy na zakupy zimowe więc pewnie wtedy coś kupię. Mam nadzieję. Na moim bazarku widziałam fajny gruby ortalionowy polskiej firmy na prawdę porządny, ale niestety same duże rozmiary. A taki właśnie bym chciała.

U nas do przodu. Po rozmowie z R. i wyjaśnieniu paru spraw czuję się dużo lepiej. Objawy ciążowe nadal nikłe co cieszy ale i martwi zarazem. W poniedziałek jadę do ginki, już odliczam godziny. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze.
Jakoś w tej ciąży nie mam chęci aby ogłaszać dobrą nowinę wszędzie dookoła, wiedzą najbliżsi znajomi i rodzina. Wiele więcej obaw rodzi się w głowie, cżłowiek więcej wie i chyba staje się bardziej ostrożny. Ale po wizycie będę już się chwalić tu i tam :D

Ninka łobuzuje, ale też mnie denerwuje tym, że nie odejdzie ode mnie na krok. Na spacerze nic ją nie interesuje poza moją ręką. Jest to mocno męczące. Ale mam nadzieję, że to taki etap.
 
reklama
Annte oj ,a ja Amelke muszę trzymać na spacerach mocno mocno bo sie wyrywa ,a w domu z kolei ciągnie mnie to tu to tam ,a to am am ,a to lalala itp itd Co do alla to jakoś wszystko zdrożało jeszcze rok temu wydawało mi się ,że było taniej.Szukam takiej ciepłej i ładnej tuniki sweterkowej w rozsadnej cenie w lumpkach jakoś nie widuje ,a na allu ceny + wysyłka są jak dla mnie zabójcze.Dziś Amelka miała problem z zaśnięciem po południu w końcu na wersalce usnęła.
 
Do góry