reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Witajcie.
Nadrobiłam Was trochę siedząc na poczekalni i czekając na Starszaka. Był an 3 i ostatnim już spotkaniu w poradni psychologiczno- pedagogicznej. 18.12. idę na podsumowanie. Zobaczymy co mi powiedzą.
Czytałam przez kom. i dlatego nie odpisywałam, a teraz nie wszystko pamiętam :/ wiec wybaczcie. Coś jednak zostało w tej pustej głowie.

Aga przyjmij kondolencje.

Pieszczoszka całkowicie rozumiem Twój strach, bo u mnie w szkole leczenie wyglądało tak samo. Przez wiele lat miałam paraliżujący strach przed stomatologami, ale nie prowadziło to do niczego innego jak popsutych zębów i bolesnego leczenia. Niektóre z Was piszą, że znieczulenie nie działało - jak ząb podejdzie ropą, to nie ma szans żeby zadziałało.
Ale jak już lekarstwo zadziała i "zatruje" nerwa to nie ma się czego bać. Na szczęście ja od jakiegoś czasu mam spokój. Siostra mojego B jest stomatolożką i regularnie robię sobie przegląd.

Suzi, little nina przykro mi z powodu tego co przeszłyście.

Suse nie słyszałam o czymś takim co opisujesz, ale ja ostatnio mniej śledzę co oni (politycy) wymyslają. Zauważyłam, ze jestem szczęśliwszym człowiekiem nie oglądając wiadomości :)

Co do zasypiania, to u mnie bywa różnie, ale jak się rozedrze to nie ma zmiłuj. Trzeba wziąć na ręce i uspokoić, bo by się dziecię zapłakało.

Nie wiem co jeszcze komu miałam napisać.

Aha - ostatnio pisałam, że Hubo nie gada. a więc informacja nieaktualna :) Gada sobie całkiem nieźle. Nie są to co prawda "mama, tata" tylko jakieś jego twory słowne. Robi to z takim zapałem jakby opowiadał niezwykle ciekawe historie (i tak zabawnie wygląda).

Dobra lecę robić naleśniki na kolację.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gia - zgodze sie z tym, ze nie ogladajac wiadomosci czlowiek jest szczesliwszy ;-):-) Ale nie zgodze sie z Twoja teza, ze zaropialy zab musi bolec. Nie musi. Rozmawialam o tym z niejednym dentysta (mamy wsrod znajomych dwoch plus jeszcze ci, ktorzy mi robili) Kwestia znieczulenia i stomatologa - mnie jeden tyle razy znieczulal az zadzialalo. A inny konowal doprowadzil mnie do takiego stanu, ze siedzialam w domu i wylam a pies siedzial obok mnie i zlizywal mi lzy :zawstydzona/y:

Apropos psow to wstawiam Wam hiper swieze fotki moich psotnikow - sprzed ok. godziny-dwoch. Na razie to jest bardzo interesowno-materialna przyjazn (najciekawszy u psa jest medalik przy obrozy, najciekawszy u dziecia jest plac zabaw :-) ) ale od czegos trzeba zaczac ;-)
 
Kugela ja juz mam problem bo mlody sie wierci strasznie jak spi. Z jednej strony lozka stoi lozeczko a z drugiej szafka wiec troszke go zabezpiecza. Musze jakos zmusic mlodego do lozeczka zebym mogla spokojnie spedzac czas gdy on spi. Moze masz jakies propozycje?? Staralam sobie dzis przypomniec jak bylo z corcia jak ona znosila zasypianie ale kurcze nie moge sobie zabardzo przypomniec chyba 15 lat swoje zrobilo, pamietam jak przez mgle ze tez sypiala z nami w wyrku ale jak dlugo to nie wiem , wiem za do doskonale ze jak miala 3 latka to nie chciala z nikim spac i tak jej zostalo do dzis (uwielbia spedzac wieczory w swoim pokoju).
Koniec pisania bo dziec zrobil kupala.:D
slodkie zdjecie :)
 
Czesc dziewczynki- ale dzis mialam noc!!! mlody sie wcale nie obudzil!!!!!!!!!!:szok: nadszedl ten wielki dzien:-D:-D o piatej standardowo kupa i mleczko ale to tatus przed praca zalatwia a potem dalej spalismy do 8mej- no tak to ja moge zawsze:-)


Kugela super zdjecia:-) Najlepsze te dwa niewiniatka patrzace w dal:tak:

Fiore wy jestescie biedni ciagle cos :( wspolczuje :(
 
niestety, aga, jedyny pomysl jaki mam to rozmontowac lozko i zostac z materacem na ziemii :zawstydzona/y: U nas z jednej strony jest lozeczko, z drugiej poduszka laktacyjna i malz (malz ma gleboki sen a ja jestem to z jednej strony to z drugiej, zalezy z ktorej piersi bylo karmienie) ale coz to za przeszkody dla raczkujacego szkraba :dry:Oli tez od kilku nocy spi niespokojnie, budzi mnie srednio raz na godzine poplakujac przez sen lub wiercac sie, wiec jestem mega niewyspana. Kompletnie nie mam pomyslu :sorry2:
 
Andav widzisz posiedziałaś sobie wczoraj dłużej przy komputerze i nie pożałowałaś a ja tak bo mały się ciągle budził
Kugela mam tak samo więc możemy sobie rączki podać
 
andav - dokladniej to oba psotniki zerkaly na malza vel tate vel pana chrupiacego marchewke :-) A Ty, wredoto, usunelas swoje zdjecie :growl:

kasiula - i masz pomysl co dalej z tym fantem poczac? :oo2:
 
Kugela- ech ja jak polowa tu zebranych boje sie nieproszonych osob trzecich ktore te zdjecia moga przegladac- pokazalam tym co nie maja fb i dostepu do zamknietego i usunelam :-p

hahah kasiula- ano moglam dluzej pogadac na fb ale kto wiedzial :-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Kugela chyba moj dziec zrobil postep , polozylam go do lozeczka najpierw sie bawil , pozniej placz ale trzymalam jego raczki i biedak usnol (dalam mu 2misie), spi 10min mam nadzieje ze pospi troszke:). Trzymam kciuki zeby i Tobie udalo:-)
 
reklama
azula - ja dużo czytam, ale Świat Dysku po prostu uwielbiam, więc nic nie polecę, bo widocznie mamy kompletnie inne gusta.

Co do zasypiania, to mały zasypia przy cycu albo na rączkach, ale potem ląduje w łóżeczku. Na początku budził się i musiałam go zabierać do siebie żeby zasnął, ale z czasem coraz mniej problemów z tym było. Chociaż fakt, że często się budzę z małym u siebie w łóżku i nawet nie wiem kiedy go sobie wzięłam :-p
 
Do góry