reklama
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
u nas tez mega deszczowo i mgła w tle...
Impreza ur. Laury już w sobote a ja nawet torta nie wybrałam hehe zrobie to jutro
Impreza ur. Laury już w sobote a ja nawet torta nie wybrałam hehe zrobie to jutro
natalka1704
Fanka BB :)
Hej laski :-)
Mały właśnie chrapię więc mam chwilkę żeby odsapnąć ;-) Młody z dnia na dzień coraz lepiej chodzi i zasuwa już z jednego pokoju do drugiego :-) a matka biegnie za nim i dostaje zadyszki :-) a zrobił się z niego taki uciekinier że tylko odwrócę głowę w 2 stronę to już jest w innym miejscu ...nie nadążam za tym dzieckiem :-) Wczoraj kupiłam mu jego pierwsze butki /kapcie po domku , mamy Befado i synuś na razie zadowolony ;-)
Po za tym to nic nowego nie słychać , myślałam że małemu idą zęby ale już od dłuższego czasu cisza . Nocki bez zmian , mały raz po raz się budzi i sobie stoi w łóżeczku i trzeba go usypiać na nowo . Dobrze że choć nie płaczę przy tym
A w niedziele zapowiadają 17 st i słoneczko :-) jest nadzieja na wiosnę :-) już to że u nas nie ma śniegu mnie raduję i to że jest plusowa temperatura :-)
Anik ja robię roczek na 14 osób z maluchami liczę tak jak chrzciny , w tym gronie mały czuję się pewnie i wiem że nie będzie marudził . Będziemy my , chrzestna z rodzina , chrzestny z narzeczoną ,i dziadkowi sztuk 4
ale gdzie i co to ja już nie wiem nic .... się okaże ;-) Ubioru jeszcze też nie mam bo muszę dostosować do pogody i miejsca a póki co jestem w zerowym punkcie
Buziaki ;** miłego dnia :*
Mały właśnie chrapię więc mam chwilkę żeby odsapnąć ;-) Młody z dnia na dzień coraz lepiej chodzi i zasuwa już z jednego pokoju do drugiego :-) a matka biegnie za nim i dostaje zadyszki :-) a zrobił się z niego taki uciekinier że tylko odwrócę głowę w 2 stronę to już jest w innym miejscu ...nie nadążam za tym dzieckiem :-) Wczoraj kupiłam mu jego pierwsze butki /kapcie po domku , mamy Befado i synuś na razie zadowolony ;-)
Po za tym to nic nowego nie słychać , myślałam że małemu idą zęby ale już od dłuższego czasu cisza . Nocki bez zmian , mały raz po raz się budzi i sobie stoi w łóżeczku i trzeba go usypiać na nowo . Dobrze że choć nie płaczę przy tym
A w niedziele zapowiadają 17 st i słoneczko :-) jest nadzieja na wiosnę :-) już to że u nas nie ma śniegu mnie raduję i to że jest plusowa temperatura :-)
Anik ja robię roczek na 14 osób z maluchami liczę tak jak chrzciny , w tym gronie mały czuję się pewnie i wiem że nie będzie marudził . Będziemy my , chrzestna z rodzina , chrzestny z narzeczoną ,i dziadkowi sztuk 4
ale gdzie i co to ja już nie wiem nic .... się okaże ;-) Ubioru jeszcze też nie mam bo muszę dostosować do pogody i miejsca a póki co jestem w zerowym punkcie
Buziaki ;** miłego dnia :*
Witajcie.
Nocka super z 1 pobudka na cyca .
Wczoraj byłam w Częstochowie na ślubach .Wyjazd był z pod naszego kościoła o 5.30 ,więc moje dziecię pobudkę miało przed 5 rano .Pojechałyśmy we 3 Klaudia ,ja i Karolinka .
Do autokaru wzięłam fotelik i mała przejechała te 3 godzinki bez większych problemów .
Uroczystość pzepiękna ,a wesele paulińskie też całkiem konkretne
Wróciłyśmy dopiero przed 20 do domu i wszystkie 3 mega padnięte .
Dziś zasupiam nad kalwiaturą
idę w kimę jeszcze ,bo mała drzemie to i ja wykorzystam .
Miłego dnia
Nocka super z 1 pobudka na cyca .
Wczoraj byłam w Częstochowie na ślubach .Wyjazd był z pod naszego kościoła o 5.30 ,więc moje dziecię pobudkę miało przed 5 rano .Pojechałyśmy we 3 Klaudia ,ja i Karolinka .
Do autokaru wzięłam fotelik i mała przejechała te 3 godzinki bez większych problemów .
Uroczystość pzepiękna ,a wesele paulińskie też całkiem konkretne
Wróciłyśmy dopiero przed 20 do domu i wszystkie 3 mega padnięte .
Dziś zasupiam nad kalwiaturą
idę w kimę jeszcze ,bo mała drzemie to i ja wykorzystam .
Miłego dnia
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
mam pytanie.
od paru dni Laurze pęka skóra po dziurkami noska... wie ktoś od czego to może być? i czym to smarować?
od paru dni Laurze pęka skóra po dziurkami noska... wie ktoś od czego to może być? i czym to smarować?
anik.
Mama Krzysia :)
Hej,
i ja dołączam do tych, co to z utęsknieniem czekają na wiosnę Mglisto i deszczowo za oknem, ale nie ma zmiłuj, muszę zaraz skoczyć do sklepu jak chcę coś jeść mały zakatarzony, aspirator nie przysparza mi u niego popularności - jak mnie z nim widzi, to się drze jak opętany i weź go tu zrozum... Dodatkowo męczą go zatwardzenia, co jakiś czas ratuje nas kompot z suszonych śliwek... już nie daję mu kaszek ryżowych, je tylko mleczno-wielozbożowe, albo mleczno-pszenne, ew. mleczną kaszkę mannę, bo ryżowe zatykają go okrutnie :-( już nie pamiętam kiedy mu Bebiko kupowałam, ale zacznę, może chociaż po południu jeden kubek do tych mlecznych kaszek będzie pił...
annte - a jak u Was z rehabilitacją? Pisałaś, ze zapisałaś Ninkę ze względu na to raczkowanie... i jak?
Krzysiu też jeszcze sam nie chodzi, sam już stoi dłuższą chwilkę, ale jak chce zrobić kroczek to leci na dupkę więc cierpliwie czekamy Buciki do chodzenia kupiłam mu niedawno w Smyku, wreszcie ma ciepłe nogi a zaraz muszę się wziąć za jego komodę - przepatrzeć ciuszki, odłożyć za małe itp. więc trochę pracy mnie czeka ;-)
i ja dołączam do tych, co to z utęsknieniem czekają na wiosnę Mglisto i deszczowo za oknem, ale nie ma zmiłuj, muszę zaraz skoczyć do sklepu jak chcę coś jeść mały zakatarzony, aspirator nie przysparza mi u niego popularności - jak mnie z nim widzi, to się drze jak opętany i weź go tu zrozum... Dodatkowo męczą go zatwardzenia, co jakiś czas ratuje nas kompot z suszonych śliwek... już nie daję mu kaszek ryżowych, je tylko mleczno-wielozbożowe, albo mleczno-pszenne, ew. mleczną kaszkę mannę, bo ryżowe zatykają go okrutnie :-( już nie pamiętam kiedy mu Bebiko kupowałam, ale zacznę, może chociaż po południu jeden kubek do tych mlecznych kaszek będzie pił...
annte - a jak u Was z rehabilitacją? Pisałaś, ze zapisałaś Ninkę ze względu na to raczkowanie... i jak?
Krzysiu też jeszcze sam nie chodzi, sam już stoi dłuższą chwilkę, ale jak chce zrobić kroczek to leci na dupkę więc cierpliwie czekamy Buciki do chodzenia kupiłam mu niedawno w Smyku, wreszcie ma ciepłe nogi a zaraz muszę się wziąć za jego komodę - przepatrzeć ciuszki, odłożyć za małe itp. więc trochę pracy mnie czeka ;-)
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Anik ja to co chwilę w tej komodzie siedzę nagle jakoś dziwnie dzieć powyrastałdobrze,że dostałam znów kilka ciuszków od jednej cioteczki z bb i dla Amelki i dla Boryska (pakę Natalce wysłałam już doszła i dziewczyna tez zadowolona(też z jednej wypłaty żyją).Palenie w piecu doprowadza mnie do nerwicybo to takie CO niby mniej spalamy (w sumie ponad pół tego co by trzeba) ale za to muszę co chwilę dokładaćja chce lata bo o wiośnie to już nawet nie marzę
anik.
Mama Krzysia :)
azula - przed nami właśnie palenie w piecu, eh...
Czy wasze dzieci też się tak plują? U nas apogeum! Masakra - nie nastarczam śliniaków zmieniać...
Czy wasze dzieci też się tak plują? U nas apogeum! Masakra - nie nastarczam śliniaków zmieniać...
Nocka cudna .Maqła spała od 21.30 do 7.10 beż żadnej pobudki
Pogoda taka sobie ,bo pochmurno ,ale widzę ,że nic nie pada
HURRAAAA !!!
Wreszcie nic nie leci i nie kapie z nieba .
My właśnie wchodzimy w 2 etap rozwojowy 12+ czyli sprawdzam wszystko co na mojej drodze wszystkim czym się da .
W tej chwili Kuby książki wyfrunęły z szuflady i wszystkie luźne kable od komputera właśnie zaczynają być sprawdzane .
Czas na interwencje ,bo Kubuś jak wróci to pokoju swojego nie pozna
Pogoda taka sobie ,bo pochmurno ,ale widzę ,że nic nie pada
HURRAAAA !!!
Wreszcie nic nie leci i nie kapie z nieba .
My właśnie wchodzimy w 2 etap rozwojowy 12+ czyli sprawdzam wszystko co na mojej drodze wszystkim czym się da .
W tej chwili Kuby książki wyfrunęły z szuflady i wszystkie luźne kable od komputera właśnie zaczynają być sprawdzane .
Czas na interwencje ,bo Kubuś jak wróci to pokoju swojego nie pozna
reklama
Tynka5
Fanka BB :)
Hej
Nocka u nas też całkiem niezła. Młody poległ około 20 a pobudkę na mleko zrobił dopiero po 5. Pospałby dłużej, ale tatuś wrócił z pracy i go rozbudził.
A poza tym u nas nic ciekawego. Kubolkowi wyszły górne jedynki, czyli mamy już 4 ząbki.I tym magicznym sposobem nocki zrobiły się jakieś takie spokojniejsze ;-).
Mały zasuwa na czworaka jak torpeda, do chodzenia specjalnie się nie garnie. Sam postoi zaledwie pare sekund,ale ile radochy ma przy tym.
Straszny przylepek się z niego zrobił. Nagle przerywa zabawę podchodzi do mnie i się przytula, no uwielbiam to.
Łobuz z niego też niezły, byleby tylko dorwać jakiś kabelek, spinki Milenkowe czy chociażby, śmieci i to zjeść. Ileż ja już rzeczy mu z buźki wyjęłam.
Ach no i chyba upadłam na głowę.Pare dni temu nauczyłam małego ssać smoczek. 11 miesięcy nie tknął smoka,a teraz ten kawałek gumy ratuje nas podczas zasypiania.Kuba zawsze zasypiał mi przy butli,ale ostatnio coś mu się porobiło , kończył mleko i zamiast spania był jeden wielki ryk.
Więc zakupiłam smoki z tt i podmieniam jak kończy flachę.
Tylko trochę się obawiam ,żeby mu się za bardzo ten cumelek nie spodobał.
Kończę trzeba się ogarnąć i na jakiś spacerek wyjść z dzieciakami, bo za oknem piękne słoneczko.
Życzę Wam miłego dnia.
Nocka u nas też całkiem niezła. Młody poległ około 20 a pobudkę na mleko zrobił dopiero po 5. Pospałby dłużej, ale tatuś wrócił z pracy i go rozbudził.
A poza tym u nas nic ciekawego. Kubolkowi wyszły górne jedynki, czyli mamy już 4 ząbki.I tym magicznym sposobem nocki zrobiły się jakieś takie spokojniejsze ;-).
Mały zasuwa na czworaka jak torpeda, do chodzenia specjalnie się nie garnie. Sam postoi zaledwie pare sekund,ale ile radochy ma przy tym.
Straszny przylepek się z niego zrobił. Nagle przerywa zabawę podchodzi do mnie i się przytula, no uwielbiam to.
Łobuz z niego też niezły, byleby tylko dorwać jakiś kabelek, spinki Milenkowe czy chociażby, śmieci i to zjeść. Ileż ja już rzeczy mu z buźki wyjęłam.
Ach no i chyba upadłam na głowę.Pare dni temu nauczyłam małego ssać smoczek. 11 miesięcy nie tknął smoka,a teraz ten kawałek gumy ratuje nas podczas zasypiania.Kuba zawsze zasypiał mi przy butli,ale ostatnio coś mu się porobiło , kończył mleko i zamiast spania był jeden wielki ryk.
Więc zakupiłam smoki z tt i podmieniam jak kończy flachę.
Tylko trochę się obawiam ,żeby mu się za bardzo ten cumelek nie spodobał.
Kończę trzeba się ogarnąć i na jakiś spacerek wyjść z dzieciakami, bo za oknem piękne słoneczko.
Życzę Wam miłego dnia.
Podziel się: