reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

hej majówki,
mam nadzieję że z Alim będzie lepiej!&&&&&
oby ten rok był dla wszystkich dobry i nasze maluchy tylko zdrowiem i rozrabianiem grzeszyły:tak:
U nas wirus szalał w święta i najgorsze było to że mnie rozłożyło na maxa a chorego Alexa musiałam tulić po nocach bo złapało nas w jednym czasie:no:
wszystkie prace złożyłam teraz czekam na wyniki oby sesja z głowy była teraz trochę luźniej to poprawię się z obecnością na forum
Dziś pierwszy raz z naszym maluchem byliśmy na basenie bo w końcu przestał ulewać :tak:w sumie byliśmy całą piątką i dzieciaki na medak się spisały, a bałam się że Amelka da nam popalić
annte te kitki to faktycznie imponujące:-)
pozdrawiam was wszystkie cieplutko majóweczki!
 
reklama
Nuta, może ucisnęła brzuszek i dlatego zwymiotowała. A to że marudziła "przed" było objawem, ze coś jej dolega, może właśnie było jej niedobrze i ją mdliło. Wymioty niekoniecznie muszą się łączyć z ulewaniem. Moja wczoraj zmymiotowała po zupce bobowity - kolejny raz. Ale chyba po prostu za dużo zjadła i za szybko.
 
Bilety na 6.02! Wiem ze moze sie pogoda zmienic :) ja tez zazdroszcze tych kitek sa takie slodkie :) u nas tez malo wloskow :( ehhh moze na swieta BN bede miala swoje kitki :)
Annte: gdybym miala wiecej czasu to chenie a tu tylko tydz a rodziny duzoooo :)
 
annte też myślę że to marudzenie było spowodowane tym ze ją coś męczyło i pozycja na brzuszku też zrobiła swoje,Hania też jadła bobovite delikatną rybkę z warzywami i to dużo ale zwymiotować to mi tak pierwszy raz zrobiła.
jeanta to jeszcze trochę czasu jest więc wszystko możliwe.Ja też tak myślę że u nas takie kitki to na BN będą oby.
annte dziękuję w imieniu króliczka
 
nuta może faktycznie się przejadła po prostu :) mój w sumie wymiotował 2 czy 3 razy, ale to były typowe wymioty, z odgłosami i mdłościami. Myślę, że takie jednorazowe nie powinno niepokoić :)
 
Hej

Annte - Ty w gory sie wybierasz? Zazdraszczam - moj brat wlasnie z Czech wrocil, a kolezanki z Zakopanego... Zawsze jeździlam z bratem na narty a z kolezankami "na Malysza" do Zakopca, a w tym roku nic:(( Mysle, ze do Morskiego Oka dojedziesz wozkiem, w koncu tam te konie nawet z sankami dojeżdzają.

Ja jutro mam dwudniowe szkolenie w Gorzowie - normalnie zostalabum tam i dobrze sie bawila do wtorku, ale teraz bede wracac wieczorem, żeby ucalowac Mlodego i isc spac a rano sie zrywam i wracam na szkolenie - jak sie ludziom zmienia w życiu:)

Zdrowka dla maluszkow, zwlaszcza dla Aliego, tez czesto mysle o tej malej istotce, to nie jest sprawiedliwy świat. Moj Mlody (odpukac) od lipca nawet kataru nie mial, a gorączka u niemowlaka to dla mnie wciąż haslo w wikipedii, bo nie mial jeszcze nigdy... Jak w koncy weźmie i walnie to sie nie pozbieramy.
 
Flaurka - jakbyś miała jakiś wolny czas w tym Gorzowie to pisz, przygarnę na kawę czy spacer w śniegu ;-)

annte - gór też zazdroszczę... doliną Kościeliską też powinnaś móc pospacerować, może nie do samej hali Ornak, ale zawsze. Do Morskiego Oka to jest wybetonowana ścieżka, na bank da się dojechać ;-)
 
reklama
annte - a ja uwazam wypad w gory z wozkiem za sredni pomysl. My bylismy przelom pazdziernika/listopada i na prawde trudno bylo znalezc niekamienista droge, niezbyt stroma (a i tak malz pchal wozek, bo wymagalo to sporo sily raz w gore raz w dol) a jak spadl snieg to kaplica juz totalna. To byly niewysokie gory, pelne opracowanych tras a i tak trduno bylo gdziekolwiek pojsc - w sumie dosc meczace i frustrujace :baffled: Ale juz sam fakt urlopu i odmiany duzo daje, wiec mam nadzieje, ze wyjazd Wam sie uda :-)

kilolek - zdrowka dla calej rodziniki! :-)

nuta - na pewno nie tylko ja Cie pamietam ;-) Buziaki dla Hani :-)

Karolki - ja tez Cie pamietam :-) Ciekawa ta teoria o problemach ze spaniem po 7msc. Tylko trzebaby zdobyc skads informacje, jak dlugo ma sie ten stan utrzymywac :szok::-)

azula - Twoja Amelka w tym wdzianku z futerkiem jak Olenka Billewiczowna z Potopu :-)

dusia
- moj chlop tez jakis odporniejszy na dzieciece marudzenie i mnie szlag potrafi trafic, ze bardziej aktywnie nie stara sie o poprawe bobasowego nastroju :-p

AS - jakie koszyki robisz? I jak tam dzisiejszy basen?


U nas zaczyna sie to, co raz ogladalam na filmiku Zawistowskiego: dziec wedruje po psie zabawki :szok::-)
 
Do góry