reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

reklama
kurde no czary mary hehe z tą huśtawką :D Laura dalej śpi,chciałam ją przełożyć do łóżeczka ale sie zaczęła drzeć .Obczaiłam ,że oparcie sie odchyla:) więc odchyliłam i śpi sobie na tej huśtaweczce :)
 
Suse,ja tez tak mysle ze dzieci same wiedza do kiedy chca cyca i nie trzeba na sile(przyklad mam pare znajomych z 4latkami przy piersi---oh bosch!).No,ale ja nie zrozumiem bo nie cycowalam ;-)
Co do spiacych dzieci.Ja nie powinnam narzekac na Leo,a jednak on ma takie rozne tygodnie.Na poczatku spal tyle,ze majac doswiadczenie po V balam sie,ze sie zaglodzi.Potem znowu wybudzal sie czesto na jedzenie(czesto u nas oznacza 2x noc),potem znowu cale przespane noce,pobudki,przespane i teraz znowu pobudki.I nie ma to zwiazku z niczym.U nas nie ma codziennych kapieli,ani zadnych rytualow,a dni sa zroznicowane zreszta odkad sie urodzil.On,jak i jego siostra nie trzymaja nas "pod pantoflem",czyli.8 pobudka,8:15 jedzenie,8:30 przebieranie etc...ja nie umiem zyc "w linijkach",ale nie mam problemow ani z jednym,ani z drugim dzieckiem,z jakimi spotyka sie wiekszosc moich znajomych.Czemu,bo nie nastawiam sie na idealnosc.Wiem,ze dziecko to indywiduum,nie mozna od niego oczekiwac cudow,nalezy wesprzec go w starcie zyciowym,nie pozwalajac sobie wejsc na glowe.
Ja macierzysntwa ucze sie ode mnie samej,jak mi dyktuje glowa i serducho.To pozytyw bycia samemu ;-) bez rodziny w poblizu.A jakie beda efekty,to tylko przyszlosc pokaze ;-)
 
Pieszczoszka widze ze zakup hustawki to strzał w dziesiatke :) gratki

a nam sie Olka przeziebiła, ma katar i stan podgoraczkowy, od razu podalam jej paracetamol na zbicie i pod noskiem nasmarowalam mascia majerankowa
zobaczymy jak bedxzie jutro
 
Hej Dziewczyny...

Nie czytam Was bo oczy mi wysiadają... chyba przez ten wiatr okrutny...czeka mnie jeszcze dziś pranie bo Sepcio był mi łaskaw zwrócić uwagę że skarpety my się skończyły :szok: Wczoraj szykowałam mu urodzin ciąg dalszy... kierwa ostatni raz. Najlepiej sprosić gości, wybyć z domu i przyjść na gotowe... Do maja teraz nie robię nic... A dla Gabrynia to się zastanowie czy dla rodziny bede robić :p może tylko dzieci zaprosze do sali zabaw :D

Cyce mnie bolą ale już się uspokoiły z laktacją... ściągam 2 razy dziennie po 100 ml... myślę że jak tak bede robić to przez jakiś czas laktacja mi sie jeszcze utrzyma. Młody trochę się uspokoił na tej butli. Przesypia ciągiem ok 3,5-4 h. Wychodzi mi że podaje mu przez noc 2 butle 150 ml z kleikiem ryżowym. Może mały któregoś dnia prześpi mi od 24 do 7 :p marzenie :D chyba jak do szkoły pójdzie to się doczekam.

Pieszczotka :D Zauważyłam że Laura to w ogółe ma ciekawe opcje do spania :p

Buziam :*
 
tak śpi w huśtawce :p
 

Załączniki

  • SAM_0760.jpg
    SAM_0760.jpg
    23,5 KB · Wyświetleń: 72
reklama
Kugela Ja chociaz raz chcialam byc kontrowersyjna i powiedziec co naprawde mysle o karmieniu piersia na sile.Po co sie meczyc,sciagac pokarm,nie przesypiac nocy,ograniczac sie w jedzeniu bo mleka z mc donaldem chyba nie dajecie?!Lepsze juz mleko kartonowe niz te cyckowe z chemicznym zarciem.
Moja szwagierka zapalona cyckowa matka uparcie karmila swoje dzieci cycem do 1,5 roku.Przekonana ze robi cuda dla swoich dzieci...co dziennie stolowala sie w jadlodajniach...myslicie ze takie mleko jest wartosciowe...?Jej dzieci do tej pory maja problemy z brzuchem.Moj synek ani razu nie uskarazal sie na brzuch jedzac tylko sztuczne mleko.
Naszym dzieciom jest to obojetne z czego one sie najedza...grunt ze brzuszek pelny...a za 10 lat to i tak nie wplynie na ich zdrowie czy rozwoj.Udowodnione naukowo ze mleko to mleko.Rozumu w nim niema,choc niektorym dzieciom by sie przydalo.Nie czepiam sie tu zadnej z was bo nie jestescie wyjatkami....co 2ga matka ma takie samo podejscie do tego tematu.Moja bratowa popadla w szok poporodowy jak sie dowiedziala ze nie moze karmic.Odrzucila synka i wiekszosc swojego zycia spedzil ze mna(mieszkali u moich rodzicow jak jeszcze ja tam mieszkalam)
Nic na sile
 
Do góry