Hart Megan - "Trzy oblicza pożądania" - czytam i powiem Wam, że seks nie jest najważniejszym wątkiem, przez ten opis jestem bardzo niecierpliwa, bo ma do tego dojść później niż na 115 str - na tej jestem. w ogóle do tego momentu bohaterka musi dojść i to wyczekiwanie jest fajne
wielkim hitem na mojej liście nie będzie, ale fajnie się czyta.
szczególnie jej jakoś nie szukałam, znalazła się pierwsza z brzegu i ciekawa
Drasia - co to za długa książka? i wiem, że wstrętna to nie, dodałam nawet buźkę żeby nie było, że powaznie tak o sobie myślę. wiem, że nie jestem idealna, widzę swoje błędy wychowawcze, ale myślę, że zaliczam się matek.. normalnych
anik - zaraz poszukam tej Twojej - uwielbiam serie, bo długo trwają
i ja tez się przywiązuje do bohaterów, jak się kończy książka to po prostu... tęsknię. ciągle szukam i szukam..
Nuta cały czas mi "chodzi" do kuchni, musiałam zamknąć drzwi! i jak ich nienawidzę to teraz się cieszę, że je mamy.
a co do facetów.. już przy Bartku odkryłam, że przebiegłą postawą jest NIE pokazywać, że ze wszystkim sobie radzę sama. czasem warto udać, że coś nie wychodzi (w naszym wypadku usypianie w wózku, obcinanie włosów, uspokajanie na rękach) i jak się nałoży więcej czynności to NIE daję sobie rady ze wszystkim, wtedy do akcji musi wkroczyć zaradny tata, bez którego bym sobie nie poradziła, i którego tak potrzebuję, tylko on potrafi tak dobrze ........- wpisać co potrzeba
nauczona doświadczeniem wiem, że awantury nie pomagają, lepiej go zagadać i zmanipulować, tak żeby się nie zorientował, że został z dzieckiem na rękach