reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2012

dzien doberek!
noc koszmarna, oj bardzo koszmarna nawet nie chce jej sobie przypominac
Za jakas godzine bede sie zwijac bo lece do rodziców zrobic brwi ich znajomej, wiec zajrze popoludniu dopiero.
dusiu wszystkiego dobrego dla meza, oby wszystko poszło po jego-Waszej mysli, no i zeby dostał wymarzona i dobrze platna prace
miłego dnia
 
reklama
Witajcie porannie, nocka w miarę ok młoda jeszcze śpi, ja posprzątałam łazienkę i wstawiłam pranie i odpoczywam:-) Planów na dziś wybitnych nie mamy więc pewnie też na jakiś spacerek wyskoczymy i tyle:-)
Dusia kciuki za rozmowę:-)
Katasza miłego szukania prezentu:-)
Olisssia współczuje nocki:-)
Fiore gratulacje dla Leo za raczkowanie:-)
Dla wszystkich dużych i małych buziaki i miłego dnia:-)
 
justyna bo wiesz przy Laurze to ja nic nie moge zrobić... musze czekac aż wróci ktoś do domu żeby iść się umyć czy też zjeść.
Laura jest tak wymagająca,że głowa mała! Cały czas sie zastanawiam gdzie ja pepełniłam błąd?
Najbardziej denerwujące jest to,że ma chwile nie może posiedzieć spokojnie bawiąc się zabawkami tylko od razu wyciąga ręce do noszenia albo jak sie bawi najlepiej żebym wisiała nad nia i obserwowała ją..
Ogólnie zauważyłam ,że Laura robi sie jakas nerwowa.. bawi sie spokojnie a za chwile rzuci grzeczotką i drze sie i kopie inne zabawki ;/
Są dni gdzie mam troche luzu ale takich dni jest na prawde bardzo mało.. i jeszcze to jej spanie 30 min na cały dzień -przecież to jest nic!
Staram się nie nosić jej na jej zawołanie tylko w miare potrzeby a ona ciągle macha rękkami i pokazuje żeby ją brać...
Zachowuje się jak takie typowo rozpieszczone dziecko.. przynajmniej ja mam takie wrazenie...
Ostatnio mówie do mojego Seby: Kochanie i de na chwile do sąsiadki będe do 30 min.
A on: nie nie ja z Laurą nie zostaje bo jej sie wszystko nie podoba tylko sie drzeć potrafi a ja nie będe jej nosił w koło ..
Sebastian bardzo lubi z Laurą spedzac czas nie chce z nią zostawać sam bo wie jak to wygląda...
Wczoraj wyszłam z Sebą (na 2h) i zostawiłam małą mamie.
Jak wrociłam moja mama mówi: przy Laurze to sie nic nie da zrobic...
NO NIESTETY TAKA PRAWDA!! Mam nadzieje,że sie to zmieni bo wiem,że ona była inna..
Ja już pomału mam dość i ciągle mysle o tym,że chciała bym odpoczac od niej ;(
Źle mi z tym,że tak myśle ale ja przy Laurze zaczynam sie zapuszczac,jestem przygnębiona,nerwowa po prostu przerasta mnie to...
Kocham Laurusie całym sercem ale mam prawo byc tez zmęczona.Zazdroszcze dziewczyną które pisze,że przesypiaja noce,spacerują 2 h z dzieckiem tez bym tak chciała ...
Wiem,że dzieci są różne i ja niestety do grzecznych tez nie należałam ;/
( musiałam to z siebie wyrzucić )


Chciałam jeszcze cos napisac ale Laura tak sie drze ,że musze ją wziąźć bo zaraz ktos pomysli,ze katuje dziecko...
Dałam ja na chwile do lozeczka z zabawkami .. było ok a po chwli okropny ryk i wyciaganie rąk i mamaaaa mamaaaaa :( ja tak nie potrafie jej olać i słuchac jak płacze bo az mnie serce boli!!!!


Wydaje mi sie ,że to nie kwestia rozpieszczenia ona po prostu taka jest...
Bo nie lece na każde jej skinienie ..czekam az na prawde jest moment kiedy ona nie potrafi sie uspokoic i wtedy ją biore...
Jak nie chce jej brać i zacznie płakac aż sie zanosi i dławi.. no i co ja mam zrobic? wyjść i ją zostawić? nie moge tak zrobic.
I jak według was wygląda rozpieszczanie ???


A to widze,że moja wina według was??? ,że poświecałam dziecku 100% uwagi?? A jak miałam ją zostawiać skoro przy każdej okazji potrafiła ulac i sie dusic?
@ razy karetke wzywałam a 1 raz zostawiłam ja sama na macie i to był błąd bo tak sie zachłysła mlekiem ,że oddychac nie mogła i była juz cała sina


katasza to,ze ty oddajesz dziecko do złobka i nie teskni i jest grzeczne to ok .. Laura jest inna i to nie kwestia rozpieszczenia.... jak niby ja rozpieszczam???
tym,ze pilnuje jej po jedzeniu zeby sie nie ulało? czy moze tym,ze kupie jej cos od czasu do czasu?
Fakt widze ja jako dziecko rozpieszczone bo wymaga wiele czułosci...
ale chyba wole takie dziecko niz takie ktore nie bedzie za mna tesknic nie bedzie wymagac mojej uwagi...
jestem zmeczona i to bardzo i staram sie ze wszystkich sił ogarnąć wszystko!
Teraz Laura drze sie jak oszalała... a ja pisze.. no super moze tak powinno byc?
a moze poczekać aż zaniesie sie tak ,że jej dech chwyci?? super rozwiązanie??


katasza ty tego nie zrozumiesz bo masz całkiem inne dziecko..
Ja byłam oddawana do żłobka,przedszkola.. podrzucana do sąsiadek bo rodzice ciezko pracowali a mimo to byłam jaka byłam... bardzo przywiązana do mamy .
 
Witam sie i ja :)

Spało sie dobrze,dwie pobodki, podac smoka :)Mała zasnie to wezme sie za prasowanie,popołudniu ide odebrac paczke siostra podała :)W miedzyczasie oczywiscie pocztam Greya:-D

Dusia &&& za rozmowe meza

Fiore gratki dla Leo :***

Anik naj naj dla Krzysia :********

Olissia współczuje nocki,oby ta była lepsza:tak:

uciekam mała marudzi...Miłego dnia :****
 
Ostatnia edycja:
aa czyli wychodzi tez na to,że dziecko nie grzeczne to jest rozpieszczone na pewno przez swoją mamusie...

jak bym oddałą Laure komuś na pół dnia to na pewno bym byla wypoczeta i nie widziała bym w niej tez nie grzecznego dziecka....
jestem z nia 24 na dobe wiec nie ma tez co sie dziwic ,ze bardziej czegos wymaga...

niestety nie kazdy mnie tu zrozumie i z tym tez sie licze
 
Pieszczoszka- wypraszam sobie. Nigdzie nie napisałam, ze rozpieściłaś Laurę. Zapytałam tylko co znaczy, że 8 miesięczne dziecko jest niegrzeczne. Bo dla mnie niegrzeczne dziecko to takie, które nie mówi: dziękuję, przepraszam, jest złośliwe, pokazuje język, wulgarnie się odnosi do innych i tak dalej. A ty od razu mi tu ze żłobkiem i podrzucaniem dziecka wyjeżdżasz. Jakbym mogła sobie pozwolić na niepracowanie to bym jej do żłobka nie dawała. I nie pisz, że cię nie zrozumiem, bo próbuję cię właśnie zrozumieć. A ty od razu atakujesz.
 
to nie atak.. widac źle odbierasz.
Napisałam,że jak oddajesz dziecko do żłobka i jest grzeczne ,że to jest ok- w sensie nie masz z tym problemu i widać dziecko tez nie ma.

A jak ja bym Laure dała do żłobka to by te opiekunki chyba przez okno wyskoczyły.

Dałaś do zrozumienia ,że ja rozpieszczam bo napisałaś ,że przyzwyczaiłam ja do siebie i domaga sie mojej obecności.. ale jak ma mnie 24 na dobe to nie moze byc jej mało?
Rozumiem jak by mnie nie widziała poł dnia i sie tak zachowywała...

Ona jest nadpobudliwa i rzadko kiedy sama zajmuje sie soba.. tak jak mowie pobawi sie i za raz kopie we wszystko i jest ryk. Oglada bajke a za chwile ciagnie mnie za bluzke i ryk i na rece...
je grzecznie jak ja karmie a za chwile ze złością walne raczkami w talerz...:baffled:

No i tak jak napisałam: jak bym jej nie miała pół dnia ze soba tez bylo by inaczej...
mam duzo porównań i widze ,ze na pewno grzeczna nie jest...
wczesniej tego tak nie widziałam... tz tłumaczyłam to inaczej a teraz pokazuje złości,nerwy i wszystko jej nie pasuje... no nic czas pokaże co bedzie dalej..
 
Ostatnia edycja:
Pieszczoszka- przyzwyczaiłaś ją do swojej obecności bo taka była konieczność. Nie napisałam, ze to źle. Też pewnie nie zostawiła bym samego dziecka z takimi problemami z ulewaniem.

Wiesz- w żłobku są różne dzieci. Musisz też pamiętać, że tam jest inaczej bo dzieci jest więcej i one spędzają czas ze sobą to i zachowanie ich jest inne.
 
Sylwia, twoj opis Laury i jej zachowania, bardzo mi przypomina jedna z dziewczynek z mojej grupy mam z dziecmi, tu w AU. Sierra przesympatyczna dziewczynka, ale mamie dawala niezle popalic! Sharan byla juz na skraju wyczerpania, dziewczynka wisiala na niej caly dzien, bawila sie jedynie, gdy mama byla na wyciagniecie reki i patrzyla sie na nia, a najlepiej do niej mowila (czytanie ksiazki czy prace domowe nie wchodzily w gre), w dodatku Sierra nie spala inaczej jak tylko na Sharan, ktorej juz wysiadal kregoslup, a do tego chronicznie byla nie wyspana. W dzien nie spala jej w ogole, czasem padla w jej ramionach na max pol godziny.
Teraz jest inaczej, dziecko stalo sie pogodne, bawi sie samo i wystarczy, ze mama robi cos innego pare metrow od niej. Okazalo sie, ze kluczem do sukcesu bylo nauczenie coreczki jak spac. Sharan poszla razem z mala do tzw. szkoly spania. Przez net ciezko napisac, co nam opowiedziala o ich poradach, ale dziecko po jakis 10 dniach zaczelo przesypiac cala noc - 12 godzin sama w swoim lozeczku (wczesniej spala tylko na mamie i do tego kilka pobudek, czasem i co 1-2 godz), do tego drzemka przed poludniem - 2 godziny, pracuja jeszcze nad 45-60 minut drzemki popoludniu. Od kiedy dziecko jest porzadnie wyspane, to jakby ja ktos podmienil...
 
reklama
Hej !

Anik spóźnione:zawstydzona/y: naj naj dla Krzysia:*****

Czarnula współczuje i tulę mocno:**** ale wierzę że dasz sobie radę i dobrze że wracasz do Polski tu będziesz miała wsparcie w rodzinie a to teraz ci będzie potrzebne i może szybciej też zapomnisz o mężu . Pamiętaj że jesteś super kobietka i masz 2 kochajacych cię synków i to dla nich i dla siebie również musisz być silna;-)Dasz sobie radę wierzę w ciebie ;-) Kobiety o dziwo są silniejsze w takich sytuacjach niz nam sie wydaje ;-)
Na temam twojego męza nie bede sie za duzo wypowiadac tylko napisze ci tyle ze zobaczysz za jakiś czas ze pozałuje swojej decyzji.

Elcia gratki dwóch ząbków :-)

Dusia &&&& za męża !

Olisiaa 2 czesc również wciąga i przyjemnie sie czyta :-) jestem dopiero na początku bo przez weekend nie mialam kiedy poczytac:no:

Fiore super ze Leo taki silny ! gratki raczkowania :-)


Wiec u nas weekend minął spokojnie , w koncu kupilismy dla małego prezent.Dzisiaj nocka tez ok ...a tak po za tym to nic nowego:-p :blink:

Miłego dnia :**** i jesli o kims zapomnialam to przepraszam i &&& za potrzebujace ;-)
 
Do góry