reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
Haniu - :*:*:*:*:*:*

Hej,

współczuję wrzaskunów, mój póki co nie narzekam, chociaż wiem, że idą kolejne ząbki - śpi dobrze, jak posmaruję mu dziąsła... No ale u nas górne "3" stanęły i lewa "2" powinna iść, bo prawa już jest... Krzyś też raczkuje po całym mieszkaniu, co chwilę go przynoszę z powrotem do pokoju... i staje przy wszystkim :baffled::baffled: niekoniecznie muszą to być stabilne rzeczy :baffled::baffled: Ale nie płacze i bawi się sam, coś tam gadając pod nosem do siebie...

kattul - u Was problem z biciem, u nas z rzucaniem się do tyłu :-:)-:)-:)-(

Co do roczku to i ja planuję na dworze - grill itp., mam nadzieję, ze uda nam się u siebie już zrobić :tak:
 
nuta buziaczki dla córci ;*

Mój ojciec czasem pobawi się z Laurą ale nie raz mam wrażenie ,że robi to na siłe.. z resztą on jest fałszywy jak nie wiem co i na dodatek wyjątkowo wredny... Toleruje go tylko dla tego,że z nim mieszkam.... ale dla mnie jest nikim! Jedyne uczucie jakim go darze to czysta nienawiść !
 
aksmobulka, anik, pieszczoszka dziękuję w imieniu Hani
katasza mi się stjuningował sam z siebie w listopadzie i się zaczęło bo najpierw tłumik(ale dało się pospawać),potem dziurawy bak paliwa(170 zł) a w styczniu rozrusznik(280 zł) tłumik pospawali i wymienili zbiornik u Łukasza w pracy wiec za darmo bo Ł był wtedy w Niemczech a rozrusznik wymienił sam Ł bo już był więc koszt tylko części.
 
Nuta- nie pocieszaj mnie ;-) Ja się modlę, żeby to tylko tłumik był do spawania bo może się okazać,że jeszcze katalizator do wymiany i inne atrakcje. Ale z samochodami to tak jest- skarbonka.
 
pieszczoszka rozumiem Cie - sama mialam ojca pijaka, nigdy sie nami nie zajmowal, tłukł matke, nienawidzilam gada i zyczylam mu smierci, sam umarl 7 lat temu przed moim slubem , wiec wiem i rozumiem ze mozna miec takie uczucia do wlasnego ojca
 
Katasza no niestety skarbonka ale przynajmniej do mojego (lanos 1999) części w miarę tanie.U mnie był do spawania ale w tak głupim miejscu i gdyby nie zrobili w tego u Łukasza w pracy to by mi mechanik tego spawać nie chciał a Ł był wtedy zagranicą bo tak to to on by pospawał w końcu jako spawacz w tych Niemcach robi
 
Witajcie po kilkudniowej przerwie, doczytuje Was w pracy ale jakoś weny do pisania brak. U nas Olka znowu chora była, od soboty 39 stopni temperatury i big katar, dziś już lepiej to za to Mateusza rozkłada:( Ja od kilku dni zupełnie odstawiłam małą od piersi:-( i jakoś tak mi smutno. A tak w ogóle nie umiem się w nocy z tym szykowaniem butli zorganizować, nim zejdę na dół, zrobie i wróce to mała już tak krzyczy, że wszystkich budzi. Jak Wy sobie z tym radzicie? Przygotowujecie wieczorem?

No, jeszcze 15 minut i kończę pracę:laugh2:

Miłego popołudnia i najlepszego dla miesięczniaków, tych dzisiejszych i dla tych wszystkich spóźnionych :-)
 
Dusia - mój już w nocy nie je, ale kiedy jadł, to albo miałam butlę z wodą w podgrzewacz włożoną i tylko mleko wsypywałam, albo robiłam całą od zera - człapałam do kuchni, gotowałam wodę - tylko wtedy zwykle już potężna syrena była...:baffled::baffled::baffled:
Teraz w podgrzewaczu całą noc mam herbatkę - bo mały pije co najmniej raz w nocy... a nie chcę żeby się mocno wybudził:-p dostaje na śpiocha picie i dalej w kime :laugh2:
 
reklama
dusia ja mam już nasypane mleko z kaszką(bo samego nie pije) do butelek w butelce mam przegotowaną ostudzona a w garnku na kuchence trochę do podgrzania wlanej i w osobnej butelce odmierzam wodę ale u siebie w domu mam tak że do pokoju wchodzi się przez kuchnie i kuchenkę mam dosłownie 3 metry od łóżka ale jak jestem u rodziców a teraz będę znowu dużo to kuchnia tez na dole to mam tak jak anik butelkę w podgrzewaczu w pokoju i robię tak samo jak w domu tylko woda już podgrzana jest .
 
Do góry