Anik, moja też nie siada z pozycji leżącej, tylko się lekko dźwiga,ale jak podam jej chociaż jedną rękę, to się napnie i podniesie. Za to dziś dosłownie na sekundę sama wstała i stała bez trzymanki
Kasia, gratuluję pracy i życzę umowy najlepiej na stałe
Flaurka, twój filmik na fb mi sie nie odpala
aaa, odpalił się, uwielbiam Hubcia!
U nas dzien bez rewelki, po pracy i zirytowaniu na mamę poszłam do koleżanki, która jest w ciąży. Ja nie wiem, czy to ja byłam dziwna będąc w tym stanie, ale będąc w 23 tyg. ciąży to ja już wszystko właściwie wiedziałam jak sie rozwija dziecko, jakie badanie musi mi zrobić lekarz, miałam wrażenie, że wiem więcej niż położna na sr, a ta moja koleżanka jakoś nie wiem czy się tym nie interesuje, czy nie wie gdzie szukać. No ale każdy jest inny. W każdym razie ja miałam dużą potrzebę aby wiedzieć.
Wracając R. zgarnął nas z miasta.
Ninka już śpi, padła, bo dziś ze spaniem była na bakier. Dwie drzemki bardzo wcześnie po niecałą godzinkę. Do tego kupa ją męćzyła a raczej jej brak przez kilka dni,a le jak już zrobiła to była masakra i wielki płacz. Muszę chyba jej dawać asekuracyjnie suszone śliwki, bo dość często ma z tym problem.
A teraz siedzimy i "oglądamy" mecz. Mój R. znów bierze udział w jakimś konkursie, w którym można wygra c bilety na ligę niemiecką, tym razem wykorzystał mnie układając jakiś wieerszyk o wspaniałej żonie, która pojedzie z nim na mecz.
Jutro do pracy, w piątek mam zaplanowane babskie spotkanie z koleżanką i jej dwoma córeczkami
no i z moją Ninią. Już się nie mogę doczekać